Ekstraklasa
9. kolejka
#RCZLEG
5500
Częstochowa
11.09.2022
17:30
Raków Częstochowa
Legia Warszawa
Raków Częstochowa
4-0
Legia Warszawa
30' Ivi Lopez (k)
79' Nowak
90' Piasecki
90+2' Nowak
(1-0)
1 Vladan Kovacević
4 Stratos Svarnas
24 Zoran Arsenić
3 Milan Rundić
7 Fran Tudor
66 Ioannis Papanikolaou
55 Szymon Czyż 65'
23 Patryk Kun
17 Mateusz Wdowiak 77'
21 Vladislavs Gutkovskis 62'
11 Ivi Lopez 77'
12 Kacper Trelowski
25 Bogdan Racovitan
5 Gustav Berggren
71 Wiktor Długosz
30 Władysław Koczerhin 65'
27 Bartosz Nowak 77'
99 Fabian Piasecki 62'
9 Sebastian Musiolik 77'
Kacper Tobiasz 1
Mattias Johansson 6
Rafał Augustyniak 8
Maik Nawrocki 17
Filip Mladenović 25
84' Bartosz Slisz 99
60' Paweł Wszołek 13
Josue 27
84' Ernest Muci 20
46' Makana Baku 28
79' Carlitos 19
Cezary Miszta 31
Yuri Ribeiro 5
Lindsay Rose 29
Ihor Charatin 14
46' Patryk Sokołowski 18
84' Bartosz Kapustka 67
79' Robert Pich 11
60' Maciej Rosołek 39
84' Blaz Kramer 9
Trener: Marek Papszun
Asystent trenera: Dawid Szwagra
Kierownik drużyny: Kamil Waskowski
Masażyści: Wojciech Herman
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Aleksandar Rogić
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Krzysztof Nejman
Techniczny: Albert Różycki
Relacja

Nie sprostali

Legia Warszawa nie wykorzystała szansy na objęcia fotela lidera tabeli, przegrywając na wyjeździe z Rakowem Częstochowa aż 0-4. W niedzielny wieczór "Wojskowi" nie mieli na boisku zbyt wiele do powiedzenia. Raków spokojnie rozbijał ich akcje ofensywne, a sam kilkukrotnie zmusił do wysiłku Kacpra Tobiasza. Gole dla wygranych strzelili Lopez, Piasecki i Nowak (dwa trafienia).


Przez pierwsze minuty Legia starała się rozgrywać piłkę długo i spokojnie, zaczynając już od formacji obronnej. Celem było wciągnięcie Rakowa na własną połowę, a następnie podanie na dobieg do Pawła Wszołka - ta taktyka kilkukrotnie zdała egzamin. Legioniści pierwsze groźne uderzenie oddali w 9. minucie. Wówczas nieco więcej miejsca pozostawiono Ernestowi Muciemu, jednak jego płaski strzał przeleciał obok słupka. Gospodarze odegrali się gościom kilka minut potem. Wówczas po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Iviego Lopeza główkował Zoran Arsenić, jednak odbita od Rafała Augustyniaka piłka wylądowała w rękach Kacpra Tobiasza. Potem na boisku nie działo się zbyt wiele. Ataki jednej i drugiej drużyny kończyły się zazwyczaj gdzieś w okolicach dwudziestego metra.



Niestety, w 30. minucie to Raków wyszedł na prowadzenie. Arbiter po analizie VAR podyktował rzut karny, zmieniając swoją wcześniejszą decyzję o rzucie wolnym za faul Mattiasa Johanssona na Lopezie. Do wykonania jedenastki podszedł Ivi Lopez i pewnym strzałem w środek bramki dał częstochowianom na prowadzenie. Ostatni kwadrans to głównie ataki graczy Marka Papszuna. Świetną szansę miał m.in. Vladislav Gutkovskis, który przegrał pojedynek sam na sam z Tobiaszem. Ten sam zawodnik kilka chwil przed przerwą powinien podwyższyć prowadzenie, jednak z dwóch metrów... nie trafił do pustej bramki. Legioniści zdołali zagrozić natomiast jedynie słabym uderzeniem Pawła Wszołka, z którym spokojnie poradził sobie Vladan Kovacević.

Niedługo po zmianie stron ponownie szansę mieli gospodarze. Zoran Arsenić miał świetną szansę po wrzutce od Lopeza, jednak posłał piłkę nad poprzeczką. Za moment niezbyt pewnie na linii zachował się z kolei Tobiasz - to niestety już nie pierwszy raz tego dnia. Tym razem młody golkiper na raty poradził sobie ze strzałem Lopeza z dalszej odległości. Niestety, ale po zmianie stron groźne akcje ofensywne Legii były sporadyczne i większość nie miała prawa zaskoczyć defensywy Rakowa. Gospodarze natomiast liczyli na przeprowadzenie tej jednej zabójczej kontry, która rozstrzygnęłaby losy spotkania.

W 80. minucie Raków strzelił drugiego gola. Błąd w środkowej strefie popełnił Patryk Sokołowski, który przepuścił prostą piłkę podaną mu przez jednego z rywali, co tylko napędziło akcję gospodarzy. Za moment do prostopadłego podania doszedł Bartosz Nowak i mając przed sobą jedynie Tobiasza spokojnie posłał piłkę między jego nogą i ręką. Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry na boisku pojawił się debiutujący w barwach stołecznego klubu Blaz Kramer. Zaraz po wejściu na plac gry Słoweniec miał szansę na strzał głową po wrzutce od Josue. W 87. minucie z dystansu szczęścia szukał Mattias Johansson. Kopnięta przez Szweda piłka wylądowała jednak w rękach Kovacevicia. W samej końcówce wynik podwyższył Fabian Piasecki. Napastnik Rakowa wygrał walkę o piłkę z Rafałem Augustyniakiem i mając przed sobą jedynie bramkarza pokonał go pewnym strzałem. Nie minęło zbyt wiele czasu i zobaczyliśmy kolejnego gola. Szybka kontra, Piasecki do Bartosza Nowaka i ten ustalił końcowy rezultat. Kompromitująca końcówka legionistów w Częstochowie.

Minuta po minucie

KURS NA WYGRANĄ LEGII Z RAKOWEM: 4,0! Zagraj bez ryzyka w Fortunie.
16:26 - Witamy z Częstochowy!
Znamy już wyjściowe składy obu drużyn. W Legii bez większych niespodzianek. W miejsce pauzującego Artura Jędrzejczyka zagra Maik Nawrocki, a w ofensywie obok Josue wystąpi Ernest Muci.
fot. Woytek / Legionisci.com
16:51 - Piłkarze Legii wybiegli na rozgrzewkę.
17:15 - Do Częstochowy wraz z drużyną przyjechał Jurgen Celhaka, który wczoraj nie zagrał w meczu trzecioligowych rezerw, ale zabrakło dziś dla niego miejsca na ławce rezerwowych.
17:17 - Rozgrzewki zakończone, w sektorze gości na razie pusto.
17:27 - Piłkarze wychodzą na murawę. Legia na biało-czarno. Raków na czerwono-niebiesko.
Rozpoczną gospodarze

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Wygląda na to, że Legioniści ustawieni są w formacji 4-4-2. Rolę drugiego napastnika pęłni Josue.
3' - Pierwszy kontakt z piłką Tobiasza po zgraniu Augustyniaka.
4' - W sektorze gości na razie kilkanaście osób. Wiemy, że główna grupa dotarła pod stadion z opóźnieniem.
5' - Ivi Lopez ograł Augustyniaka, ale piłkę dobrze przejął Johansson.
6' - Odbiór Slisza na własnej połowie.
6' - Długa piłka Josue w kierunku Wszołka. Ten na wysokości pola karnego zagrał po ziemi na 7 metr, ale nikogo nie było w środku. Mamy jednak rzut rożny, bo obrońca gospodarzy nie ryzykował.
7' - Dośrodkowanie Josue na bliższy słupek wybił głową obrońca, ale Legia utrzymała się przy piłce.
8' - Niedokładne podanie Tobiasza na bok do Augustyniaka. Z autu gospodarze.
9' - Carlitos wypuścił prostopadle Wszołka, ten znów szukał kolegów w polu karnym i znów bezskutecznie.
9' - Potężny strzał Muciego obok bramki!
11' - Carlitos powalczył w środku pola z Rundiciem.
12' - Dośrodkowanie w pole karne Legii, Johansson minął się z piłką, ale na szczęście przeleciała też ona nad głową Kuna.
13' - Rzut wolny dla Rakowa po faulu na Tudorze.
14' - Dośrodkowanie Lopeza... główkuje Arsenić prosto w ręce Tobiasza!
14' - Faul na Johanssonie.
15' - Niekonwencjonalna r=próba rozegrania akcji przez Legię. Josue cofnął się na bok obrony i stamtąd szukał opcji posłania piłki do przodu, ale mu się to nie udało.
17' - fot. Woytek /Legionisci.com
17' - Kibice Legii powoli zapełniają sektor, będzie ich dziś 300.
18' - W polu karnym Legii przewraca się Wdowiak, ale sędzia nakazuje grać dalej.
18' - Szybkie sprawdzenie VAR i gramy dalej.
19' - Ależ zaskakująca piłka od Josue do Muciego w pole karne. Albańczyk sięgnął ją jednak w ostatnich chwili i za mocno zgrał na środek pola karnego.
21' - Wszołek do Muciego, ten uderz strzał zablokowany! Wydaje się, że jeden z graczy Rakowa mógł zagrać ręką w polu karnym, ale gra toczy się dalej. Walczy Carlitos, ale atakowany jest przez trzech rywali i traci piłkę.
22' - Faul na Josue na połowie Legii.
23' - Faul Muciego na Papanikolaou
27' - Dośrodkowanie Iviego dobrze głową interweniuje Slisz.
28' - Faul Johanssona na Lopezie tuż przy bocznej linii pola karnego.
29' - Niestety... po weryfikacji VAR rzut wolny zostaje zamieniony na rzut karny dla gospodarzy.
30' - GOL! Raków Częstochowa
30' - Strzelec gola: Ivi Lopez (Raków) z karnego!
32' - Strzał w środek bramki i Tobiasz był bez szans.
33' - W sektorze gości zawisło pięć flag - UZL, WFH, CWKS LEGIA, WARRIORS i EMIGRACJA.
35' - Gukovskis sam na sam z Tobiaszem... strzela z 18 metrów a Tobiasz świetnie piąstkuje!
37' - Ajjjjj! Akcja Legii, Wszołek był na spalonym ale sędzia puścił grę. Znakomitą sytuację miał Carlitos, ale obrońca wybił piłkę z pustej bramki, a jak akcja Wojskowych się zakończyła, to boczny arbiter uniósł chorągiewkę i wskazał pierwotnego spalonego Wszołka.
38' - Nierozważny faul Johanssona na środku boiska...
38' - Żółta kartka: Mattias Johansson (Legia)
40' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
42' - Kibice Legii rozpoczęli doping od "Mistrzem Polski jest Legia"
43' - Słaby strzał Wszołka broni Kovacević.
45' - fot. Woytek / Legionisci.com
46' - Sędzia dolicza 2 minuty.
47' - Ależ furę szczęścia mieli teraz Wojskowi.... Gutkovskis z metra nie trafił do pustej bramki.
47' - Koniec pierwszej połowy

Piłkarze Rakowa już wrócili na murawę
W Legii będzie jedna zmiana. Na boisko wejdzie Patryk Sokołowski.
Na boisku zastąpi Makanę Baku

45' - Zmiana Legia: Makana Baku Patryk Sokołowski
46' - Początek drugiej połowy
47' - Wdowiak próbował minąć w polu karnym Nawrockiego, ale bezskutecznie.
48' - Żółta kartka: Fran Tudor (Raków)
49' - Dośrodkowanie Mladenovicia obrońca wybija na rzut rożny.
49' - Dośrodkowanie Wszołka wyłapuje Kovacević.
50' - Raków w ataku. Dośrodkowanie Tudora wybija na rzut rożny Slisz.
51' - Ivi Lopez dośrodkował z linii końcowej, Tobiasz nie złapał piłki a Arsenić z 9 metrów posłał piłkę nad poprzeczką!
52' - Faul Josue.
52' - Gra Legii musi ulec zmianie - początek tej części jednak na to nie wskazuje.
53' - Svarnas fauluje Muciego
53' - Żółta kartka: Stratos Svarnas (Raków)
54' - Ivi Lopez w ataku... sam na sam.. strzela z 16 metrów a piłka po rękach Tobiasza wychodzi na rzut rożny, ale nie była to najlepsza interwencja legionisty...
56' - Gutkovskis powstrzymany w polu karnym przez Nawrockiego.
57' - Sokołowski odebrał piłkę na własnej połowie, podał na skrzydło do Wszołka, ale ten zakiwał się sam ze sobą i opuściła ona plac gry.
59' - Do wejścia szykuje się Rosołek
61' - Zmiana Legia: Paweł Wszołek Maciej Rosołek
61' - Rzut rożny dla Legii
62' - Zmiana Raków: Vladislavs Gutkovskis Fabian Piasecki
63' - Lopez w pole karne, tam pędzi Wdowiak, ale uprzedzony przez Sokołowskiego - rożny dla Rakowa.
65' - Przerwa w grze. Na boisku leży Czyż i wymagana jest pomoc noszowych.
66' - Zmiana Raków: Szymon Czyż Władysław Koczerhin
69' - Żółta kartka: Bartosz Slisz (Legia)
69' - Akcja Legii środkiem, zagranie na skrzydło do Muciego, który nie sięgnął piłki i musiał na dwa razy przyjmować, odegrał od Mladenovicia. Ten dośrodkował w pole karne ale prosto na głowę obrońcy.
70' - Strata Josue w środku pola.
70' - Na spalonym Wdowiak.
72' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
72' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
73' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
74' - Rzut rożny dla Legii - bez efektu. Raków wyprowadza kontrę
76' - Dwie zmiany w Rakowie.
77' - Próba indywidualnej akcji Muciego - przerwana.
77' - Zmiana Raków: Mateusz Wdowiak Bartosz Nowak
78' - Zmiana Raków: Ivi Lopez Sebastian Musiolik
78' - Korner dla Rakowa.
78' - Za mocne dośrodkowanie. Od bramki Tobiasz
79' - Uderzenie Piaseckiego zablokował Nawrocki.
80' - Zmiana Legia: Carlitos Robert Pich
80' - GOL! Raków Częstochowa
80' - Strzelec gola: Bartosz Nowak (Raków)!
82' - Błąd Sokołowskiego, który stracił piłkę przed własnym polu karnym bez litości wykorzystał Nowak.
84' - Szykuje się debiut Blaza Kramera.
84' - Żółtą kartką napomniany Marek Papszun.
85' - Rzut rożny dla Legii
85' - Zmiana Legia: Ernest Muci Blaz Kramer
85' - Zmiana Legia: Bartosz Slisz Bartosz Kapustka
86' - Dobry powrót Johanssona i odbiór piłki
86' - Dośrodkowanie Sokołowskiego w pole karne, ale za mocne.
90' - Rosołek wstrzeliwuje piłkę na piaty metr, ale nikt jej nie przeciął. Próbował Carlitos, ale niedokładnie.
91' - GOL! Raków Częstochowa
91' - Strzelec gola: Fabian Piasecki (Raków)!
92' - GOL! Raków Częstochowa
92' - Strzelec gola: Bartosz Nowak (Raków)!
93' - Ależ nas dobili w samej końcowce...
94' - Sędzia dolicza 5 minut.
96' - Piłka po raz piąty w bramce Legii po uderzeniu Piaseckiego... ale sędziowie dopatrzyli się spalonego!
98' - Ostatnie sekundy...
98' - Koniec meczu!





Przed meczem mówiło się, że to spotkanie pokaże jaka obecnie jest Legia. No i Raków wskazał ile jeszcze Wojskowym brakuje.
"Walczyć trenować, Warszawa musi panować" - zaśpiewali kibice w sektorze gości do piłkarzy.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na Legionisci.com na pomeczowe maeriały i zdjęcia.

Relacja z trybun

Zadyszka

W poprzednim sezonie, mimo iż dwukrotnie graliśmy z Rakowem przy Limanowskiego, tylko raz udało nam się odwiedzić częstochowski stadion – na początku kwietnia tego roku podczas przegranego 0-1 meczu w ramach piłkarskiego Pucharu Polski. Wszystko przez przebudowę sektora gości, który po otwarciu „nowoczesnego” obiektu wyglądał tak, jakby został żywcem przeniesiony w obecne czasy z przełomu wieków. Wskutek, a może raczej dzięki medialnemu szumowi, jaki rozpętał się wokół tej „fantastycznej” konstrukcji, tę część dopiero co otwartego stadionu zamknięto i starano się ją nieco ucywilizować. Wprawdzie niewiele to pomogło, jednak widoczność w kierunku murawy uległa minimalnej poprawie. Tak czy siak każdy kibic, któremu przychodzi wizytować obiekt Rakowa, z pewnością odnosi wrażenie, że uczestniczy raczej w pierwszo- lub drugoligowym wydarzeniu aniżeli w meczu najwyższej klasy rozgrywkowej.


Częstochowski klub przyznał nam na ligowy pojedynek 302 wejściówki, czyli dokładnie tyle samo, co przed niespełna sześcioma miesiącami. Tylu bowiem fanów zespołu przyjezdnych jest w stanie przyjąć klatka dla gości; i nie jest to przesadzone określenie, zważywszy na zamontowaną w tym miejscu siatkę. Jak nietrudno przypuszczać, zainteresowanie wyjazdem w okolice Jasnej Góry było ogromne, a popyt na bilety zdecydowanie przewyższył podaż. Z tego względu wielu kibiców musiało niestety obejść się smakiem.



W podróż do województwa śląskiego udaliśmy się w godzinach popołudniowych kawalkadą samochodową. Niestety, w dużej mierze w wyniku wypadków oraz korków na trasie dojazdowej było niemal pewne, że nie zdążymy wejść na stadion Rakowa o czasie. Jakby tego było mało, nasze opóźnienie uległo zwiększeniu przez miejsce, gdzie musieliśmy zostawić nasze bryki. „Parking” przy torach, nie dość, że w przypadku części naszych fur pozostawił trwałe pamiątki w postaci zarysowania podwozia przez istnienie krawężnikowych progów czy spadów, miał tak mało miejsca, że minęło naprawdę sporo czasu, nim cała nasza grupa zdołała zaparkować swoje fury. W efekcie w kierunku stadionu ruszyliśmy już w zasadzie wtedy, gdy spotkanie się rozpoczęło. Konni konwojowali nas bocznymi uliczkami w okolice sektora gości. Wpuszczanie odbywało się dość mozolnie. Jako że czekaliśmy aż wszyscy wejdą na stadion, przez niemal całą pierwszą połowę nie prowadziliśmy dopingu. Uaktywniliśmy się dopiero w ciągu ostatnich pięciu minut, intonując „Mistrzem Polski jest Legia” oraz klasyczną przyśpiewkę wyjazdową „Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra!” (w tym w wersji z Lokeren). Ze względu na to, że od dobrych dziesięciu minut legioniści przegrywali z „Krzyżowcami” 0-1 po golu strzelonym z rzutu karnego, próbowaliśmy ich motywować do gryzienia trawy gorącymi okrzykami „Jazda z k******!” czy „Legia walcząca do końca”. Na więcej w zasadzie nie starczyło już czasu w tej części pojedynku.

Warto zaznaczyć, iż w trakcie pierwszych 45 minut widowiska gospodarze zaprezentowali okolicznościową oprawę, która nawiązywała do 339. rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej. Choreografia składała się z biało-czerwonej sektorówki „1683”, pośrodku której widniały ikony walczących żołnierzy konnych, oraz biało-czerwonych machajek. Całość dopełniał transparent o następującej treści: „Skrzydła chwały – Rzeczypospolitej pancerna pięść”. Jednocześnie miejscowi odśpiewali nasz narodowy hymn. Jeśli chodzi z kolei o kwestię dopingu, to trzeba przyznać, że „Medaliki” pokazały się ze względnie dobrej strony, uskuteczniając śpiewy przez niemal całe spotkanie.

fot. Mishkafot. Mishka

Wraz z początkiem drugiej połowy rywalizacji kierujący naszymi wokalnymi poczynaniami Michał zaintonował hymn Legii. Mimo niekorzystnego wyniku chcieliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc grajkom i odwrócić (wówczas jeszcze nie aż tak) złą kartę. By ta sztuka miała szansę się powieść, należało się jedynie odpowiednio zmobilizować. To jednak okazało się nie tak proste, jak mogłoby się wydawać. Trzeba bowiem stwierdzić, że w naszych szeregach borykaliśmy się z trudnościami związanymi z należytą motywacją. W naszych śpiewach brakowało przysłowiowego pazura, a przecież w przeszłości niejednokrotnie pokazywaliśmy, że nawet niewielka grupa naszych kibiców potrafiła całkowicie przejąć inicjatywę na obcym obiekcie, tak że nie dawaliśmy dojść do głosu miejscowym. Tym razem jednak doping Rakowa niejednokrotnie przebijał się do zajmowanego przez nas sektora.

Mimo wielu przyśpiewek, jakie przewinęły się tego niedzielnego wieczora przez nasz repertuar (m.in.: „Dziś zgodnym rytmem”, „Czarnej eLki”, „Mojej jedynej miłości” czy „Szkoły, pracy, dziewczyny, rodziny”), na szczególną uwagę zasługiwały dwie, tj. „Niepokonane miasto”, którą wykonywaliśmy dość długo i donośnie, oraz hit „Gdybym jeszcze raz miał urodzić się...”. Szkoda, że w zasadzie stanowiło to jedyną chwilę naszej dobrej postawy wokalnej.

W tej sytuacji w sumie trudno się dziwić, że i piłkarzom nie szło na boisku. Zapewnialiśmy ich jednak, że mieli w nas wsparcie. „Jesteśmy z Wami, hej Legio jesteśmy z Wami” – krzyczeliśmy w kierunku murawy. Niestety, nieporadność naszych zawodników oraz brak pomysłu na grę spowodowały, że dali sobie wpakować kolejną bramkę. To nas jednak nie załamało, co potwierdziliśmy odśpiewaniem adekwatnego kawałka „My kibice z Łazienkowskiej”. Trzeba natomiast przyznać, że sama końcówka widowiska wystawiła nasze nerwy na niezłą próbę. W ciągu ostatnich kilku minut meczu legioniści pozwolili bowiem „Czerwono-Niebieskim” wbić sobie... kolejne trzy gole. Ok, w sumie to dwa, bo ostatnie trafienie odbyło się z pozycji spalonej, co finalnie rozstrzygnęła wideoweryfikacja. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy sędzia Marciniak zakończył rywalizację, na tablicy świetlnej jeszcze długo widniał kompromitujący nas wynik 4-0 dla Rakowa. Kilku lokalnych napinaczy tak się ucieszyło z wyniku, że próbowali nas żałośnie zaczepiać, ale totalnie ich olaliśmy.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Po spotkaniu zaintonowaliśmy przenikliwie „Walczyć, trenować, Warszawa musi panować!”. Wówczas piłkarze zbliżyli się do naszego sektora i podziękowali nam brawami za okazane wsparcie. Czy można mieć do nich pretensje? Z jednej strony z pewnością tak, jako że koncertowo zawalili drugą część pojedynku. Z drugiej zaś niekoniecznie, bo – tak jak się to wielokrotnie powtarza – jeśli chcemy przyzwoitej gry od nich, powinniśmy najpierw wymagać maksimum zaangażowania w śpiewy od samych siebie. Jedno jest pewne – obie strony złapały tego dnia zadyszkę; miejmy nadzieję, że chwilową.

Po około półgodzinie wypuszczono nas z „Limanki” i mogliśmy się udać w podróż powrotną, która na szczęście nie trwała zbyt długo. Jeszcze przed północą, choć w nie najlepszych nastrojach, zameldowaliśmy się w stolicy.

Przed nami konfrontacja z Miedzią Legnica przy Łazienkowskiej. Mecz ten odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 20:30. W kasach jest jeszcze bardzo wiele biletów, toteż gorąco Was zachęcamy do ich jak najszybszego nabywania. Potem czeka nas przerwa na kadrę, a następnie udamy się do Poznania na wyjazdowe starcie z „Kolejorzem”.

PS. W naszym sektorze wywiesiliśmy następujące flagi: „Warriors”, „CWKS Legia”, „Legia UZL”, „Warsaw Fans Hooligans” oraz „Emigracja Olimpia”.

Frekwencja: 5 500
Goście: 302
Flagi gości: 5

Statystyki
Raków Częstochowa-Legia Warszawa
12strzały8
8strzały celne2
4rzuty rożne6
15faule10
2spalone3
0słupki0
0poprzeczki0
2żółte kartki2
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.