Ekstraklasa
20. kolejka
#RCHLEG
37223
Chorzów, Stadion Śląski
9.02.2024
20:30
Ruch Chorzów
Legia Warszawa
Ruch Chorzów
0-1
Legia Warszawa
(0-0)
Gual 56'
36 Dante Stipica
59 Patryk Stępiński
20 Szymon Szymański
21 Maciej Sadlok
96 Robert Dadok
7 Juliusz Letniowski 84'
8 Patryk Sikora
13 Łukasz Moneta 80'
70 Miłosz Kozak 76'
19 Michał Feliks 84'
88 Adam Vlkanova 76'
77 Mateusz Bartolewski
82 Jakub Bielecki
27 Wiktor Długosz 76'
10 Tomasz Foszmańczyk
6 Josema 80'
26 Kacper Michalski
22 Filip Starzyński 84'
4 Przemysław Szur 84'
54 Filip Wilak 76'
Kacper Tobiasz 1
Radovan Pankov 12
Steve Kapuadi 3
Yuri Ribeiro 5
Paweł Wszołek 13
46' Rafał Augustyniak 8
Juergen Elitim 22
64' Patryk Kun 33
81' Josue 27
74' Blaz Kramer 9
64' Marc Gual 28
Dominik Hładun 30
Marco Burch 4
Artur Jędrzejczyk 55
64' Ryoya Morishita 25
Qendrim Zyba 11
81' Filip Rejczyk 26
46' Bartosz Kapustka 67
64' Maciej Rosołek 39
74' Tomas Pekhart 7
Trener: Janusz Niedźwiedź
Asystent trenera: Karol Szweda
Kierownik drużyny: Andrzej Urbańczyk
Masażyści: Filip Czapla
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Przemysław Małecki
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Damian Sylwestrzak
Asystent: Adam Karasewicz
Asystent: Bartosz Kaszyński
Techniczny: Kornel Paszkiewicz
Relacja

Wymęczona wygrana

Legia Warszawa udanie zainaugurowała ligowe rozgrywki w 2024 roku. W piątkowy wieczór gracze Kosty Runjaicia ograli na wyjeździe Ruch Chorzów po bramce w drugiej połowie Marca Guala. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie szczególnie w pierwszej połowie, podczas której nie zobaczyliśmy żadnego celnego strzału. Zdobyte trzy punkty na pewno cieszą, jednak przed "Wojskowymi" jeszcze sporo elementów do poprawy.




Pierwszy kwadrans spotkania był spokojny z lekkim uwzględnieniem przewagi Legii. Goście starali się atakować skrzydłami, jednak nie udawało im się stworzyć realnego zagrożenia pod bramką Ruchu Chorzów. Gospodarze jednak nie zamierzali skupiać się tylko na obronie. Liczyli na przeprowadzenie kontry, która dałaby im prowadzenie. Czas biegł, jednak my nie obserwowaliśmy żadnych bramkowych okazji. W 26. minucie do dobrej sytuacji doszedł Rafał Augustyniak. Mocna próba pomocnika została jednak skutecznie zablokowana. Ostatecznie do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego. Pierwsze 45 minut skończyło się z zerową statystyką celnych strzałów po jednej i po drugiej stronie. Ogółem mecz stał na wyjątkowo niskim poziomie, a bezbramkowy remis był tego idealnym odzwierciedleniem.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

W przerwie trener Kosta Runjaić zdecydował się na jedną korektę w składzie. Augustyniaka zastąpił Bartosz Kapustka. Kilka minut po zmianie stron szansę z rzutu wolnego mieli gospodarze. Ze stałego fragmentu gry mocno strzelił Miłosz Kozak, jednak piłka przeleciała obok słupka. W 56. minucie zobaczyliśmy wreszcie trafienie dla legionistów! Paweł Wszołek znakomicie posłał piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Blaza Kramera, który wpadł w pole karne, gdzie wypatrzył Marca Guala. Hiszpan nie miał najmniejszych problemów, aby z bliskiej odległości strzelić pierwszego ligowego gola w 2024 roku.

Wkrótce na boisku pojawił się sprowadzony zimą Ryoya Morishita. W 73. minucie, niedługo po wejściu na murawę, Japończyk był bliski strzelenia gola. Pomocnik doszedł do podania ze skrzydła od Wszołka, ale niestety w kluczowym momencie nie zdołał czysto trafić w piłkę. Sytuację starał się jeszcze ratować Maciej Rosołek. Jego uderzenie przeleciało jednak obok słupka. Kilka minut potem było jeszcze bliżej drugiego trafienia dla "Wojskowych". Wszołek znalazł się sam na sam z Dante Stipicą, który to świetnie wyczuł jego zamiary. Chorwat w znakomitym stylu odbił mocny strzał pomocnika Legii. W 83. minucie przebudził się Ruch. Z dystansu swojego szczęścia szukał Juliusz Letniowski. Zawodnikowi zabrakło jednak celności, aby trafić chociażby w światło bramki. Ostatecznie do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Legia nie zagrała co prawda na zbyt wysokim poziomie, jednak najważniejsze, że udało jej się przywieźć ze Stadionu Śląskiego cenne trzy punkty.

Minuta po minucie

19:16 - Witamy ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie! Za nieco ponad godzinę zaczynamy rundę wiosenną.
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
19:34 Sektor gości jeszcze świeci pustkami...
19:44 - Golkiperzy warszawskiej Legii pojawili się już na rozgrzewce, zostali "gorąco" przywitani przez kibiców gospodarzy.
19:51 - Na rozgrzewkę udali się również piłkarze gospodarzy, czekamy na "Wojskowych".
19:54 - Aż półtora miesiąca czekaliśmy na powrót ligowych zmagań. Przypomnijmy więc sobie jak wyglądały przygotowania legionistów do rundy wiosennej, które rozpoczęli 10 stycznia. Kilka dni potem w Legia Training Center podopieczni Kosty Runjaicia rozegrali pierwszy sparing. Przeciwnikiem była Olimpia Elbląg, która nie postawiła "Wojskowym" poprzeczki zbyt wysoko. Gospodarze wygrali pewnie 6-0. Następnie Legia trenowała w tureckim Belek. Tam zmierzyła się z Ordabasami Szymkent (1-0), a także Rapidem Wiedeń (1-1) i Dynamem Kijów (3-1). Po powrocie do Polski, na zakończenie przygotowań, Legia zmierzyła się jeszcze ze Stalą Rzeszów, którą pokonała 3-1.
20:00 - Chorzowski Ruch przed zaczynającą się rundą jest w zdecydowanie gorszej sytuacji. Ruch zajmuje obecnie 17., przedostatnią pozycję w tabeli, a do bezpiecznego miejsca dzieli go sześć punktów. Zrobi więc wszystko, również w dzisiejszym meczu, by utrzymać się w lidze.
20:02 - Szansę na oficjalny debiut w stołecznej drużynie ma dziś dwóch zawodników sprowadzonych zimą - Ryoya Morishita i Quendrim Zyba, którzy spotkanie rozpoczynają na ławce rezerwowych. Niestety nie zobaczymy w nim Ernesta Muciego, który kilka chwil temu oficjalnie podpisał kontrakt z tureckim Besiktasem, do którego trafił za rekordowe 10 milionów euro.
20:05 - Piątkowe spotkanie będzie 173. rywalizacją obu drużyn. Oznacza to, że po zakończeniu meczu chorzowianie (wraz z Wisłą Kraków) będą najczęstszym rywalem Legii w historii. 72 spotkania zakończyły się zwycięstwem Legii, a Ruch górą był 53 razy. 48 razy padał remis. Minione lata to dominacja warszawiaków. Ostatni raz w Chorzowie legioniści przegrali ponad 10 lat temu, a od tego momentu ogólnie Ruchowi udało się wygrać z Legią tylko raz.
20:08 - Pierwsi kibice Legii powoli pojawiają się na sektorze gości. Nie ma jednak najmniejszych szans, by wszyscy weszli na stadion przed pierwszym gwizdkiem.
20:12 - W rundzie jesiennej podczas spotkania obu ekip mogliśmy zobaczyć pełną dominację warszawiaków. Legia pokonała Ruch przy Łazienkowskiej 3-0 po bramkach Marca Guala, Tomasa Pekharta i Josue, a goście w całym meczu oddali tylko jeden celny strzał.
20:15 - Piłkarze obu drużyn kończą już rozgrzewkę i udają się do szatni. Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało 15 minut!
20:27 - Ruszyli!
20:28 - Legioniści zagrają dziś w białych trykotach i czarnych spodenkach. Gospodarze niebieskie koszulki i białe spodenki.
20:29 - Przed pierwszym gwizdkiem odbędzie się jeszcze minuta ciszy.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli! Od środka gracze gospodarzy.
2' - Legioniści szybko przejmują posiadanie, głupia strata Augustyniaka i pomocnik musi ratować się faulem.
2' - Żółta kartka: Rafał Augustyniak (Legia)
3' - Dośrodkowanie na pole karne Legii z prawej strony... brak zagrożenia.
4' - Próba zagrania górnej piłki od Josue przecięta przez defensorów.
4' - Tym razem górą piłkę w kierunku pola karnego warszawiaków przecina Pankov.
5' - Legia w ataku pozycyjnym, Kramer traci na połowie rywala.
7' - Josue zagrywa na prawą stronę pola karnego do Wszołka, wahadłowy próbuje zagrać w głąb, ale wślizgiem blokuje to podanie jeden z defensorów i nabija jeszcze legionistę.
8' - Wysokie podanie Tobiasza na połowę rywala, Kramer wygrywa główkę i podaje do Wszołka, ten zagrywa prostopadle w kierunku Guala, Hiszpan wychodzi sam na sam... zdołał powstrzymać go defensor.
8' - Kolejna szansa dla Guala, napastnik uderza sprzed pola karnego... strzał zablokowany.
10' - Legia wychodzi wysokim pressingiem do przeciwnika, któremu ciężko jest wyjść z własnej połowy.
11' - Legioniści spokojnie rozgrywają piłkę na połowie Ruchu, szukają możliwości do przyśpieszenia ataku, ale ostatecznie prosto tracą.
12' - Prosta strata Josue na własnej połowie, Ruch rozgrywa akcję środkiem, ale dobrze radzi sobie Kapuadi. Jeszcze faulowany zostaje Elitim.
12' - Josue na prawą stronę do Wszołka, ten wycofuje na 11. metr, ale Kramera uprzedza defensor.
13' - Augustyniak fauluje rywala wychodzącego z kontrą.
13' - Nieudany przerzut jednego z graczy Ruchu na prawą stronę, Legia znów przy piłce.
14' - Strata Legii, Moneta rozpędza się na lewej flance, decyduje się na centrę... łapie piłkę Tobiasz.
14' - Gual walczy o piłkę przy linii końcowej, arbiter dopatrzył się faulu Hiszpana, który zdecydowanie nie zgadza się z tą decyzją.
16' - Legioniści na połowie rywala, ale potrzebna będzie zmiana piłki.
16' - Strata Elitima, Ruch napędza kontratak lewą stroną, ale dośrodkowanie po ziemi z łatwością niweluje Kapuadi.
17' - Centra Kuna na lewej stronie pola karnego zablokowana, będzie pierwszy rzut rożny dla Legii.
17' - Niskie dośrodkowanie Josue wybite przez obrońcę, jeszcze jeden korner.
18' - Tym razem na krótko, ostatecznie centra Josue na dalszy słupek, ale bez zagrożenia.
19' - Ruch w posiadaniu piłki na własnej połowie, Kramer fauluje jednego z rywali.
20' - Tym razem to Słoweniec jest faulowany w środkowej strefie boiska.
21' - Pankov do Wszołka na prawe skrzydło, fatalne podanie.
21' - Jak na razie ciężko ogląda się ten mecz, jest dużo szarpanej gry, mało pomysłu.
23' - Atak Legii prawą stroną, Josue próbował zagrać wysoką piłkę w kierunku wbiegającego Elitima, ale czujny jest jeden z obrońców.
24' - Prostopadłe podanie na pole karne w kierunku Vlkanowa, ściga się z nim Kapuadi, który pierwszy dochodzi do piłki i jest ostro potraktowany wślizgiem przez napastnika.
25' - Josue faulowany od tyłu na środku boiska.
26' - Josue zagrywa z rzutu wolnego w pole karne, ale robi to fatalnie, bez pomysłu i prosto w ręce Stipicy.
27' - Augustyniak odbiera piłkę w środku pola, Josue zagrywa prostopadle do Wszołka, ten przekłada obrońcę, centruje na pole karne... będzie tylko rzut rożny.
27' - Centra w kierunku Kapuadiego wybita. Jeszcze Augustyniak uderza sprzed pola karnego... strzał zablokowany, będzie drugi korner.
28' - Tym razem na krótko, ale nieporadnie i udało się wywalczyć jeszcze jeden korner. Może do trzech razy sztuka.
29' - Centra przeciągnięta. Ruch wychodzi z kontrą, ale świetnie odbiera Josue, który jest faulowany.
29' - Żółta kartka: Michał Feliks (Ruch)
30' - Rzut wolny rozegrany na krótko, Josue wycofuje do Kuna, ten oddaje świetnym podaniem do Portugalczyka, ale centra na pole karne jest zablokowana.
31' - Pankov próbuje dośrodkowania, ale zdecydowanie za płasko. Ruch wychodzi z akcją, którą faulem przerywa Kapuadi.
32' - Dadok świetnie podaje między obrońców do napastnika, ale ten niekryty pogubił się i nie opanował piłki
32' - Wszołek na prawej stronie, ale wygrywa walkę z nim Stępiński.
33' - Vlkanowa mknie lewym skrzydłem, świetnie wślizgiem zabiera mu piłkę spod nóg Pankov.
33' - Josue znów faulowany.
34' - Kolejny faul, tym razem na Kunie po lewej stronie, niedaleko pola karnego.
34' - fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
34' - fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
34' - Wszyscy kibice Legii już na sektorze, rozpoczynamy doping!
35' - Centra z rzutu wolnego wypiąstkowana przez Stipicę. Jeszcze jedno dośrodkowanie z drugiej strony... znów dobrze golkiper gospodarzy.
36' - Elitim odbiera piłkę na połowie rywala i jest faulowany około 30. metrów od bramki Ruchu.
37' - "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra!" - wybrzmiało głośno z sektora gości!
37' - A dośrodkowanie z rzutu wolnego łatwo opanowane przez chorzowską defensywę.
39' - Miasto moje a w nim... LEGIA WARSZAWA! Taka sektorówka wjechała właśnie na trybunę gości.
39' - Podanie na pole karne Legii wybite przez jednego z defensorów. Korner dla Ruchu.
40' - Dośrodkowanie wprost pod nogi Elitima, który biegnie przez całe boisko, Wszołek centruje z prawej strony, ale Kramer w pojedynku fauluje rywala.
43' - Wszołek centruje z prawej strony, ale przetarł korkiem po murawie i dośrodkowanie powędrowało w trybuny.
44' - Moneta pędzi lewą stroną, przetrzymuje chwilę piłkę i decyduje się na centrę na dalszy słupek, tam dobrze ustawiony jest Kun.
45' - Kolejne nieporozumienie w szeregach Legii, tym razem błąd w rozegraniu popełnili Augustyniak z Wszołkiem.
46' - fot. Wpytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
46' - Koniec pierwszej połowy

Do przerwy na Stadionie Śląskim bezbramkowy i nudny remis. Na trybunach gorąca atmosfera, szczególnie od momentu rozpoczęcia dopingu przez legionistów, ale wszystko chłodzi boisko. Szczególnie gra Legii nie napawa optymizmem, ponieważ nie widać w niej większego pomysłu, składu i ładu. Miejmy nadzieję, że w drugiej połowie będzie wyglądało to lepiej i legioniści nie stracą kolejnych punktów.

45' - Zmiana Legia: Rafał Augustyniak Bartosz Kapustka
46' - Początek drugiej połowy
46' - Zaczynamy drugą połowę! Od środka legioniści.
47' - Josue traci na lewej stronie, ale szybko reaguje Ribeiro i wybija na aut.
49' - Strata Kapustki w środku pola, Ruch wychodzi z akcją, ale pomocnik dobrze wraca się i stopuje Letniowskiego.
49' - Płaskie zagranie w pole karne Legii, będzie rzut rożny dla Ruchu.
50' - Dośrodkowanie celne, ale Letniowski wszedł pod piłkę i uderzył do góry.
50' - Legioniści przyciśnięci wysokim pressingiem gubią się i Pankov wybija na aut.
51' - Elitim wyprowadza piłkę, ale fauluje rywala, który go przycisnął. Rzut wolny dla Ruchu blisko pola karnego Legii.
53' - Kozak zdecydował się na bezpośredni strzał, ale zdecydowanie obok bramki Tobiasza.
53' - Wysokie wybicie Tobiasza, Kramer zderzył się głowami z jednym z zawodników gospodarzy, który ucierpiał.
55' - Podanie na pole karne Legii, Dadok upada w pojedynku z Kunem... nie mam mowy o karnym!
56' - Josue traci piłkę w kole środkowym boiska, Moneta rozpędza się i zbiega do środka... Świetny odbiór Pankova.
56' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
56' - Strzelec gola: Marc Gual (Legia)!
58' - Świetny kontratak warszawiaków i mamy prowadzenie! Wszołek fenomenalnym prostopadłym podaniem uruchomił Kramera, ten przebiegł przez całą połowę i dograł do Guala, dla którego tylko formalnością było wpakować piłkę do siatki.
59' - Legioniści w ataku pozycyjnym na własnej połowie.
61' - Josue do Wszołka na prawą flankę, wahadłowy rozpędza się i centruje prosto na głowę Kramera, ale napastnik zdecydowanie nad bramką. Szkoda takiej okazji!
62' - Ależ fatalne zachowanie Pankova, który wbiegł w gąszcz rywali na własnej połowie i stracił piłkę. Na szczęście defensor zablokował strzał sprzed pola karnego i będzie tylko korner.
64' - Josue przy polu karnym Ruchu, Portugalczyk faulowany.
64' - Zmiana Legia: Patryk Kun Ryoya Morishita
64' - Zmiana Legia: Marc Gual Maciej Rosołek
64' - I mamy debiut uśmiechniętego Japończyka w Legii.
65' - fot. Woytek / Legionisci.com
65' - Josue bezpośrednio z rzutu wolnego... tylko w mur.
67' - Wysokie podanie na prawe skrzydło do Dadoka przecięte przez Kapuadiego.
68' - Rosołek do Kapustki w środku boiska, pomocnik próbował zagrać wysoko bliżej pola karnego Ruchu, ale totalnie mu to nie wyszło.
68' - Centra na dalszy słupek pola karnego Legii, Kozak próbuje przełożyć Morishitę, ale ten nie daje mu się.
70' -
70' - Kozak centruje z prawej strony boiska, ale w polu karny dobrze główkuje Kapustka.
70' - Morishita wyprzedza z piłką Kozaka i jest przez niego faulowany.
72' - Pankov centruje z prawego skrzydła, lecz wprost w ręce Stipicy.
74' - Pankov próbował uruchomić Wszołka na prawym skrzydle, ale uprzedził wahadłowego Stipica. Golkiper popełnił jednak błąd w wybiciu, Kapustka prostopadle do Wszołka, ten zagrywa po chwili namysłu na pole karne, piłka przeszła całą "szesnastkę", na dalszym słupku jest Rosołek... strzał obok bramki.
74' - Zmiana Legia: Blaz Kramer Tomas Pekhart
75' - 37 223 kibiców zgromadzonych dziś na Stadionie Śląskim.
76' - Zmiana Ruch: Miłosz Kozak Wiktor Długosz
76' - Zmiana Ruch: Adam Vlkanova Filip Wilak
77' - Ależ to była okazja! Wszołek uruchomiony na prawym skrzydle świetnym podaniem od Josue, wbiega w pole karne i zbiera się do strzału... fenomenalna interwencja Stipcy! Będzie tylko korner.
78' - Rozegranie na krótko, ale gracze Ruchu podeszli wysoko i udało się wywalczyć aut.
79' - Josue próbuje zagrać zewnętrzną częścią stopy na pole karne, ale czujnie w nim zachowuje się Stipica.
79' - Josue świetnie zagrywa górą do Wszołka, wahadłowy rozpędza się i zgrywa w pole karne, ale robi to po ziemi i bardzo źle.
80' - Ribeiro minął się z piłką co wykorzystał Długosz, poędził w kierunku pola karnego Legii, ale świetnie interweniował Pankov.
80' - Zmiana Ruch: Łukasz Moneta Josema
81' - Celne dośrodkowanie z rzutu rożnego, ale strzał głową ponad bramką Tobiasza.
81' - Zmiana Legia: Josue Filip Rejczyk
82' - Rejczyk chwilę po wejściu faulowany w środku pola.
83' - Kolejny faul w środkowej strefie, tym razem na Rosołku.
84' - Kapustka prostopadle na pole karne do Pekharta, ten odgrywa do Morishity, Japończyk z linii końcowej zgrywa w głąb, ale świetnie interweniuje Stipica.
84' - Szybki kontratak Ruchu, Letniowski z piłką przed polem karnym, decyduje się na strzał z prostego podbicia... obok bramki.
84' - Zmiana Ruch: Juliusz Letniowski Filip Starzyński
85' - Zmiana Ruch: Michał Feliks Przemysław Szur
86' - Rosołek uruchamia prostopadłym podaniem Morishitę na lewej stronie, Japończyk zgrywa w głąb, ale obrońca wybija wślizgiem na rzut rożny.
87' - Centra Kapustki na dalszy słupek wybita. Jeszcze Morishita składa się do strzału... wydawało się, że był popchnięty, ale gwizdek arbitra milczy.
88' - Rosołek fauluje rywala przy chorągiewce na połowie Ruchu.
89' - Morishita zauważył wbiegającego w pole karne Pekharta, zagrywa szybko po ziemi, ale Czech nie zdążył dobiec do tego podania.
89' - "Gdybym jeszcze raz miał urodzić się..." - płynie głośno z trybuny gości.
90' - Długosz wygrał walkę sprinterską z Kapustką, centruje nisko na pole karne i wybija na rzut rożny Ribeiro.
91' - Dośrodkowanie na dalszy słupek dotarło na głowę Dadoka, a ten minimalnie przestrzelił.
92' - Spotkanie przedłużone o cztery minuty.
93' - Wysokie podanie w kierunku Pekharta, Czech na pozycji spalonej.
94' - Centra Ruchu z prawej strony boiska wybita głową przez Kapuadiego.
94' - Wysokie podanie w kierunku Szura, zawodnik gospodarzy na pozycji spalonej.
95' - Szur centruje z prawej strony boiska, ale dobrze wybija Pankov. Jeszcze do piłki przed polem karny dochodzi Sikora, decyduje się na mocny strzał... wysoko nad bramką!
96' - Koniec meczu!





Legia Warszawa wygrywa z Ruchem na wypełnionym Stadionie Śląskim 1-0 i przywozi do stolicy bardzo cenne trzy punkty. Gra legionistów nie wyglądała idealnie, a nawet dobrze, choć w drugiej połowie pojawił się już jakiś pomysł, który poskutkował golem. Cieszy również przełamanie Marca Guala, który na bramkę czekał bardzo długo.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji live, a po więcej materiałów tekstowych i zdjęciowych ze zwycięstwa Legii na Stadionie Śląskim zapraszamy na legionisci.com!

Relacja z trybun

Rekordowy wyjazd ligowy

Rundę wiosenną rozpoczęliśmy od wyjazdu na Stadion Śląski do Chorzowa. Najliczniejszego naszego wyjazdu na mecz ligowy - bowiem na innych stadionach zwyczajnie nie możemy liczyć na taką pulę biletów. Kiedy dowiedzieliśmy się, że będziemy mogli liczyć na blisko 4,4 tysiąca wejściówek, wydawało się, że będzie to stanowiło dla nas poważne wyzwanie. Jednak gdy liczba zapisanych osób dobiła do 8100 (!), musieliśmy przerwać promowanie wyjazdu i rozpocząć "cięcia". Wynik ten jednak najlepiej pokazuje nasz wyjazdowy potencjał. można zaryzykować zdanie, że gdyby Ruch przekazałby nam nawet 15 tysięcy wejściówek, bylibyśmy w stanie pojechać i w takiej właśnie liczbie. Oby tak było w przyszłym sezonie, o ile chorzowianie utrzymają się w Ekstraklasie.




Na Stadionie Śląskim nie graliśmy od kilkunastu lat - po raz ostatni gościliśmy na tym obiekcie jesienią 2008 roku na meczu z Ruchem oraz rok wcześniej przy okazji rywalizacji z Polonią Bytom. Tym razem na Górny Śląsk podróżowaliśmy trzema pociągami specjalnymi, które od godziny 12 do 13:30 ruszały z dworca Warszawa Gdańska. Każdy ze "specjali" miał zaplanowany przystanek w Sosnowcu, by zabrać braci z Zagłębia, którzy wspierali nas w 1000 osób, a i z ich strony chętnych na wyjazd było również zdecydowanie więcej osób.



Ze stacji w Katowicach nie udało się chorzowianom - ani klubowi ani miastu (jedni i drudzy zrzucali na siebie winę) - ogarnąć sprawnego transportu legionistów na stadion. W związku z czym czekał nas 5-kilometrowy spacer z dworca na obiekt w asyście policji. W pierwszą stronę szliśmy przez park dość wolnym tempem. Nie dało się szybciej, bowiem tempo dyktowali mundurowi, a cały marsz zajął nam 75 minut. Pomimo apeli legionistów i naszego klubu, by bramy stadionowe zostały dla nas otwarte wcześniej niż dwie godziny przed meczem, chorzowianie nie chcieli na to przystać. Zapewne oszczędzili w ten sposób na godzinach pracy służb porządkowych. Zanim sprawdzona została nasza oprawa i flagi - i przystąpiono do wpuszczania kibiców - była godzina 19:30, a do rozpoczęcia meczu pozostała godzina. Ścisk przy bramkach był niesamowity. I chociaż wpuszczanie było w miarę sprawne, to niestety czasu było mało. Za mało na tak liczną grupę. Zdecydowanie gospodarzom zabrakło w tej kwestii wyobraźni. Nie mówiąc o fakcie, że kilkaset biletów nie działało na bramkach i ta grupa była wpuszczana dopiero od... 60 minuty spotkania. A niektórzy na stadion nie weszli wcale, pomimo posiadania ważnego biletu.



Na Stadionie Śląskim zajęliśmy sektory za bramką na górnej kondygnacji łuku, bowiem dolną część postanowiono przeznaczyć na bufory. Chorzowianie swój młyn wystawili na trybunie prostej, po naszej lewej stronie. Ten, jak na chorzowskie realia i frekwencję znaną ze starego chorzowskiego stadionu przy Cichej, czy ostatnio stadionu Piasta Gliwice, z którego korzystali przez kilkanaście miesięcy (od kiedy stadion przy Cichej w obecnym stanie przestał spełniać ekstraklasowe wymogi), prezentował się naprawdę nieźle i liczył ok. 8 tysięcy kibiców. Na całym stadionie obecnych było ponad 37 tys. fanów, w tym nasza, około 4,5-tysięczna grupa. Choć oglądanie meczu nie jest najważniejszą rzeczą, jaka interesuje wyjazdowiczów, ale warto dodać, że widoczność na największym polskim stadionie w tej części kraju, jest dramatyczna. Wszystko za sprawą bieżni lekkoatletycznej, przez co odległość od boiska, szczególnie z górnych trybun na łuku, jest znaczna. A jakby tego było mało - Ruch przeniósł się z Cichej na niby nowoczesny stadion, ale zabrał ze sobą... podnośnik, który ustawiony za bramką przed naszym sektorem, jeszcze bardziej ograniczał widoczność.

W sektorze gości wywiesiliśmy 11 flag, w całości wypełniając przestrzeń na płocie górnej kondygnacji - Warriors, Legia (reprezentacyjna), WFH, Teddy Boys 95, BB 1997, Jesteśmy waszą Stolicą, Legia Zagłębie, Centralny Wojskowy Klub Sportowy, Legia UZL, Legia Warszawa, ZKS (Olimpia). Z rozpoczęciem dopingu czekaliśmy do momentu, kiedy na stadionie zasiądzie większość naszej grupy. Spotkanie poprzedziła minuta ciszy ku pamięci zmarłego Eugeniusza Lercha, a także zmarłego w drodze na mecz 52-letniego kibica Legii.



Kiedy chorzowianie nie mieli przeciwnika - pod względem wokalnym prezentowali się naprawdę wyśmienicie. Jeszcze przed meczem włączyli do galerii sław Łukasza "Ecika" Janoszkę. Na początek spotkania zaprezentowali pierwszą oprawę. Na nią składała się malowana sektorówka przedstawiająca eRkę oraz godło Górnego Śląska oraz hasło "Śląscy ekstremiści", a całość uzupełniły białe i niebieskie kartoniki oraz ponad setka rac, odpalona na koronie młyna. Po chwili miała miejsce druga prezentacja - ta składała się z białych (odpalonych na dole) i niebieskich (na górze) świec dymnych, które dały niezły efekt, a dym unosił się tak, że nie potrzebna była przerwa w grze. Dopiero po tej prezentacji chorzowianie wywiesili oflagowanie na obu kondygnacjach. W tym flagi ekip, które później pozdrawiali - Widzewa, Wisły, Elany i Unii Oświęcim.



Właściwie do 40. minuty chorzowianie dopingowali naprawdę nieźle, kiedy nie mieli wokalnego przeciwnika. Kiedy jednak ruszyliśmy ze śpiewem, "Niebiescy" musieli wywiesić białą flagę. Dowodzeni przez "Szczęściarza", rozpoczęliśmy od głośnego "Pie... cię chorzowski psie". Prowadzenie dopingu na tak rozległej trybunie nie było sprawą łatwą, szczególnie, że nie pozwolono nam na wniesienie nagłośnienia. W związku z tym musieli pomagać fanatycy z megafonami, rozstawieni na różnych sektorach. Uprzejmości z obu stron nie brakowało. Niestety strasznie przeszkadzał nadpobudliwy spiker, który uaktywniał się przy każdych bluzgach. Gadał wtedy jak najęty, o zapisywaniu się do Stowarzyszenia, dzieciach na trybunach, biletach na mecz z Wartą i innych bzdetach. Wkurzający był niemiłosiernie i można domyślać się, że równie wkurzał również młyn gospodarzy.



Chorzowianie wywiesili w trakcie meczu następujące transparenty: "Lech Poznań - całą Polskę wyjaśniacie, z konfidentami się bujacie!!", "Legia e-konfidenci", "Idź na wybory - nie daj się oszukać po raz czwarty 07.04.2024", "Nowy stadion dla Chorzowa", "Michalik Menda", "MatRix powodzenia" oraz "Chociaż na ulicy nam nie po drodze, świeć nad jego duszą Panie Boże".

Na początku drugiej połowy, na górze naszej trybuny rozciągnięta została nasza najdłuższa sektorówka - Panorama Warszawy. Chwilę później rozwieszony został malowany transparent w legijnych barwach - "Przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pi... mieście", nad którym odpalonych zostało kilkaset stroboskopów oraz powiewało wiele dużych flag na kijach. Te powiewały nad naszymi głowami już do końca meczu.

Całą drugą połowę nasz doping stał na bardzo dobrym poziomie. Godnie reprezentowaliśmy najwspanialszy klub na świecie, a kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy, nasi piłkarze strzelili bramkę, co oczywiście jeszcze dodało nam energii. I chyba mocno przybiło chorzowian, bo od tego momentu ich doping był już sporo, sporo słabszy. I gasł z każdą minutą. My zaś dopiero rozkręcaliśmy się. Piekielna moc pokazana została w ostatnim kwadransie, kiedy cały sektor gości zdjął koszulki i ryknął "Gdybym jeszcze raz, miał urodzić się...". Ależ to była moc! Kiedy nie mogliśmy podnieść już poziomu decybeli, "Szczęściarz" nakazał chwilowe przyciszenie pieśni i po krótkiej przerwie wróciliśmy z jeszcze większą liczbą decybeli. Tak dopingowaliśmy do końcowego gwizdka sędziego. Warto dodać, że parokrotnie pozdrawialiśmy obecnych z nami przyjaciół - Zagłębia, Olimpii, Radomiaka oraz FC Den Haag.



Na koniec jeszcze "pozdrowiliśmy" miejscowych przyśpiewką "Nasza Legia najlepiej rucha Rucha". Kiedy podeszli do nas piłkarze, krzyknęliśmy w ich kierunku "Hej Legio tylko mistrzostwo" oraz "Mistrz, mistrz, Legia mistrz", a także wspólnie zaśpiewaliśmy "Ole ole, ole ola". Gospodarze szybko zaczęli opuszczać trybuny, nas czekała godzina oczekiwania na wyjście ze stadionu. A następnie godzinny, 5-kilometrowy spacer w stronę stacji Katowice Załęże. Tym razem nieco inną trasą - już nie parkiem, a ulicami Chorzowa i Katowic. W pewnym momencie idąca z tyłu policja zaczęła kozaczyć i domagać się przyspieszenia, choć przód pochodu (a byliśmy rozciągnięci pewnie na kilometr) oczywiście iść szybciej nie mógł, bo z przodu grupę również prowadziły służby. Na szczęście skończyło się na utarczkach słownych.

Kiedy dotarliśmy na stację, musieliśmy jeszcze chwilę poczekać na przyjazd naszych pociągów. W końcu jeden po drugim podjeżdżały na dwa perony stacji i ruszyliśmy w drogę powrotną. Szczególnie mocno załadowany był pierwszy skład. Oczywiście tylko do Sosnowca, gdzie pożegnaliśmy naszych braci z Zagłębia, dziękując im za wsparcie. A niektórzy legioniści... zostali w Sosnowcu do końca weekendu. Pozostali w dobrych humorach - nawet ci, którzy na stadion nie weszli - ruszyliśmy w kierunku Warszawy, gdzie pociągi numer 2 i 3 wjechały na stację Warszawa Gdańska kwadrans po czwartej nad ranem. Za nami pierwszy wyjazd w roku 2024. Przed nami czwartkowy mecz w Molde, gdzie oficjalnie nie możemy się pojawić (z powodu zakazu wyjazdowego na 5 meczów w europucharach), a następnie domowy mecz z Puszczą Niepołomice.

P.S. W sektorze gości wywiesiliśmy transparenty: "Małpa spoczywaj w pokoju" i "Zdzichu SQ'02 wracaj zdrów!".

Frekwencja: 37 223
Kibiców gości: 4500
Flagi gości: 11

Autor: Bodziach

Statystyki
Ruch Chorzów-Legia Warszawa
11strzały8
0strzały celne2
5rzuty rożne7
16faule13
3spalone3
0słupki0
0poprzeczki0
1żółte kartki1
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (73)

Darek

456 podań i dwa cenę strzały.
Z taką grą daleko nie zajedziemy.

Kobisborsz

Świetny występ Kapustki
Bardzo fajnie zaprezentował się Japończyk
W obronie chaos jak panował tak dalej panuje
Ciężko coś więcej napisać bo to bardzo skromna wygrana jest nad bardzo przeciętnym przeciwnikiem
Ale może nie będzie tak źle.. zobaczymy w czwartek gdy będzie trzeba pokazać pełnię możliwości

Traktor

Zęby bolały jak się to oglądało. Nie nastraja to zbytnim optymizmem.

Opoor

Wygranych się niby nie rozlicza ale... jest powód do zmartwień niestety.

L

Juz bez przesady. Mecz bardziej pod kontrolą i z wieksza liczba sytuacji niz wygrany 3-0 w Lubinie. Gramy jednostajnie i tylko jednym schematem, ale bez przesady, że byl to wymeczony mecz. Kontrola z beznadziejnym rywalem juz predzej.

Kondzior

Legia jest gotowa do walki o środek tabeli...masakra mimo zwycięstwa brak pozytywów...

Szpic

Tytuł adekwatny do tego co zobaczyliśmy. Szału nie ma póki co, a sprzedaż zawodników idzie pełną parą. Jeśli Runjaic zamierza każdego nowego zawodnika długo wprowadzać do pierwszej drużyny, to wkrótce nie będzie miał kto grać.

Wyrwikufel

Ważne są 3 punkty a sam mecz do zapomnienia. Teraz Molde.

(L)

Gra dramat, ale ważne punkty. Kramer, Augustyniak, Gual mimo bramki tragedia. Cieszy dobre wejście Kapustki i naprawdę dobry przegląd pola i podania oraz uważam że z Japończyka będzie pożytek. Na plus Pankov(pomimo jednego wolta) i Kapuadi. Ogólnie z taką grą nawet Muci by nie pomógł. W jakiej formie musi być Pekhart jak Kramer dno i go wygryzł

Juri

Kopanina,ważne 3 punkty.
W hanysowie zawsze ciężko się gra,twarde spotkania.

Micz

Mnóstwo błędów w obronie, mnóstwo podań w poprzek i do tyłu. Wymęczone ale ważne 3pkt.
Moim zdaniem jedyny zawodnik na plus dzisiaj to Kapustka.

Dedi L

Wymęczona nie wymęczona ważne 3 punkty.
Na styl przyjdzie czas, Ruch słaby jak nie spadną to się zdziwię, nie wydaje mi się abyśmy aż tak super tęsknili za Mucim, on i tak przeważnie dawał jakość jak wchodził z ławki ale często miewał słabsze mecze , nie wydaje mi się że będzie jakąś super gwiazdą w Turcji. Mori przez te niecałe 30 minut pokazał się z dobrej strony, myślę że będzie miał dobre płuca i pracowitość , zasuwał również dobrze w obronie, widać że zasuwał po te lewej stronie, będzie z niego pociecha!! Morishita od początku z Molde za Kuna !!!!
Przez to że na początku gramy ze średniakami trzeba zdobyć komplet punktów z Puszczą i Koroną na wyjeździe!! Bo góra gra ze sobą i mogą potraćić punkty. Śląsk już w niedzielę... Dziś dla mnie najlepsi Pankov oraz Kapuadi, bardzo pewnie w obronie! Josue poprawnie, Tobiasz nie miał za wiele do roboty. Szkoda że Kosowianin nie wszedł chociaż na 10 minut. L !! Miłego weekendu, są 3 punkty i to najważniejsze. Jedziemy dalej L

AAA

Rosołek i wszystko jasne....

Cezar.

Pierwsze koty za płoty,liczy się wynik, Ruch zupełnie przyzwoicie grał,powinno być 2-0,lub3-1 dla nas,ale Wszol dzisiaj jeszcze nie zagrał tak jak potrafi.

Single malt

Przyzwoicie w obronie. W ataku jeden schemat się sprawdza: laga na Wszołka,albo jak w wypadku bramki, na Kramera. To trochę mało. Może jak Morishita będzie więcej grał, to da nowe możliwości. W ofensywie pokazał potencjał. W obronie jest trochę za słaby fizycznie.

Paczkomat

Paździerz jakich mało. Nie stworzyliśmy żadnej sytuacji w ataku pozycyjnym, a mimo to powinniśmy wygrać 3:0

Misza Praga

Ludzie walnijcie się w glowe

olew

słaby mecz, niezły doping, bardzo dobry Kapustka , raczej nudy

Robin(L)

Można powiedzieć że 3 punkty zdobyte i zapominamy o meczu ale nie wyglądała to optymistycznie na przyszłe mecze a w szczególności na mecz z Norwegami

A pytanie z innej beczki czy coś się zmieniło w postępowaniu że czekamy aż wszyscy wchodzą na sektor i ruszamy z zabawą i dopingiem bo ludzie w po przerwie jeszcze stali pod stadionem a na sektorze zabawa i doping w najlepsze

Człuchów

Brawo Bartek, będzie dobrze.

Piter

Bredzenie o mistrzostwie można zaczynać od nowa ????

kaktus

Grę Legii z Ruchem idealnie opisuje gra Guala...
Grał ujowo, ale strzelił gola...

Okęciak

Jak na pierwszy mecz uważam że nie było tak źle. Dobry mecz Wszołka, Josue, Kapustki i Morishity. W obronie przyzwoicie Kapuadi i Pankov, Ribeiro tez dał radę choć trochę mnie bawiło jak każdą potencjalnie niebezpieczną piłkę wywałał po prostu w kosmos (choć wole tak i skutecznie niż głupia zabawa i potencjalny problem).

Micha(L)

Brawo Legia! 3 pkt Nasze!!!!

AdamJ

Lepsza "wymęczona wygrana", niż remis w pięknym stylu.

Karol Gruta

3pkt. styl olać;)

fox

Tak sobie gramy max o puchary, kadra sobie gra w baraże, muchy się biją o kupę.. Polska biało-czerwoni

Trener Bramkarzy

KIEDY zastępstwo za Mucie -go ?????????????????

Sober

Mecz z tych do zapomnienia.
Gratulacje za zdobyte 3 pkt i oby z każdym meczem gra oraz skuteczność były co raz lepsze.

Urs72

Gratulacje za 3 punkty są ważne . Powinno byc 3 .0 brak skuteczności i zrozumienia w polu karnym , Kramer nie powinien grać od początku tylko na zmianę w drugiej połowie twardy gość Walczak ale bez kondycji , Rosół tragedia brak skuteczności . Japończyk Walczak jeszcze brak zgrania .Gual i Kun poprawnie bez zachwytu .tak ja to widzę

slon61

Ktos tam pisal o Kapustce ,ze dobrze gral ,hm no nie wiem dobre wejscie japonczyka...reszta slabo..pytam się co robi w Legii Rosołek?

77/82

Człap, człap, człap, człap... Byle do przodu.

Dino

Brawo Bartek po wejściu gra się ożywiła na plus Japończyk widać że ma papiery na grę. A mecz każdy widział.....

Trampek

Za zwycięstwo gratulacje. Ruch wystawił samych Rosołków / patrz ilość strzałów w światło bramki LEGII / Natomiast LEGIA miała Guala - dlatego wygrała !!

bum

Rosołek Rosołek Rosołek...... Ja prdl!
O co tutaj k chodzi???
Morishita długo tu nie pogra! Kozak!
Slisz nie do zastąpienia przy obecnej kadrze!
Sokołowski powinien tu zostać!
Zobaczymy czy 13mln euro wystarczy żeby chociaż środek pola wzmocnić. Bo za Muciego to Gual będzie zamiatał nie mam wątpliwości!

gutek

Wszołek miał dwie setki gdyby wykorzystał to by nie bylo wymęczone

wawiak

gra jak wyciąganie sierpa z ....... poruszali się jak woły robocze. nawet z takimi dziadami przegrywali pojedynki biegowe, nie chcę być złym prorokiem, ale w czwartek, to na boisku nie będzie chorzowskiej psiarni. jeżeli będą poruszać się w takim tempie jak wczoraj, to jutro trzeba dać hojnie na tacę, może to pomoże, bo trener dziamdziak na pewno nie. Stałe fragmenty gry, to jakaś parodia, a ten stoi i się gapi

Rafix

Kapuadi bezbłędny, najlepszy na boisku.
Pankov do zmiany, niepewny już od dłuższego czasu, bez sensu długie, niecelne podania,
Riberio poprawnie.
Augustyniak niepewny pod własnym polem karnym, nie dla niego pozycja, będzie miał w przyszłości sporo kosztownych strat,
Elitim dobrze na swoim poziomie,
Josue wczoraj sporo niecelnych podań, trochę za dużo pewności siebie.
Wszołek i Kun na swoim poziomie.
Gual słabo, trzeba szukać kogoś na jego i Muciego miejsce.
Kramer na swoim poziomie, walczy, stara się.
Kapustka na plus, powinien grać zamiast Guala, sporo widzi, cały czas dobra technika.
Morishita mało wczoraj pograł, ale widać że szybki, zwinny i dobrze panuje nad piłką, będzie za chwilę najlepszym naszym zawodnikiem.
Rosołek (bez komentarza) sprzedać jak najszybciej, nie trafia w bramkę z 15metrów, sporo strat.
Rejczyk nie zauważalny występ.

Pozdro.

loco

Kapustka jak najszybciej niech sobie znajdzie inny klub, może być cracovia. Japończyk do pierwszego składu.

Po(L)lubiony

Rosołek nigdy nie przestanie zaskakiwać. Miał setkę, wystarczyło przyłożyć z pasówki (nie kopać na siłę!) i gol pewny. Ten gracz ma braki w wyszkoleniu technicznym jak Skibicki. I tak jak on, skończy.

Krytykant_zawodowiec

Para Elitim - Kapustka duzo lepsza, tak na Puszczę powinnismy wyjśc i Mirishita zamiast Kuna

B

@bum: jaki tam z morishity kozak ? Bezmyślne straty w dryblingach narażały na groźne kontry. Już nie będzie więcej meczów z dziadami i wtedy.....bum

Egon

Szybka kartka i zdjęcie Augustyniaka pokazują, jaką stratą jest dla nas odejście Slisza.
Augustyniak, to już raczej obrońca, stoper na pozycji którego, mniejsza zwrotność i szybkość nie jest tak odczuwalna, jak na pozycji pomocnika.

bum

@B:
Myślę że okrzepnie, ale debiut ? Zajebiste wejście...
Przyjęcie piłki palce lizać. Sprint i zero tremy... Będzie z niego duuuuuużo radości zobaczysz :)
Martwi mnie ciągła obecność Rosołka w drużynie.
Nie interesuje mnie że jest lokalnym chłopakiem jak piłkarzem jest słabym.
To jakaś farsa że on dostaje minuty w ogóle nawet tzw SETKI marnuje.
Pozdro

Ju(L)ius

@Rafix: Musisz zastąpić Frydrycha w +/- !!!

piwi

@slon61: dba o wynik i dramaturgię. Spytaj buka i menago. Retoryka niestety...

13

@Krytykant_zawodowiec: Dobrze.

Dedi

Spodziewałem się po naszych Kompanach z Radomia po takich transferach że będzie początek rundy i początek drogi do topu Ligi a tu się okazuje wielki klops, wprawdzie szybka kartka czerwona wpływa na wynik ale nie aż tak....

zeigbo

Dlaczego nie widzę zdjęcia transparentu kibiców Ruchu, wspominającego śmierć naszego kibica na mecz? Brawo Ruch.

bronek49

oglądając ten mecz pozbyłem się złudzeń o mistrzostwie a boję się czy zdołamy załapać się do miejsca pierwszej czwórki ,Legia nie robi żadnych postępów ,mało strzałów,dużo niecelnych podań błędy tak w obronie jak i w środku pola wolna gra przez cały mecz podobała mi się tylko jedna akcja dwójki napastników kiedy padła bramka a cały mecz nudny

Obecny @olew

Byłeś na miejscu że uważasz że doping średni?

Jano

Muci odszedł ale on nie grywał regularnie ale Slisza brak było widać oj było widać!
No niestety na MP czy nawet miejsce pucharowe marne szanse!
Ten Japończyk chyba szybko wyrzuci Kuna ze składu!

Sss

@bronek49: Nie wiem co ci sie podobało w tej akcji jeśli chodzi o napastników.... Kramer bardzo wolno sie zbierał z tą piłką a Gual uderzył bardzo nie czysto.... Z resztą sie zgadzam...

tomiacab

@Jano: Zgadzam się i to zresztą przewidywałem gdy pod postem o odejściu Slisza wielu snafcuf tu pisało, że niech idzie bo był tylko osłabieniem. Chłopak zapi....ał na tą drużynę

tomiacab

@Rafix: Zgadzam się co do Kapuadiego. Bardzo dobry mecz.

Dedi

@Jano: Mam pytanie czy uważacie Muciego za najlepszego gracza zagranicznego Legii w ostatnich latach? Najdroższy tak ale czy najlepszy zdecydowanie nie , zresztą zobaczcie że on Besiktasie nie zabłyśnie. Najlepszy Był do tej pory Odidja Ofoe za nim Josue. Statystki Muciego nie są powalające jak na tyle spotkań.

Dedi

Panie Źieliński Jacku ! Zadziałaj https://www.transfermarkt.pl/jurgen-locadia/profil/spieler/166240

Znany zawodnik, wolny bez umowy napastnik miał swój okres w psv kilkanaście lat temu, w sezonie 17/18 kosztował jeszcze 17 milionów. Później się trochę popsuło. 193 cm 30 lat.
W dodatku ma na imię Jürgen :) bardzo się przyda. !!!!

JacekZ

@Dedi: Po co nam on? Jak mamy Rosołka

k(L)on

@bum:
Czepiasz się Rosołka, a on jako jedyny w drużynie gra równo (trzyma swój poziom).

Dedi

@JacekZ: Hah , wiesz.. Myślę że to może być łatwy deal , fortuny na miesiąc on nie będzie chciał zarabiać a był blisko Górnika Zabrze w zeszłym roku ale coś nie pykło. Rosołek może być jako zmiennik. Locadia w Chinach nie miał złej statystyki jak na klub w którym grał. Taki klub jak Legia go skuśi i powrót do Europy.

Wolfik

@Dedi: Muci ma jednak to "coś". To jeszcze młody zawodnik i nie można go raczej porównywać do wyjadaczy pokroju VOO. Jeśli miałby go z kimś zestawić to z Andriejem Dudą. Słowak jednak na tamtą chwilę wyglądał solidniej, przynajmniej wg mojej oceny. Niemniej szkoda, że Muciego już nie ma. To jednak był w naszej kadrze taki mały diamencik, których niestety coraz mniej.

Wolfik

@Jano: Dziura na 6-stce jest widoczna, a będzie widoczna jeszcze bardziej. Na tą chwilę nie mamy wartościowego zastępcy po Bartku.

Matt

@Dedi: Jeśli chodzi nie o dorobek tylko najwyższą formę w jej szczycie, to moim zdaniem:
1. Ofoe
2. Radovic
3. Ljuboja

Do Rogera się nie cofam, ale jego z sezonu mistrzowskiego też umieściłbym przed Josue.

vadisodjidjaofoe

@Wolfik: jak Augustyniak nie będzie dawał rady ( w co wątpię), to będzie Kapustka i bardziej ofensywna, a co za tym idzie, ładniejsza gra.

Egon

@Dedi: Według mnie, najlepszym obcokrajowcem w Legii był Rado.


Lostinnio

Czytam te komentarze niektórych z was i tydzień temu pisaliście, że dostaniemy 0:1 albo remis na pewno. Teraz jak jest wygrana to piszecie, że lipa styl i z lepszym przeciwnikiem na bank baty, ciekawe co napiszecie jak Legia wygra z Molde. Teraz może i Legia wygrała w słabym stylu ale pamiętajcie że na Śląskim Legii zawsze ciężko się gra i hanysy mobilizują się dwa razy bardziej na nas trzeba się cieszyc, że są trzy punkty na takim trudnym terenie to jest najważniejsze bo czasami na tej stronie odnoszę wrażenie, że dużo osób by wolała żeby Legia cały czas miała baty. Wy jesteście prawdziwymi kibicami Legii??? Chyba agentami z k6

Autor

@Dedi: bo nie miał z kim grać, Muci dwie klasy wyżej od reszty. Skończy w Barcelonie albo innym podobnym klubie

Horhe

@Dedi: Muci bardzo dużo dawał w pucharach. To ten typ, który błyszczał w lepszym towarzystwie.
Stąd taka cena, to co grał w eklapie ma mniejsze znaczenie bo to liga toporna.

KkK

@Lostinnio: Trudny teren? Hahahaha! Ruch za chwilę spadnie z ligi. Jeśli mecz z beniaminkiem i spadkowiczem w jednym ma być dla nas trudny to...

AQQ

Z jednej strony trzeba się cieszyć bo Legia przeważnie przegrywa ze spadkowiczami. Z drugiej strony piłkarze nie pokazali absolutnie nic co daje nadzieję na podium na koniec sezonu. Mając jednak na uwadze że Raków i Lech grają na ciut wyższym poziomie a Jagiellonia i Śląsk za bardzo się nie osłabiły więc teoretycznie mogą punktować tak jak jesienią to może być ciężko awansować do pucharów w przyszłym sezonie.

Lostinnio

@KkK: kolego weź pod uwagę ,że Legia od zawsze ma problemy z beniaminkami popatrz na wyniki z poprzednich meczów , lepiej się nam dużo gra przykładowo ,że średniakami tzw. średniakami ligowymi niż z drużynami broniącymi się przed spadkiem lub właśnie beniaminkami takie jest moje zdanie każdy ma przecież swój tok myślenia . Pozdrawiam prawdziwych Legionistów

KKK

@Lostinnio: Tak tak, Legia kiedyś... dzisiejsza Legia męczy bułę z ogórami i dostaję w papę od całej czołówki (- remis z Lechem), Pogoń w kontekście walki o MP się nie liczy

Alienware

Żenada.

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.