Ekstraklasa
3. kolejka
#LEGŚLĄ
15298
Warszawa
4.08.2019
17:30
Legia Warszawa
Śląsk Wrocław
Legia Warszawa
0-0
Śląsk Wrocław
1 Radosław Majecki
29 Marko Vesović
5 Igor Lewczuk
55 Artur Jędrzejczyk
41 Paweł Stolarski
18 Arvydas Novikovas
24 Andre Martins
7 Domagoj Antolić
8 Walerian Gwilia 77'
82 Luquinhas 83'
11 Jarosław Niezgoda 72'
33 Radosław Cierzniak
34 Inaki Astiz
16 Luis Rocha
3 Tomasz Jodłowiec
26 Cafu
21 Dominik Nagy 77'
20 Jose Kante 83'
9 Carlitos
99 Sandro Kulenović 72'
Matus Putnocky 1
Łukasz Broź 28
Wojciech Golla 14
Piotr Celeban 3
Dino Stiglec 4
Krzysztof Mączyński 29
62' Michał Chrapek 6
Lubambo Musonda 18
Robert Pich 7
84' Przemysław Płacheta 8
72' Erik Exposito 9
Daniel Kajzer 22
Mariusz Pawelec 17
Kamil Dankowski 30
Maciej Pałaszewski 31
84' Adrian Łyszczarz 33
62' Jakub Łabojko 21
72' Mateusz Cholewiak 11
Damian Gąska 25
Daniel Szczepan 15
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Aleksandar Radunović, Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dawidziuk
Masażyści: Paweł Bamber, Marcin Bator, Michał Trzaskoma
Trener: Vitezslav Lavicka
Asystent trenera: Zdenek Svoboda
Kierownik drużyny: Zbigniew Słobodzian
Lekarz: Wojciech Sznajder
Masażyści: Jarosław Szandrocho, Krzysztof Bukowski, Radosław Żabski
Sędziowie
Główny: Paweł Gil
Asystent: Konrad Sapela
Asystent: Bartosz Heinig
Techniczny: Karol Iwanowicz
Relacja

Strzelecka niemoc

Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała ze Śląskiem Wrocław w spotkaniu 3. kolejki Ekstraklasy. Podczas całego spotkania nie zobaczyliśmy zbyt wielu dobrych strzeleckich okazji, chociaż wydaje się, ze nieco lepiej na boisku prezentowali się gospodarze. Kilka składnych akcji to było jednak zbyt mało, aby zdobyć tego dnia trzy punkty. Dla Legii to drugi mecz z rzędu bez strzelonej, lecz również i straconej, bramki.


Na pierwszy celny strzał Legii nie musieliśmy długo czekać. W 7. minucie gry Arvydas Novikovas zbiegł z piłką do środka boiska i spróbował uderzenia lewą nogą, ale dobrze ustawiony Matus Putnocky nie dał się zaskoczyć. Kwadrans po pierwszym gwizdku arbitra przebudzili się goście. Po rzucie wolnym mocno w pole karne zagrał jeden z piłkarzy i w ostatniej chwili niebezpieczeństwo zażegnał Artur Jędrzejczyk, wybijając na rzut rożny. Wkrótce gracze Aleksandara Vukovicia wreszcie zmusili do wysiłku bramkarza wrocławskiego klubu. Z rzutu rożnego na głowę Jarosława Niezgody dośrodkował Walerian Gwilia, lecz Putnocky był dobrze ustawiony i zdołał odbić piłkę. Z kolei dobitka Jędrzejczyka nie mogła mu już sprawić żadnych problemów.

W 27. minucie podanie na skrzydle otrzymał Luquinhas. Brazylijczyk nie zastanawiając się długo wycelował w kierunku dalszego słupka i tylko świetna obrona bramkarza Śląska uratowała jego kolegów z drużyny przed startą bramki. Z biegiem czasu gra stała się mało atrakcyjna. Brakowało składnych akcji, a co za tym idzie okazji do otworzenia wyniku przez którekolwiek z zawodników. Wobec braku możliwości przedostania się w szesnastkę legionistów, wrocławianie spróbowali uderzać z dystansu. Po jednej z takich prób wykazać się musiał Majecki, który dobrze sparował lecącą futbolówkę do boku. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic, co mogłoby zwiastować zmianę rezultatu. Na przerwę obydwie drużyny zeszły przy bezbramkowymi remisie.

120 sekund po zmianie stron ponownie strzelał Novikovas. Raz jeszcze Litwin trafił wprost w ręce Putnockiego. Niebawem z dystansu bramkarza Śląska sprawdził z kolei Niezgoda. Tym razem gospodarze zyskali rzut rożny. Po godzinie gry Legia miała dobrą okazję z rzutu wolnego. Gwilia sprytnie krótko rozegrał piłkę do Novikovasa, ten mocno kopnął ją lewą nogą i znów pewnie zachował się Putnocky. Pierwszy kwadrans drugiej połowie należał do legionistów, którzy zdecydowanie częściej przebywali na połowie przeciwników. W 66. minucie bardzo dobry odbiór piłki Luquinhasa, który od razu podał do Niezgody. Napastnik wpadł w pole karne, szukał jeszcze Gwilii, jednak podał mu nieco za plecy.

W końcówce Vuković starał się pobudzić zespół, robiąc zmiany, lecz na niewiele się to zdało. Legia nadal nie wyglądała dużo lepiej od swoich rywali. W 79. minucie w szesnastce Śląska znalazł się Dominik Nagy, który chciał strzałem z półwoleja pokonać Putnockiego. Słowak zdołał złapać piłkę i szybko rozpocząć atak swojej drużyny. Do ostatniego gwizdka nie zobaczyliśmy żadnego gola. Legia i Śląsk podzieliły się tym samym punktami.

Minuta po minucie

Kurs na wygraną Legii 1,92, na remis 3,65, a na zwycięstwo Śląska 4,35.
Odbierz bonus startowy u głównego sponsora Legii - Fortuna zakłady bukmacherskie.
16:41 - Witamy ze stadionu przy Łazienkowskiej 3!
Na obiekcie jeszcze cisza. Tylko z głośników leci muzyka powstańcza
Na szpicy od pierwszych minut zobaczymy dzisiaj Jarosława Niezgodę wspieranego przez Gwilię.
Na ławce natomiast dotychczasowi pewniacy: Nagy, Kulenović i Carlitos
17:10 - Trwa rozgrzewka obu drużyn
17:15 - Zawodnicy zeszli do szatni, do meczu coraz bliżej
"Cześć i chwała bohaterom" poniosło się z Żylety do przybyłych na mecz Powstańców
17:23 - "Sen o Warszawie"
17:26 - Ruszyli.. "Mistrzem Polski jest Legia"
Hymn odśpiewany można przystąpić do losowania stron

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Mączyński do Chrapka i Śląsk niespodziewanie ruszył do przodu a nie jak to jest w zwyczaju spokojnie od tyłu
2' - Nie dali się jednak zaskoczyć legioniści i powstrzymali wrocławian
4' - Strzał Exposito daleko od bramki Majeckiego
6' - Goście w ataku od pierwszych chwili. Skończyło się na niedokładnym przyjęciu piłki przez Exposito
6' - Nieporozumienie Picha z Mączyńskim i piłka w rękach Majeckiego
8' - Niezgoda do Novikovasa, który strzela z dystansu i pewnie broni Putnocky
9' - Dwójkowa akcja Vesovicia z Novikovasem i rzut rożny
11' - Po stałym fragmencie z kontratakiem wyszli wrocławianie i skończyło się tylko na strachu
15' - Bliski przechwytu piłki w polu karnym i wyjścia na dobrą pozycję był Niezgoda
18' - Mączyński z rzutu wolnego do Golli, ten mocno po ziemi zagrywa wzdłuż bramki do Celebana, którego na szczęście uprzedza Jędrzejczyk i tylko korner
19' - Rzut rożny dla gospodarzy. Gwilia ustawia piłkę
20' - Lewczuk trąca piłkę głową, która opuszcza plac gry
21' - Martins na prawo do Novikovasa, ten w pole karne do Luguinhasa i Broź ratuje się wybiciem poza boisko
23' - Niezgoda głową, piłkę odbija przed siebie Putnocky, dopada do niej Jędrzejczyk, ale strzela za lekko i tym razem golkiper gości nie ma problemów z obroną
24' - Spóźniony Stolarski fauluje na środku boiska Musondę
24' - Śląsk od autu na wysokości pola karnego Legii
25' - Rzut wolny dla Śląska po faulu Lewczuka na Exposito
27' - Strzał Exposito i od bramki zacznie Majecki, choć goście są bardzo niezadowoleni z tej decyzji. Przekonani byli o rzucie rożnym
28' - Luquinhas przyjmuje, przymierza is strzela z 18 metrów. Piłkę zmierzającą pod poprzeczkę Putnocky przenosi nad poprzeczką
31' - Po starciu z Mączyńskim zwija się z bólu na murawie Andre Martins
32' - Obyło się bez interwencji lekarskiej, gramy dalej
33' - Chrapek z dystansu daleko od celu
39' - Novikovas strzela z dystansu i piłka minimalnie mija bramkę obok zdezorientowanego Putnockiego. Legioniści domagali się rzutu rożnego, ale sędzia pozostał niewzruszony
44' - Szybka wymiana piłki między legionistami, po czym Luquinhas zagrywa do Novikovasa, którego strzał zostaje zablokowany przez Gollę
46' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
46' - Pierwsza połowa przedłużona o 1 minutę
47' - Majecki zacznie od bramki
47' - Koniec pierwszej połowy

Sprawiedliwy remis po pierwszej połowie
Obie ekipy już na murawie
Bez zmian w składach

46' - Początek drugiej połowy
46' - Gwilia do Antolicia, ten do Lewczuka, długie podanie do Luquinhasa i faul
48' - Gwilia pomaga sobie ręką w przyjęciu i piłka dla Śląska
49' - Pich zakręcił dwoma obrońcami i stracił piłkę na rzecz Jędrzejczyka
51' - Gwilia sam, strzela, blokuje Golla, po czym piłka trafia w Stigleca. Gospodarze domagają się rzutu karnego, ale gwizdek sędziego milczy
52' - Szansa przed gośćmi
53' - Dośrodkowanie i Stolarski wybija głową. Trafił chyba okiem, bo zamroczyło go na chwilę
54' - Niezgoda z dystansu i Putnocky na rzut rożny
57' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
58' - Żółta kartka: Krzysztof Mączyński (Śląsk)
59' - Ostry faul Mączyńskiego na Martinsie i pomocnik gości ukarany kartką
60' - Gwilia zagrywa piętką do Novikovasa i strzał Litwina pewnie broni bramkarz gości.
62' - Zmiana Śląsk: Michał Chrapek Jakub Łabojko
62' - Niepilnowany Płacheta dostał dobrą piłkę na 20. metrze i fatalnie spudłował
65' - Kolejna próba Novikovasa mija cel
67' - Aj... było blisko. Luquinhas do Niezgody, ten zagrywa przed bramkę do Gwilii i Golla wybija poza boisko
68' - Strzał Niezgody i piłka ląduje na bramce
70' - Vesović szuka kolegi do zagrania piłki, nie znajduje, więc wycofuje do Majeckiego
70' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
70' - Luquinhas strzela prosto w Brozia
72' - Rzut wolny po faulu na Brazylijczyku
72' - Zmiana Legia: Jarosław Niezgoda Sandro Kulenović
73' - Zmiana Śląsk: Erik Exposito Mateusz Cholewiak
75' - Żółta kartka: Andre Martins (Legia)
76' - Taktyczny faul Martinsa na rozpędzającym się Pichu
77' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
77' - Kombinowali wrocławianie i nic z tego nie wyszło
77' - Zmiana Legia: Walerian Gwilia Dominik Nagy
80' - Vesović w pole karnego, Nagy przyjmuje i strzela na dalszy słupek. Pewnie broni bramkarz gości
83' - Luquinhas długo prowadzi piłkę i traci ja na rzecz Łabojki
84' - Zmiana Legia: Luquinhas Jose Kante
84' - Zmiana Śląsk: Przemysław Płacheta Adrian Łyszczarz
85' - Komplet zmian wykorzystany przez trenerów
90' - Novikovas w pole karne, pewnie łapie Puntocky
91' - Druga połowa przedłużona o 4 minuty
93' - Majecki łapie piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i... dalekim wyrzutem poza linię boczną "rozpoczął" kontrę Legii
95' - Koniec meczu!





Obie ekipy "postarały" się nie zrobić sobie nawzajem krzywdy i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
FOTOREPORTAŻ Z MECZU
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji LIVE! i zapraszamy po więcej na Legionisci.com

Relacja z trybun

Nie poddawaj się

Drugim mecz ligowy na Estadio WP odbył się kilka dni po 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. To nad wyraz ważne dla wszystkich Polaków (a w szczególności warszawiaków) wydarzenie zostało adekwatnie uczczone na stołecznym stadionie zarówno przez nas, jak i przez włodarzy Legii. Przedstawiciele klubu umieścili na oknach Skyboxu symbol Polski Walczącej na tle barw narodowych. Zaprosili także na spotkanie z wrocławianami Powstańców, którzy zasiedli w loży centralnej naszego obiektu. Uhonorowaliśmy ich głośnymi okrzykami: „Cześć i chwała Bohaterom!” oraz „Za tę walkę o stolicę dziś dziękują Wam kibice!”.


Tradycyjnie przed pierwszym gwizdkiem odśpiewaliśmy „Sen o Warszawie”, a chwilę później, gdy piłkarze, w towarzystwie dzieci, które ubrano w specjalne stroje militarne z minionych czasów, wkroczyli na murawę specjalnym szpalerem, utworzonym przez członków historycznej grupy rekonstrukcyjnej „Radosław 44”, z naszych gardeł rozległ się donośnie hymn naszego klubu. Został on jednak przerwany dźwiękiem syreny, która zwiastowała minutę ciszy w hołdzie poległym i pomordowanym mieszkańcom stolicy. Co oczywiste, nie mogło zabraknąć naszego hymnu narodowego, który odśpiewaliśmy w całości. Z kolei na murawie dzieci z Legia Soccer Schools utworzyły symboliczną, „żywą” liczbę 75, nawiązującą do powstańczej rocznicy. Dopełniała ją biało-czerwona flaga ze znakiem Polski Walczącej.

Przed meczem, przy wejściach na trybuny, przeprowadzono zbiórkę na oprawę. Warto dodać, że po spotkaniu w Kuopio, kiedy nasi futboliści po raz kolejny pokazali swoją piłkarską niemoc, Nieznani Sprawcy wystosowali apel do wszystkich kibiców, aby ci wspierali drużynę niezależnie od tego, jak jej idzie: „Jesteśmy kibicami Legii Warszawa. Mamy ją wspierać zawsze, niezależnie od wszystkiego, co się dzieje wokół klubu. Mamy prawo, a nawet obowiązek narzekać, krytykować i rozliczać ludzi, którzy odpowiadają za różne rzeczy. Ale Legia to przede wszystkim my. Niezależnie czy jest dobrze, czy ch... mamy chodzić na mecze, dopingować i dalej reprezentować Legię! (...)”. Apel chyba poskutkował, bo na stadionie zjawiło się ponad 15 tysięcy osób, czyli najwięcej w tym sezonie.



Na „Żylecie”, przez większość meczu, zarówno na dolnej, jak i na górnej części trybuny, machaliśmy dużymi flagami na kijach, co wyglądało naprawdę konkretnie. Kierujący naszym dopingiem „Staruch”, który za dwa tygodnie obchodzić będzie jubileusz 15-lecia na gnieździe, zachęcał nas do wzmożonego dopingu przez pełne 90 minut rywalizacji. Początkowo śpiewaliśmy dość ospale, jednak wraz z kolejnymi minutami poziom decybeli stopniowo wzrastał. Świetnie wychodziło nam wykonywanie: „Niepokonanego miasta”, hitu z Wiednia czy „Dziś zgodnym rytmem”. Oczywiście próżno było oczekiwać, zwłaszcza po ostatnich wtopach, że nasi grajkowie zechcą dostosować swoją grę do naszego poziomu wokalnego, ale kibice, mimo wszystko, wierzą do końca. Wierzyliśmy zatem, że nasze głośne hasła dotrą do uszu futbolistów i że ci miło nas zaskoczą jakąś fajną brameczką. Niestety, brak składnych akcji i strzelecka niemoc „Wojskowych”, które w zasadzie znamy na pamięć, i tym razem dały o sobie znać. Chyba trochę podcięło nam to skrzydła, bo przez krótki czas nasz doping odrobinę zelżał. Na szczęście ten marazm nie trwał zbyt długo, bo już chwilę później ponownie się ożywiliśmy i rozkręciliśmy, uskuteczniając dość długo m.in.: „Legia, Legia, Legia, Legia, gooool!”, „Szkołę, pracę, dziewczynę, rodzinę”, „Warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz!” czy „Ole, ole, ole, ola”. Trzeba otwarcie przyznać, że takie dłuższe wykonywanie konkretnych przyśpiewek ma swoją konkretną zaletę – śpiewamy niczym w transie, starając się zachować odpowiedni poziom wokalny. Jak zwykle pozdrowiliśmy nasze zgody. Odtańczyliśmy również legijnego walczyka „Labada”. Jako że na boisku nie działo się właściwie nic, wszyscy z ulgą przyjęli fakt zakończenia pierwszej części meczu.

Jak wszyscy wiemy, dzięki awansowi do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy Legia zmierzy się z greckim Atromitosem Ateny. Legijne grupy, chcąc gorąco zachęcić wszystkich do podróży na południe Europy, wywiesiły na Trybunie im. Kazimierza Deyny adekwatny transparent o następującej treści: „Jeśli czujesz się kibolem, z Legią bądź pod Akropolem! Ateny 14.08.”. Każdy, kto może, niech zatem jedzie do Grecji i wspiera nasz klub. Warto dodać, że na spotkanie z ateńczykami organizowany jest czarter. Każdy, kto zdecyduje się nim polecieć, będzie miał zagwarantowaną możliwość zakupu biletu na mecz. Szczegóły dotyczące tego wyjazdu znajdziecie tutaj.

fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com

Odnośnie fanów Śląska, przyjechali oni do Warszawy samochodami w ponad cztery setki. Wspierali ich kibice zaprzyjaźnionego Motoru Lublin. Mimo że dopingowali swój klub, do nas praktycznie w ogóle nie docierały ich śpiewy. Należy jednak podkreślić, że zarówno my, jak i wrocławianie, z racji obecności Powstańców Warszawskich na trybunach, oszczędziliśmy sobie wzajemnych „uprzejmości”.

Drugą połowę pojedynku rozpoczęliśmy od „Mistrzem Polski jest Legia!”. Nieco rozprężeni przerwą, potrzebowaliśmy kilku minut, by z powrotem wrócić na odpowiednie dźwiękowo tory. Kiedy to już nastąpiło, wielu z nas z pewnością musiały przejść ciary po plecach, zwłaszcza podczas przyśpiewki „Nie poddawaj się”, którą śpiewaliśmy przez prawie 20 minut (!). Cały czas mieliśmy nadzieję, że nasza wokalna pomoc wesprze grajków, a ci wreszcie otworzą sobie drogę do zwycięstwa jakimś ładnym trafieniem. By jeszcze bardziej zachęcić ich do walki, śpiewaliśmy „My kibice z Łazienkowskiej” oraz „Legia gol, Legia gol, Legia gol”. Dobrze wychodziło nam też donośne wykonywanie „Za kibicowski trud”. Niestety, daremny był nasz trud, bo na boisku panował swoisty, „niemocowy” constans. „Wojskowi” coś tam biegali, coś tam próbowali, ale nijak nie miało to przełożenia na zmianę rezultatu. Może po prostu większość z nich, jako że drużynę stanowią obecnie w przeważającej mierze obcokrajowcy, nie rozumiała, co do nich śpiewamy?

Mimo to podjęliśmy ostatnią próbę ratowania sytuacji. Na sam koniec meczu ponownie zaintonowaliśmy „Nie poddawaj się”, które pociągnęliśmy już do ostatniego gwizdka sędziego. Gdy ten zakończył spotkanie, a faktem stało się zdobycie przez Legię zaledwie jednego punktu, z trybun rozległy się przenikliwe i zasłużone gwizdy w kierunku naszych piłkarzy. „Legia grać, k... mać!” – krzyczeliśmy do opuszczających murawę zawodników. Jak długo będziemy musieli jeszcze oglądać tak marnie grającą Legię?!

Mając mając głęboką nadzieję, że lada dzień zaczniemy oglądać na boisku lepszą Legię, już teraz zapraszamy wszystkich na Łazienkowską w najbliższy czwartek o 21:00. Wspierajmy naszą Legię, która zmierzy się w pierwszym spotkaniu 3. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy z Atromitosem Ateny.

PS. Na „Żylecie” wywiesiliśmy transparent „Nóżka, Francuz PDW. Trzymajcie się!!!”.

Frekwencja: 15 298
Goście: 437
Flagi gości: 6

Statystyki
Legia Warszawa-Śląsk Wrocław
16strzały10
8strzały celne1
8rzuty rożne3
18faule30
1spalone0
0słupki0
0poprzeczki0
1żółte kartki1
0czerwone kartki0
nrZawodnikMinutyBramkiAsystyStrzały
/ celne
FauleFaulowany SpaloneStratyOdbiory
/ udane
1.Majecki'90------7-
29.Vesović'90---11-75 / 5
5.Lewczuk'90--1 / 03--86 / 4
55.Jędrzejczyk'90--1 / 121-4-
41.Stolarski'90--1 / 131-44 / 2
18.Novikovas'90--6 / 213-62 / 2
24.Andre Martins'90---39-43 / 2
7.Antolić'90---3--45 / 4
8.Gwilia'77--1 / 014-84 / 2
82.Luquinhas'83--2 / 118-54 / 2
11.Niezgoda'72--3 / 2--15-
99.Kulenović'18------3-
21.Nagy'13--1 / 1---1-
20.Kante'7----1-4-


nrZawodnikpodania
/ celne
podania kluczowe / celnepodania
przyjete
pojedynki / wygranepojedynki w powietrzupojedynki na ziemizwody / wygrane
1.Majecki32 / 25   78%-13----
29.Vesović55 / 44   80%1 / 03919 / 13   68%2 / 117 / 123 / 2
5.Lewczuk68 / 60   88%1 / 05227 / 17   63%15 / 1012 / 71 / 0
55.Jędrzejczyk59 / 48   81%-4424 / 15   63%18 / 106 / 5-
41.Stolarski50 / 41   82%-2414 / 8   57%3 / 311 / 52 / 0
18.Novikovas44 / 35   80%2 / 05820 / 11   55%2 / 118 / 105 / 3
24.Andre Martins59 / 53   90%-4312 / 8   67%-12 / 83 / 3
7.Antolić65 / 61   94%1 / 15314 / 8   57%2 / 112 / 71 / 0
8.Gwilia48 / 31   65%1 / 14223 / 11   48%6 / 317 / 85 / 3
82.Luquinhas27 / 23   85%2 / 23516 / 8   50%2 / 014 / 85 / 5
11.Niezgoda13 / 8   62%1 / 02918 / 4   22%13 / 45 / 0-
99.Kulenović8 / 3   38%1 / 07----
21.Nagy10 / 9   90%-81 / 1   100%1 / 1--
20.Kante2 / 2   100%-69 / 2   22%3 / 16 / 11 / 0
legenda: pojedynki w powietrzu / pojedynki w powietrzu wygrane



Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.