REKLAMA
Ekstraklasa 2023/2024
22. kolejka
#KORLEG
14141
Kielce, Polska
Arena Kielce
25.02.2024
17:30
Korona Kielce
Legia Warszawa
Korona Kielce
3-3
Legia Warszawa
45' Remacle
69' Szykawka
90+2' Dalmau
(1-2)
Kramer 6'
Kramer 30'
Gual 60'
1 Konrad Forenc
2 Dominick Zator
4 Piotr Malarczyk
5 Marius Briceag
9 Jewgienij Szykawka
11 Nono 46'
17 Dawid Błanik 46'
18 Yoav Hofmeister 62'
28 Marcus Godinho 73'
66 Miłosz Trojak
88 Martin Remacle
55 Xavier Dziekoński
6 Jacek Podgórski
8 Dalibor Takac 62'
19 Jakub Konstantyn
20 Adrian Dalmau 73'
21 Danny Trejo 46'
6 Marcel Pięczek
71 Mariusz Fornalczyk 46'
98 Mateusz Czyżycki
Dominik Hładun 30
Radovan Pankov 12
46' Artur Jędrzejczyk 55
Yuri Ribeiro 5
Paweł Wszołek 13
Rafał Augustyniak 8
Juergen Elitim 22
65' Patryk Kun 33
79' Bartosz Kapustka 67
82' Blaž Kramer 9
66' Marc Gual 28
Kacper Tobiasz 1
46' Steve Kapuadi 3
Marco Burch 4
65' Ryōya Morishita 25
Gil Dias 17
Qëndrim Zyba 11
79' Filip Rejczyk 26
66' Maciej Rosołek 39
82' Tomáš Pekhart 7
Trener: Kamil Kuzera
Asystent trenera: Mariusz Arczewski
Kierownik drużyny: Łukasz Tomczyk
Fizjoterapeuta: Łukasz Miller
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Przemysław Małecki
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Fizjoterapeuta: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Krzysztof Nejman
Techniczny: Tomasz Marciniak
VAR: Tomasz Musiał
AVAR: Bartosz Heinig
Relacja

Nie dowieźli...

Aż sześć goli zobaczyliśmy w niedzielę w Kielcach w meczu Korony z Legią. Niestety, po raz drugi z rzędu "Wojskowym" nie udało się w lidze wygrać z drużyną balansującą na granicy strefy spadkowej. Korona wydarła jeden punkt, strzelając gola w doliczonym czasie gry.




Mecz mógł znakomicie rozpocząć się dla Legii. Już w 5. minucie gry o krok od strzelenia gola był Patryk Kun, jednak z kilku metrów trafił tylko w poprzeczkę. Gracze Kosty Runjaicia od samego początku skupili się głównie na ataku. Widać było, że mocno zależy im na szybkim wyjściu na prowadzenie. To, co nie udało się Kunowi, udało się chwilę potem Blazowi Kramerowi. Słoweniec dostał dobre prostopadłe podanie od Bartosza Kapustki, wpadł w pole karne, gdzie mocnym płaskim strzałem pokonał Konrada Forenca. Szybko strzelony gol nieco uśpił nam spotkanie. Gospodarze wprawdzie starali się grać odważnie w ofensywie, jednak tak naprawdę nic z tego nie wynikało. Z kolei "Wojskowi" też wydawali się być usatysfakcjonowani rezultatem i czekali głównie na przeprowadzenie groźnej kontry.

W 30. minucie było już jednak 2-0 dla Legii! Kluczowe role odegrali Marc Gual i Kramer. Ten pierwszy wypuścił kolegę z drużyny świetnym prostopadłym podaniem, a Słoweniec sprytnym uderzeniem posłał piłkę obok bramkarza Korony. Wydawało się, że tego dnia niewiele może przeszkodzić legionistom w zdobyciu trzech punktów. Korona na murawie niemal nie istniała, a grający tym razem między słupkami Dominik Hładun nie miał zbyt wiele pracy. Jakby na zaprzeczenie tych słów nadszedł doliczony czas gry pierwszej połowy. Wówczas prosty błąd w wyprowadzeniu piłki popełnił Artur Jędrzejczyk, który stracił ją na rzecz jednego z przeciwników. Po chwili na odważny strzał z dystansu zdecydował się Martin Remacle, czym kompletnie zaskoczył bramkarza Legii. Wydawało się, że futbolówka leci wprost w Hładuna, jednak ten zaliczył wpadkę, przepuszczając ją pomiędzy rękawicami. Sędzia analizował jeszcze czy w tej sytuacji nie było faulu Jędrzejczyka, ale nie doszukano się tam żadnego przewinienia.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Zaraz po przerwie następna szansa dla Korony. Wprowadzony w przerwie Mariusz Fornalczyk przedarł się w pole karne Legii i na szczęście zabrakło mu sił, aby oddać mocny strzał. Ostatecznie piłka wylądowała w rękach dobrze ustawionego Hładuna. Za moment ponownie było bardzo groźnie... Tym razem po serii rykoszetów do doskonałej okazji doszedł Piotr Malarczyk i w ostatnim momencie został szczęśliwie zablokowany przez Kramera. Gracze Kosty Runjaicia zaczęli drugą połowę wyjątkowo niemrawo. W 51. minucie walkę o górną piłkę z Yurim Ribeiro wygrał Jewgienij Szykawka. Białorusinowi zabrakło jednak precyzji, aby głową skierować ją do siatki. To było jednak kolejne ostrzeżenie wysłane w kierunku defensywy gości. W 55. minucie kolejne niepewne zachowanie tego wieczoru Hładuna. Bramkarz "Wojskowych" zaliczył pusty przelot przy wyjściu do dośrodkowania z czego omal nie skorzystał Dominick Zator.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy upłynął pod dyktando kielczan. Legioniści nie mogli poradzić sobie z ofensywnie przysposobionymi przeciwnikami. Mimo wszystko w 60. minucie to Legia ukąsiła po raz trzeci. Wszystkie niewykorzystane szanse Korony zemściły się na niej za sprawą Marca Guala. Hiszpan popisał się świetnym uderzeniem lewą nogą zza pola karnego, czym kompletnie zaskoczył Forenca. Widać jednak było, że gracze Kamila Kuzery szybko się nie poddadzą. Zaledwie dziewięć minut potem Korona znowu zbliżyła się do swoich rywali. Hładuna z bliskiej odległości pokonał Szykawka, wykorzystując dokładne zagranie ze skrzydła od Danny'ego Trejo. W tej sytuacji zdecydowanie nie popisał się Steve Kapuadi, który wszedł na boisko w przerwie, a tym razem fatalnie pokrył Białorusina.

Już w 72. minucie Legia ponownie trafiła do siatki, lecz arbiter dopatrzył się pozycji spalonej o Macieja Rosołka. Ostatnie kilkanaście minut to więc zdecydowane ataki Korony. "Wojskowi" musieli grać uważnie w obronie, aby na ostatniej prostej nie dać sobie wydrzeć trzech punktów. Kiedy wydawało się, że trzy punkty pojadą tego wieczoru do Warszawy, nadszedł doliczony czas gry. Kolejny zryw Korony dał jej upragniony remis. Do siatki Legii z bliskiej odległości piłkę wpakował Adrian Dalmau.

Minuta po minucie

16:30 - Witamy z Suzuki Arena w Kielcach! Legia po wstydliwej porażce z Molde i odpadnięciu z europucharów wraca do ligowych zmagań, by walczyć o jedyne co jej zostało - mistrzostwo. Do rozpoczęcia meczu z Koroną pozostała już tylko godzina.
16:34 - Trener Kosta Runjaić zdecydował się na parę zmian podług meczu z Molde, a dokładnie 5. Najważniejszą jest wyczekiwana przez fanów zmiana w bramce, gdzie Tobiasza zastąpi dziś Hładun. W linii obrony za Kapuadiego zagra Jędrzejczyk, a na lewym wahadle Morishitę zmieni Kun. Niemiecki szkoleniowiec zdecydował się również na dwie zmiany w ofensywie. Za pauzującego za żółte kartki Josue grać będzie Kapustka, a będącego ostatnio pod formą Pekharta zastąpi Kramer, który również dyspozycją nie zachwyca.
16:40 - Tydzień temu legioniści zmarnowali świetną szansę na doskoczenie w tabeli do lidera na trzy punkty remisując 1-1 z niepołomicką Puszczą. Weekendowe wyniki w tej kolejce ułożyły się jednak tak, że los dał "Wojskowym" jeszcze jedną szansę. Z drużyn rywalizujących o tegoroczny tytuł wygrała Pogoń, a Jagiellonia, Śląsk, Lech i Raków zdobyły tylko po punkcie. Miejmy więc nadzieję, że dziś legioniści nie prześpią swojej szansy.
16:45 - Dla dzisiejszego rywala Legii - Korony - to spotkanie również będzie bardzo ważne. "Scyzory" zajmują obecnie 16. miejsce, czyli w strefie spadkowej, więc punktów łakną jak kania dżdżu. Podopieczni Kamila Kuzery w rundę wiosenną weszli przeciętnie. W pierwszym spotkaniu pokonali ostatni w tabeli ŁKS 2-1 po bramce w doliczonym czasie gry drugiej połowy, by w następnej kolejce ulec zabrzańskiemu Górnikowi 1-3.
16:50 - Legia w obecnym sezonie mierzyła się z Koroną dwukrotnie i oba te spotkania były ciężką przeprawą. W ligowym spotkaniu w ramach 5. kolejki przy Łazienkowskiej "Wojskowi" wyszli na prowadzenie w 26. minucie za sprawą Makany Baku i do ostatnich minut drżeli o utrzymanie wyniku, co ostatecznie im się udało. Drugie starcie odbyło się w ramach 1/8 finału Pucharu Polski, gdzie w regulaminowym czasie gry padł remis 1-1. W dogrywce widać było, że legioniści liczą na serię "jedenastek", co zemściło się w ostatniej akcji, gdy zwycięską bramkę dla Korony zdobył Martin Remacle i tym samym wyeliminował Legię dążącą do obrony tego trofeum.
16:52 - Łącznie kluby rywalizowały ze sobą 39 razy, z czego Legia górą była aż 25 razy. Sześciokrotnie padał remis, a ośmiokrotnie wygrywali kielczanie. Bilans bramkowy to 78 - 41 na korzyść "Wojskowych". W ostatnich 10 spotkaniach w Kielcach legioniści wychodzili górą 6 razy, a dwukrotnie padał remis i zwycięstwo gospodarzy.
16:58 - - Korona jest w stanie wygrać z Legią, szczególnie u siebie. Ostatnie mecze z tym zespołem pokazały, że byliśmy w stanie rywalizować z nimi jak równy z równym, a nawet napędzić im stracha na ich stadionie. Mecz Pucharu Polski pokazał, że stać nas na to, żeby ich ograć, Musimy się trzymać swoich zadań. Nie jesteśmy na straconej pozycji. Musimy pokazać się z jak najlepszej strony. Z kim, jak nie z Legią Warszawa u siebie - mówił na przedmeczowej konferencji optymistycznie nastawiony trener gospodarzy, Kamil Kuzera.
17:02 - Suzuki Arena, na której odbędzie się dzisiejszy mecz, może pomieścić około 15 500 fanów. Na kilka godzin przed spotkaniem oficjalna strona kieleckiego klubu poinformowała, że wszystkie bilety na dzisiejszy mecz zostały wyprzedane. Wygląda więc na to, że Legia przyciągnęła komplet na kolejnym ekstraklasowym stadionie.
17:10 - Na murawie trwają ostatnie szlify, zespoły powoli kończą rozgrzewkę i będą zaraz udawać się do szatni. Do rozpoczęcia meczu zostało już tylko 20 minut.
17:27 - Ruszyli! Legia zagra dziś na zielono-biało, a Korona w klasycznych żółto-czerwonych trykotach.
17:28 - Bartosz Kapustka zastąpi dziś Josue nie tylko na boisku, ale również w roli kapitana.
17:28 - Marka Grechutę śpiewającego z głośników o ważnych dniach zagłusza potężne "Mistrzem Polski jest Legia" płynące z wypełnionego sektora gości.
17:30 - Obie drużyny już ustawione na boisku. Od środka rozpocznie Legia.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Zaczynamy! Po trzy punkty Legio!
1' - Wysokie podanie w stronę Kramera i strata. Legioniści wychodzą wysokim pressingiem i szybko odbierają.
2' - Elitim przerzuca na prawą stronę, Wszołek zwodzi rywala, centruje... piłka była groźna, ale nie dotarła do nikogo.
3' - Kapustka wbiega w pole karne, zgrywa do środka, ale piłkę wybija Forenc. Piłka trafia jednak prosto pod nogi Kuna... wahadłowy trafia z pięciu metrów w poprzeczkę!
4' - Żółta kartka: Yoav Hofmeister (Korona)
4' - Walka o piłkę w środku pola, Kun fauluje rywala.
5' - Augustyniak traci piłkę w środku pola, dośrodkowanie z lewej strony Hofmeistera jednak zdecydowanie za mocne. Od bramki zacznie Hładun.
6' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
6' - Strzelec gola: Blaz Kramer (Legia)!
7' - I mamy świetne rozpoczęcie w wykonaniu legionistów! Kapustka poszedł na przebój środkiem boiska, zagrał świetną prostopadłą piłkę na pole karne do Kramera, wydawało się, że Słoweniec ma za duży kąt do strzału, ale uderzył po ziemi i pokonał źle ustawionego Forenca.
8' - Akcja Korony prawą stroną, zabrakło zrozumienia i od bramki zacznie Legia.
9' - Groźne zderzenie w środku pola głowami Jędrzejczyka i Remaclea.
9' - Żółta kartka: Artur Jędrzejczyk (Legia)
10' - Błanik centruje, ale za płasko i łatwo wybija Kapustka.
10' - Szybka kontra Legii, Kun jednak za mocno podaje w kierunku Kapustki i wybija piłkę daleko Forenc.
12' - Korona w ataku pozycyjnym.
13' - Forenc pod presją wybija piłkę wprost pod nogi Guala, Legia odzyskuje posiadanie.
14' - Kapustka uruchamia Wszołka na prawym skrzydle, jednak wahadłowy centruje zdecydowanie za mocno.
15' - Elitim próbuje dryblować na lewej stronie, ale dobrze interweniuje defensor, który nabija jeszcze pomocnika.
16' - Dalekie wybicie Hładuna, Kramer zgrywa piłkę głową, ale wprost do rywala.
17' - Korona próbuje przełamać obronę Legii górnymi piłkami z własnej połowy, ale legioniści świetnie sobie z tym radzą.
18' - Dośrodkowanie Korony z lewej strony wybite przez Pankova. Jeszcze Godinho wbiega w pole karne z piłką, ale dobrze interweniuje Ribeiro.
18' - Fatalne rozegranie Legii z wrzutu z autu na własnej połowie.
19' - Daleki wrzut z autu na pole karne Legii, Trojak przedłuża piłkę głową, ale nie ma tam nikogo.
19' - Pankov odbiera piłkę, Gual próbuje podać prostopadle na pole karne do Kramera, ale robi to fatalnie.
20' - Korona w posiadaniu piłki na połowie Legii, a goście cofnięci głęboko na własną połowę.
21' - Kolejny dobry odbiór Pankova, Elitim wychodzi z akcją i fauluje go Nono.
22' - Przerzut Nono na prawą stronę, Błanik centruje, Jędrzejczyk źle trafił głową i będzie rzut rożny dla Korony.
22' - Rozegranie na krótko, w końcu centra na dalszy słupek... bliski uderzenia Trojak, ale nie zdołał trafić w piłkę, która wychodzi za linie końcową.
23' - Legioniści szybko tracą posiadanie piłki.
24' - Odbiór Jędrzejczyka, Ribeiro idzie na przebój środkiem pola i traci, ale równie szybko odbiera.
24' - Wysokie zagranie Ribeiro w kierunku Kramera, ale napastnik dobrze powstrzymany przez obrońcę.
26' - Prostopadłe podanie Elitima do Kuna, wahadłowy biegnie lewą stroną, decyduje się na centrę, ale trafił w piłkę fatalnie.
27' - Rywalizacja biegowa Nono z Pankovem, górą Serb.
28' - Akcja Legii prawą stroną, Pankov prostopadle, ale niecelnie w kierunku Kramera.
29' - Legia wysokim pressingiem utrudnia gospodarzom wyprowadzenie piłki.
30' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
30' - Strzelec gola: Blaz Kramer (Legia)!
31' - I jest 2-0! Legioniści z praktycznie taką samą akcją jak przy pierwszym trafieniu. Tym razem Gual zagrywa prostopadle z prawej strony na pole karne do Kramera, a napastnik w ostatnim momencie uderza wślizgiem obok bezradnego golkipera Korony.
32' - Elitim na lewą stronę do Kramera, ten próbuje zagrać prostopadle do Kapustki, którego uprzedził Malarczyk.
33' - Augustyniak uderza z dystansu, ale strzał blokują defensorzy.
33' - Tym razem, z podobnego miejsca uderza Gual, lecz jego strzał również blokują defensorzy.
35' - Centra na pole karne Legii z prawej strony, dobrze reaguje Pankov.
37' - Korona od dłuższego czasu w posiadaniu piłki, teraz jednak gospodarze prosto tracą wybijając futbolówkę na aut.
37' - Akcja Legii prawą stroną, Wszołek centruje po ziemi na dalszy słupek, ale uprzedził Guala defensor.
38' - Składna akcja Elitima z Gualem przed polem karnym, Hiszpan decyduje się na uderzenie, ale jest zablokowany.
38' - Augustyniak uderza z 30. metra po ziemi, ale ten strzał również łatwo zablokowany.
39' - Łatwa strata Korony, Gual próbuje samodzielnie rozwiązać akcję, ale szybko traci.
40' - Błanik centruje z prawej strony, Szykawka uderza głową, ale trafił pod piłkę i z łatwością łapie Hładun.
42' - Nono dośrodkowuje z dalszej odległości na pole karne wprost w ręce Hładuna.
42' - Pankov próbował górą zagrać do Wszołka, ale piłka wyszła za linie boczną.
43' - Augustyniak odbiera piłkę w środku pola, Elitim uruchamia Guala na lewym skrzydle, Hiszpan zagrywa po ziemi na pole karne do Kramera, ale napastnika uprzedził golkiper.
44' - Kramer odepchnął rywala w walce o górną piłkę w środku pola, potem faulował jeszcze Kun i Korona będzie miała szansę z rzutu wolnego.
45' - Błanik centruje na pole karne, ale bez konsekwencji.
45' - GOL! Korona Kielce
45' - Strzelec gola: Martin Remacle (Korona)!
45+2' - Ależ prezent legioniści podarowali gospodarzom. Fatalna strata Jędrzejczyka przy wyprowadzeniu piłki, któremu łatwo futbolówkę odebrał Nono. Remacle pobiegł w pole karne, uderzył mocno w środek bramki, w której nie popisał się z interwencją Hładun. Niestety Korona łapie kontakt.
45+4' - Druga połowa została przedłużona o dwie minuty, jednak potrwa dużo dłużej.
45+5' - Akcja gości prawą stroną, świetnie wślizgiem interweniuje Ribeiro.
45+5' - Kramer faulowany przy linii bocznej w środku pola.
45+6' - Koniec pierwszej połowy

Wydawało się, że na przerwę legioniści wyjdą z pewnym, dwubramkowym prowadzeniem, jednak w końcówce podarowali swoim rywalom prezent i dali im jeszcze nadzieję na pozytywny wynik. W pierwszej połowie Legia może nie dominowała w posiadaniu piłki, ale mimo ostatniego błędu grała świetnie w obronie, nie pozwalała Koronie na zbyt wiele, a dodatkowo świetnie egzekwowała kontrataki. Oby sprezentowała bramka nie sprawiła straty trzech punktów i Legia utrzyma swoją przewagę.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com

46' - Zmiana Korona: Dawid Błanik Danny Trejo
46' - Zmiana Korona: Nono Mariusz Fornalczyk
46' - Zmiana Legia: Artur Jędrzejczyk Steve Kapuadi
46' - Początek drugiej połowy
46' - Zaczynamy drugą część. Przy piłce Korona.
46' - Odbiór Kuna na lewej stronie, ale pogubił się z piłką Gual i stracił.
47' - Godinho centruje z prawej strony, pewne wyjście Hładuna.
47' - Fornalczyk mija Pankova, wbiega w pole karne, uderza po ziemi... z łatwością broni Hładun.
48' - Trejo mknie prawą stroną, wycofuje do Godinho, który jest faulowany przez Kuna. Korona będzie miała szansę zagrozić z rzutu wolnego.
49' - Zagranie na pole karne, Szykawka uderza w obrońców, piłka trafia pod nogi niepilnowanego Malarczyka... w ostatnim momencie interweniuje Kramer.
50' - Pojedynek Remacle z Augustyniakiem w środku pola, pomocnik Legii trafiony łokciem w twarz.
51' - Dośrodkowanie z lewej strony, Szykawka wyskoczył wyżej niż Ribeiro i uderzył głową... minimalnie obok bramki.
51' - Korona bardzo dobrze rozpoczęła drugą część spotkania, bramka wyrównująca wisi w powietrzu.
52' - Kapustka podaje na skraj pola karnego do Guala, Hiszpan wywalczył rzut rożny.
53' - Centra Elitima na środek pola karnego, dobrze piąstkuje Forenc.
54' - Godinho pędzi środkiem pola i podaje do Fornalczyka, ten odgrywa na pole karne do Godinho, strzał pomocnika zablokowany. Jeszcze lekkie zamieszanie w polu karnym Legii... na szczęście jeszcze bez konsekwencji.
54' - Wysoki pressing gospodarzy i szybki odbiór piłki.
54' - Pankov fauluje Remacle w śroku pola.
55' - Centra z rzutu wolnego na pole karne Legii, wychodzi do piłki Hładun, ale uprzedził go Zator, który na szczęście przestrzelił.
55' - Wszołek faulowany przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy.
56' - Strata Guala, Trejo pędzi środkiem pola i fauluje go Kun.
56' - Żółta kartka: Patryk Kun (Legia)
56' - Centra na pole karne, Zator głową, ale zdecydowanie za lekko.
57' - Legia znów ryzykownie w rozegraniu od bramki i traci piłkę na własnej połowie.
57' - Zator centruje z prawej strony, wybija piłkę Wszołek.
58' - Kapustka na przebój w środku pola, faulowany przez Hofmeistera.
59' - Augustyniak do Kapustki na prawą stronę, pomocnik schodzi do środka i decyduje się na strzał... będzie korner.
60' - Elitim w kierunku Kapuadiego, ale wybijają obrońcy.
60' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
60' - Strzelec gola: Marc Gual (Legia)!
62' - Ależ uderzenie Marca Guala! Legioniści napierali po stałym fragmencie na pole karne Korony, wysoką piłkę na pole karne zagrał Elitim, Gual przyjął piłkę tyłem do bramki, odwrócił się i uderzył po ziemi nie do obrony z około 14. metra. Podwyższamy prowadzenie mimo naporu Korony!
62' - Zmiana Korona: Yoav Hofmeister Dalibor Takac
63' - Kolejna szansa Legii, która szybko odebrała piłkę. Gual dostał prostopadłe podanie na pole karne, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem i będzie tylko rzut rożny.
63' - Dośrodkowanie Kapustki zbyt płaskie, Legia nadal przy piłce.
64' - Korona będzie miała rzut wolny z lewej strony około 30-35. metrów od pola karnego.
65' - Dośrodkowanie wypiąstkowane przez Hładuna. Jeszcze centruje Godinho... piłka wybita. Remacle z dystansu... zdecydowanie nad bramką.
65' - Zmiana Legia: Marc Gual Maciej Rosołek
65' - Zmiana Legia: Patryk Kun Ryoya Morishita
67' - Próba dalekiego podania na lewą stronę w wykonaniu gospodarzy, piłka wyszła za linie boczną.
67' - Odbiór Kapustki na połowie rywala, pomocnik mógł popędzić z piłką, ale ta zdążyła wyjść za linie boczną.
68' - Centra Remacle, nie trafił w piłkę Kapuadi, ale dobrze ubezpieczał go Pankov.
69' - Legia dobrze ustawiona w obronie, wypycha gospodarzy na własną połowę.
69' - GOL! Korona Kielce
69' - Strzelec gola: Jewgienij Szykawka (Korona)!
70' - Korona znów wraca do meczu po stracie legionistów. Nie dogadali się w środku pola Elitim z Augustyniakiem i stracili, Trejo w polu karnym ograł Ribeiro, dograł po ziemi na pustą bramkę do Szykawki, któremu zostało tylko dołożyć nogę.
70' - Sytuacja jest jeszcze sprawdzana, być może napastnik był na pozycji spalonej.
71' - Wszystko było zagrane zgodnie z przepisami, gol dla Korony uznany.
72' - Pędzi prawą stroną Kapustka, odgrywa do Wszołka, który zagrywa po ziemi na pole karne do Rosołka, ten jednak uderza zbyt lekko.
72' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
72' - Strzelec gola: Bartosz Kapustka (Legia)!
73' - Ależ napór Legii! Najpierw Wszołek wyłuskał piłkę z linii końcowej i po rykoszecie zmierzała ona w światło bramki, obrońcy wybili ją prosto pod nogi Kapustki, który świetnym, mocnym uderzeniem pod poprzeczkę przebił dłonie Forenca.
73' - GOL ANULOWANY!
73' - Ale niestety.. pozycja spalona Rosołka w tej akcji.
73' - Zmiana Korona: Marcus Godinho Adrian Dalmau
74' - Elitim uruchomił Morishitę na lewym skrzydle, Japończyk ostro faulowany w próbie dryblingu.
74' - Elitim centruje, uderza z woleja Kapuadi, ale jest zablokowany.
76' - Wszołek z dryblingiem wbiega na pole karne, ale centra wahadłowego jest zablokowana. Korona wychodzi z kontrą, którą faulem przecina Ribeiro.
76' - Trejo uderza z dystansu... strzał zablokowany.
77' - 14 141 widzów dziś na Suzuki Arenie.
77' - Fornalczyk mknie lewą stroną, dobra interwencja Pankova.
78' - Znów Fornalczyk na lewej stronie, wbiega w pole karne... świetnie Pankov.
79' - Zmiana Legia: Bartosz Kapustka Filip Rejczyk
80' - Elitim świetnie na przebój w środku pola, Rosołek jednak fatalnie odgrywa do Morishity i tracą legioniści.
81' - Legia wychodzi z kontrą po stracie Fornalczyka, Wszołek przerzuca do Rosołka, który znów fatalnie traci.
81' - Pojedynek sprinterski Pankova z Fornalczykiem na korzyść defensora Legii.
81' - Remacle centruje na pole karne Legii, ale zdecydowanie za wysoko.
82' - Zmiana Legia: Blaz Kramer Tomas Pekhart
82' - Morishita górą w stronę Pekharta, ale uprzedza Czecha defensor.
83' - Remacle na skraju pola karnego w pojedynku z Wszołkiem, nieporadnie wahadłowy, ale od bramki zacznie Legia.
84' - Żółta kartka: Martin Remacle (Korona)
84' - Zderzenie głową Remacle z Augustyniakiem. Żółta kartka dla zawodnika Korony.
84' - Augustyniak potrzebuje pomocy medycznej.
86' - Elitim na lewej stronie, wyszedł z piłka na aut.
86' - Dośrodkowanie na pole karne Legii z lewej stroni, Szykawka przyjmuje piłkę, ale trafia w nią ręką.
88' - Zator wrzuca z autu na pole karne Legii, dobrze reagują defensorzy.
89' - Trejo ograł Kapuadiego, próbował zagrać na pole karne, ale Francuz zdążył zablokować piłkę. Korner dla Korony.
89' - Trejo centruje zbyt nisko na bliższy słupek.
89' - Remacle faulowany przez Rejczyka, będzie rzut wolny dla Korony.
90' - Znów zbyt płaskie dośrodkowanie, jeszcze Remacle próbuje centrować, ale wprost w ręce Hładuna.
90+1' - Szykawka kontra Kapuadi, wygrywa pojedynek Francuz, ale szybko traci. Na szczęście Trejo wychodzi z piłką za linie boczną.
90+1' - Sześć minut doliczone do drugiej połowy.
90+2' - GOL! Korona Kielce
90+3' - Fatalne zachowanie defensywy Legii i mamy wyrównanie w końcówce. Trejo wbiegł w pole karne, ale jego strzał został zablokowany, do piłki dopadł Dalmau i z najbliższej odległości wbił piłkę do bramki.
90+5' - Żółta kartka: Radovan Pankov (Legia)
90+5' - Pankov mknie środkiem pola, ale fauluje rywala i dostaje kartonik, który eliminuje go z meczu z Pogonią.
90+5' - Elitim traci w środku pola, ale dobrze interweniuje Kapuadi.
90+6' - Dośrodkowanie na pole karne Korony wybija Malarczyk. Jeszcze faulowany jest Elitim.
90+6' - Żółta kartka: Mariusz Fornalczyk (Korona)
90+7' - Centra Elitima z rzutu wolnego łatwo wybita przez obrońców.
90+8' - Koniec meczu!





Koszmar trwa w najlepsze. Gdy wydawało się, że legioniści pewnie wywiozą z Kielc trzy punkty i zdecydowanie zbliżą się do czołówki, ci w fatalny sposób, w samej końcówce spotkania dają sobie wyrwać prowadzenie i ostatecznie remisują. Mecz na pewno był ciekawy do oglądania, działo się w nim wiele, ale nie to było najważniejsze.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji tekstowej, a po więcej materiałów z Kielc zapraszamy na legionisci.com.

Relacja z trybun

Spójrz w tabelę! Legia punkty wciąż rozdaje...

Piłkarze Legii w tym roku nie rozpieszczają swoją postawą - najdelikatniej mówiąc. Sami jednak nie możemy równać do kiepskiej formy sportowej - to nam zwyczajnie nie przystoi. Wszak godne reprezentowanie Legii Warszawa to nasze najważniejsze zadanie. Nic więc dziwnego, że wejściówki na wyjazd do Kielc rozeszły się na pniu. Wyjazdy na Kielecczyznę dziś trudno zliczyć, ale w tym sezonie przyszło nam jechać na stadion przy Ściegiennego po raz drugi.




Pierwszej wizyty, która miała miejsce w grudniu przy okazji spotkania Pucharu Polski, nie będziemy wspominać zbyt miło. I to nie tylko ze względu na cholerny mróz, jaki wtedy panował (wszak odwieczne prawo natury jest takie, że jak jest zima, to musi być zimno), ale przede wszystkim na niespodziewany koniec przygody w rozgrywkach Pucharu Polski, co nastąpiło w doliczonym czasie dogrywki, kiedy wszyscy szykowali się już na serię rzutów karnych.

25 lutego aura była zgoła różna od tej sprzed 2,5 miesiąca. Piękne słońce, około 15 stopni... Kawalkada fur ruszyła w kierunku Kielc na około 4,5 godziny przed rozpoczęciem meczu. Droga przebiegała szybko i sprawnie, dzięki czemu ze sporym zapasem czasu zameldowaliśmy się na kieleckim parkingu, który zapełniliśmy do ostatniego miejsca. Podobnie jak następnie sektor gości, gdzie zajęliśmy wszystkie trzy jego części. Trzeba przyznać, że wpuszczanie na trybuny przebiegało bardzo sprawnie. W sektorze gości wywiesiliśmy 7 flag: Legia Warszawa, Legia Fans, Jesteśmy waszą Stolicą, Legijni Patrioci, Legia, Tradycja Pokoleń i Legia UZL.



Kielczanie bardzo szybko wyprzedali bilety na większość trybun, a w ostatniej chwili sprzedali również wszystkie wejściówki do młyna. Chociaż jeszcze kwadrans przed rozpoczęciem meczu wcale nie zanosiło się na komplet publiczności (m.in. pusty cały dolny poziom kieleckiego młyna). Zresztą dopiero wtedy koroniarze rozpoczęli rozwieszanie swojego oflagowania, z którym ledwo uwinęli się do pierwszego gwizdka. Na trybunie prostej, by hasła były dobrze widoczne w transmisji telewizyjnej, wywiesili transparenty "Prezesie Dulnik, dziękujemy! Kielce przepraszają za Wentę!" i "#Murem za prezesem Jabłońskim. Wenta Won". Skandowali w trakcie meczu: "Ręce precz od prezesa", "Piotrek Dulnik!", "Każdy dzień ma koniec, a kadencja kres, tylko Bogdan Wenta starą k... jest", a także "Wenta! Co?! Ty k...!". To reakcja fanów Korony na decyzję prezydenta ich miasta w kwestii odwołania z funkcji prezesa rady nadzorczej Korony, Piotra Dulnika.

Od początku meczu staraliśmy się dawać z siebie maksimum. Nie rozpamiętując ostatnich popisów naszych graczy, którzy trzy dni wcześniej zaprezentowali się jak amatorzy w rywalizacji z Wikingami z norweskiej wioski. Początek spotkania w Kielcach zaskoczył nas wszystkich - uderzenie w poprzeczkę w drugiej minucie i szybka bramka na 1-0, dawały nadzieję, że może co nieco sobie zawodnicy przemyśleli i postanowili znów należycie podchodzić do swoich obowiązków. Chciał nas w tym utwierdzić ponownie Kramer, zdobywając gola na 2-0 i ekspresyjnie ciesząc się z tego trafienia przed naszym sektorem. No i cieszyliśmy się wszyscy, skandując m.in. "Jeszcze jeden, jeszcze jeden"! Niestety, do czasu.



Nasz doping cały czas stał na bardzo przyzwoitym poziomie, dwubramkowe prowadzenie ani trochę nas nie uśpiło. Czego niestety nie można powiedzieć o piłkarzach, którzy tuż przed przerwą dali gospodarzom prezent, a takie błędy rzadko widuje się nawet w rozgrywkach dzieci. Mimo to cały czas nic nie zwiastowało, że może nas czekać tego dnia kolejny zimny prysznic. Wzajemne uprzejmości z koroniarzami parokrotnie miały miejsce. "Żółto-czerwona, kielecka k... Korona" - skandowaliśmy najczęściej. Oczywiście nie mogło zabraknąć zgodowej pieśni "Legia i Radomiak, Radomiak i Legia" - wszak nasi bracia wspierali nas na tym wyjeździe.



Od początku drugiej połowy Korona zdejmowała swoje oflagowanie, szykując się do prezentacji oprawy. Trzeba przyznać, że w ostatnim czasie kielczanie w tym względzie działają nie tylko bardzo intensywnie, ale również wykonują naprawdę niezłą ultra-robotę. W młynie MKS-u rozciągnięta została żółto-czerwona malowana folia z hasłem "Spójrz w górę! Korona błyszczy! A ja dumnie przy niej trwam", ponad nią rozwinięta została pasiasta sektorówka, a dalsza część prezentacji miała miejsce po chwili. Zgodnie z hasłem zaprezentowanym przez Koroniarzy, z góry zaczęły nadlatywać flary, zza stadionu strzelać fajerwerki, z kolei w młynie intensywnie zadymiło się za sprawą kilkudziesięciu rac oraz stroboskopów.

W pewnym momencie do jednego z ochroniarzy nieopodal naszego sektora wzywana była służba medyczna. "Wstawaj, wstawaj, ch... nie udawaj" oraz "Naje...ny, to do domu!" - skandował cały sektor gości. Po trafieniu legionistów na 3-1, wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą - przynajmniej pod względem wyniku, bo sama gra zdecydowanie nie nastrajała optymizmem. Pojawiły się m.in. pieśni "Bo Warszawa jest od tego, aby bawić się na całego", śpiewana po chwili jak również w wersji "(...), aby j...ć was na całego". Nasz doping prowadzony przez "Starucha" cały czas brzmiał tak jak należy, przez całe spotkanie powiewało dumnie pięć dużych flag na kijach. Wydawało się, że przed nami jeszcze 20 minut i w końcu dobre humory po meczu piłkarzy, ale zamiast tego gospodarze doprowadzili do stanu 3-2...



W odpowiedzi ekspresowo udało się zdobyć czwartego gola, który od razu uciszył kielecką publiczność. "Hej k..., coście tak cicho?!" - zareagowaliśmy natychmiast, a po chwili nastąpił jakiś amok po stronie gospodarzy. Wydawało się początkowo, że to reakcja kieleckich pikników na nasze okrzyki, ale okazało się, że Szymon Marciniak anulował bramkę Kapustki. "Marciniak ch... ci na imię" - ryknęliśmy po chwili. Tuż przed końcem spotkania my ruszyliśmy z pieśnią "Nie poddawaj się, ukochana ma...", licząc, że uda się dowieźć do końca jednobramkowe prowadzenie.

To byłoby jednak zbyt piękne... I tak jak w spotkaniu pucharowym, w doliczonym czasie gry Korona zdobyła bramkę (tym razem na wagę remisu). A nasze gwiazdy kolejny raz tego dnia przyglądały się tylko, jak gracze w pasiastych koszulkach oddają trzy strzały na naszą bramkę i następnie świętują zdobycie punktu. Dodajmy tylko, że Legia tym samym straciła punkty z kolejną ekipą walczącą o utrzymanie...

Po zakończeniu meczu nie było zbyt wiele entuzjazmu wśród naszych piłkarzy, by podejść pod sektor. Nastroje były zupełnie inne niż godzinę wcześniej, po trafieniu na 2-0... Dokładnie wiedzieli, czego mogą spodziewać się po kolejnym beznadziejnym meczu w tym roku. "Legia grać, k... mać!", "Hej k...a, gdzie są wyniki?!" i "Co wy robicie, wy naszą Legię hańbicie" - tymi hasłami "podziękowaliśmy" za kolejny występ przepłacanych gości, którzy zamiast odrabiać punkty do czołówki, rozdają punkty na lewo i prawo. W Kielcach zaś zapanowało istne szaleństwo - wspólne śpiewy, wspólne zdjęcie drużyny z młynem i tym podobne. Nie od dziś wiadomo, że to co dla jednych jest podłogą, dla drugich jest sufitem...

Zaledwie 20 minut po zakończeniu meczu bramy wyjściowe zostały otwarte i mogliśmy udać się na parking, a mniej więcej kwadrans później ruszyliśmy w drogę powrotną, która przebiegała bardzo szybko i sprawnie. Ze względu na względnie wczesną porę rozgrywania meczu (17:30), w stolicy zameldowaliśmy się naprawdę wcześnie - przed godziną 23. Środek najbliższego tygodnia mamy wolny, co grajki zapewniły nam już w grudniu, odpadając z Pucharu Polski. Najbliższy mecz czeka nas w sobotę, 2 marca z Pogonią. Bez względu na beznadziejne wyniki, zaangażowanie piłkarzy, nie ma wymówek - wszyscy widzimy się przy Łazienkowskiej. Portowcy na Ł3 przyjadą, tak jak w ostatnich latach, pociągiem specjalnym.

Frekwencja: 14 141
Kibiców gości: 766
Flagi gości: 7

Autor: Bodziach

Statystyki
Korona Kielce-Legia Warszawa
19strzały13
6strzały celne4
3rzuty rożne3
10faule15
2spalone1
0słupki0
0poprzeczki1
3żółte kartki3
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.