REKLAMA
Liga Konferencji
3. runda eliminacyjna
#LEGBIF
26823
Warszawa
15.08.2024
18:00
Legia Warszawa
Brøndby IF
Legia Warszawa
1-1
Brøndby IF
45+3' Pankov
(1-1)
Wass (k) 38'
1 Kacper Tobiasz
12 Radovan Pankov 76'
8 Rafał Augustyniak
42 Sergio Barcia
13 Paweł Wszołek
5 Claude Goncalves
67 Bartosz Kapustka
82 Luquinhas 88'
19 Ruben Vinagre
7 Tomas Pekhart 60'
28 Marc Gual 76'
27 Gabriel Kobylak
3 Steve Kapuadi 76'
9 Blaz Kramer 60'
11 Kacper Chodyna
17 Migouel Alfarela 76'
23 Patryk Kun
24 Jan Ziółkowski
25 Ryoya Morishita 88'
55 Artur Jędrzejczyk
71 Mateusz Szczepaniak
77 Jean-Pierre Nsame
86 Igor Strzałek
Patrick Pentz 1
74' Sean Klaiber 31
Rasmus Lauritsen 5
Jacob Rasmussen 4
Sebastian Sebulonsen 2
Josip Radosević 22
74' Daniel Wass 10
85' Noah Nartey 35
62' Clement Bischoff 37
Yuito Suzuki 28
85' Mathias Kvistgaarden 36
Thomas Mikkelsen 16
William Sonne-Schmidt 50
Mathias Greve 8
85' Ohi Omoijuanfo 9
74' Filip Bundgaard 11
Kevin Tshiembe 18
Bertram Kvist 19
62' Marko Divković 24
74' Frederik Alves 32
Ludwig Vraa-Jensen 34
85' Oscar Schwartau 41
Emmanuel Yeboah 99
Trener: Goncalo Feio
Asystent trenera: Inaki Astiz
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Kostewicz
Masażyści: Maciej Treutz-Kuszyński
Trener: Jesper Sørensen
Asystent trenera: Frederik Birk
Sędziowie
Główny: Chrysovalantis Theouli (Cypr)
Asystent: Pavlos Georgiou (Cypr)
Asystent: Marios Kalogirou (Cypr)
Techniczny: Panayiotis Hadjigeorgiou (Cypr)
VAR: Dimitris Solomou (Cypr)
AVAR: Marios Christoforou (Cypr)
Pogoda:
Temperatura 30°C
Ciśnienie 1015 hPa
Wilgotność 33%
Relacja

Awans wywalczony w ogromnych męczarniach

Legia Warszawa w rewanżowym spotkaniu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji zremisowała z Brøndby IF 1-1, tym samym wywalczając awans do następnego etapu tych rozgrywek! Przyszedł on jednak w ogromnych męczarniach, ponieważ legioniści grali bardzo słabo i popełniali masę błędów, a Duńczycy do końca walczyli o odrobienie strat. Najważniejsze jest jednak to, że stołeczna drużyna utrzymała przewagę z pierwszego meczu i melduje się w fazie play-off.




Dzień przed spotkaniem trener Goncalo Feio chciał zawrzeć umowę ze szkoleniowcem Brøndby IF, by poinformować się nawzajem o składach, jakie zamierzają puścić do boju. Jesper Sørensen nie przystał na tę propozycję i spodziewał się wielu roszad w ekipie "Wojskowych". Tych jednak aż tak dużo się nie pojawiło, portugalski trener Legii zdecydował się tylko na dwie zmiany względem pierwszego spotkania w Danii. Podobną decyzję podjął trener Brøndby, który także dokonał dwóch zmian personalnych.

Spotkanie od początku było otwarte z obu stron. Drużyny wymieniały się atakami pozycyjnymi i starały się szybko otworzyć wynik. W 6. minucie Duńczycy po raz pierwszy zagrozili bramce Legii, a dokładnie Yuito Suzuki, który uderzył bardzo mocno z prawej strony, ale fenomenalną interwencją popisał się Kacper Tobiasz. Po tej szansie goście przejęli inicjatywę i zmusili legionistów do głębokiego wycofania się w szyki obronne. W 12. minucie niebezpieczną stratę w kolejnym meczu z rzędu zaliczył Claude Goncalves, prostopadłe podanie na pole karne otrzymał Mathias Kvistgaarden, na szczęście przytomnie i w czas z bramki wyszedł Tobiasz i przejął piłkę tuż przed napastnikiem. Chwilę później Suzuki znów próbował zaskoczyć młodego golkipera z dystansu, ten odbił piłkę przed siebie, ale na tym zagrożenie się skończyło. Minęło parę minut i znów w posiadaniu piłki był Japończyk, wbiegając w pole karne upadł przy kontakcie z Sergio Barcią, lecz gwizdek arbitra milczał zarówno w tamtym momencie, jak i po krótkiej interwencji VAR.

Po krótkim okresie spokoju znów do głosu doszło Brøndby IF. Kolejną fatalną stratę zaliczył Goncalves, piłka powędrowała na prawą stronę pola karnego do Suzuki, napastnik przełożył futbolówkę na lewą stopę, ta przeszła między nogami Barcii, ale odbiła się jeszcze od nich, po czym przeleciała minimalnie obok słupka. Duńczycy non stop naciskali, legioniści ratowali się tylko wślizgami, które niejednokrotnie kończyły się przewinieniami. Po jednym z nich Luquinhasa tuż przy własnym polu karnym, z rzutu wolnego uderzył na bramkę Daniel Wass, lecz nadal nie udało się Brøndby przełamać skutecznego dziś Tobiasza. W 31. minucie ogromne zamieszanie w "szesnastce" legionistów mógł wykorzystać Kvistgaarden, ale niepilnowany napastnik okropnie przestrzelił. Dwie minuty później Duńczyk znów znalazł się w polu karnym, uderzył ile sił, lecz po raz kolejny górą z tej sytuacji wyszedł Tobiasz, którego nazwisko było skandowane z trybun.

Po chwili sędzia wstrzymał grę i podbiegł do monitora, by obejrzeć jakąś sytuację. Wydawało się, że chodzi o faul Pawła Wszołka, jednak jak się okazało, w tej samej akcji w polu karnym ręką zagrał Barcia i nie było innej możliwości, jak podyktowanie rzutu karnego, którego pewnym strzałem w środek bramki wykorzystał Wass. Po bramce to nadal duńska drużyna była stroną dominującą, wydawało się, że "Wojskowi" zaliczą kolejną fatalną pierwszą połowę w tym sezonie, jednak uśmiechnęło się do nich szczęście. W doliczonym czasie gry faulowany z prawej strony boiska był Wszołek, centrę ze stojącej piłki na pole karne posłał Ruben Vinagre, na bliższym słupku znalazł się i wywalczył pozycję Radovan Pankov, który skutecznym uderzeniem tyłem głowy przełamał dłonie golkipera i zapewnił Legii odrobienie strat jeszcze przed przerwą.

Na drugą część drużyny wyszły bez żadnych roszad w składach, lecz spodziewaliśmy się zdecydowanej poprawy w poczynaniach legionistów. Z początku rzeczywiście tak to wyglądało, jednak z czasem było niestety coraz gorzej. Gracze stołecznej drużyny grali nieco bardziej intensywnie, próbowali naciskać rywala, ale nadal popełniali drużą liczbę błędów i nie potrafili długo utrzymać się przy piłce. W 54. minucie serce kibiców Legii po raz kolejny zadrżało. Suzuki padł w polu karnym po kontakcie z Goncalvesem i choć arbiter na początku machnął na to ręką, to po konsultacji z wozem VAR zdecydował się samodzielnie obejrzeć tę sytuację. Trwało to dość długo, napięcie rosło, jednak sędzia wrócił na murawę i jasno zakomunikował, że o faulu nie było mowy.

Niecałe dziesięć minut później legionistom udało się w końcu wyjść ze skuteczną kontrą. Barcia uruchomił Marca Guala, Hiszpan odegrał prostopadle z pierwszej piłki do Luquinhasa, Brazylijczyk zdecydował się uderzyć z dystansu, ale został zablokowany. Ta sytuacja jakby nieco ożywiła legionistów. Nie minęła chwila, a znów pokusili się o groźny kontratak, który jednak zakończył się kolejną blokadą strzału, tym razem Guala. W 67. minucie z dużego dystansu Tobiasza próbował zaskoczyć Wass, piłka leciała kąśliwie, z dużą mocą, ale nieznacznie nad poprzeczką. Po dwóch minutach znów indywidualnie wyszedł Luquinhas, ograł z łatwością Seana Klaibera, upadł w polu karnym, lecz sędzia odgwizdał... zagranie ręką pomocnika Legii.

W ostatnim kwadransie Duńczycy jakby nieco opadli z sił, nie przyspieszali już tak bardzo ataków i również zaczęli popełniać błędy. Legioniści jednak nadal nie potrafili tego wykorzystać, utrzymać się dłużej przy piłce, tracąc ją w głupi sposób. W 79. minucie po faulu Bartosza Kapustki, szansę na uderzenie z rzutu wolnego oddalonego około 25. metrów od bramki Legii miał Josip Radosević, jednak pomocnik Brøndby uderzył prosto w szczelny mur warszawiaków. Pięć minut później indywidualnie w pole karne wbiegł Noah Nartey, młody pomocnik uderzył ile sił, lecz fenomenalnie wyciągnął się Tobiasz, który był w tym meczu praktycznie bezbłędny. W 86. minucie przed "szesnastką" pozostawiony bez krycia został Filip Bundgaard, napastnik uderzył mocno w środek bramki i prosto w ręce golkipera Legii. W doliczonym czasie gry świetnym odbiorem na połowie rywala popisał się Ryoya Morishita, Japończyk jednak chciał zakończyć tę akcję indywidualnie i został powstrzymany wślizgiem przez jednego z defensorów.

Gościom już do końca nie udało się stworzyć niczego klarownego, większość piłek kierowanych na pole karne padało łupem przedłużającego grę Tobiasza, z czego niezwykle uradowani byli wszyscy zgromadzeni na trybunach przy Łazienkowskiej. Legioniści, mimo męczarni, postawili ogromny krok w kierunku fazy ligowej Ligi Konferencji i teraz czekają na rywala, z którym zmierzą się w ostatniej rundzie eliminacji.

Minuta po minucie

17:10 - Dzień dobry! Czwartkowe popołudnie, święto Wojska Polskiego. Natomiast dla nas, kibiców Legii ma to być piłkarskie święto. Szczególnie po zaliczce przywiezionej z Kopenhagi. Czy będą to przysłowiowe piłkarskie szachy czy może obie ekipy pójdą na żywioł i stworzą widowisko obfitujące w bramki? Czas pokaże. Ważne, żeby to warszawski klub zameldował się w kolejnej rundzie Ligi Konferencji Europy. "Do boju Legio marsz, zwycięstwo czeka nas...!"
17:13 - Goncalo Feio nie może skorzystać z Jurgena Celhaki, a do ostatniej chwili ważyły się losy Artura Jędrzejczyka. Ostatecznie kapitan Legii zasiadł na ławce. Co nie zmienia faktu, że warszawska defensywa w nieco eksperymentalnym zestawieniu. Bramkostrzelny Blaz Kramer usiadł na ławce, a od początku zobaczymy Tomasa Pekharta.
17:17 - Na murawie są już bramkarze obu ekip. Pochylając się nad zestawieniem jedenastki Brondby... Jesper Sørensen dokonał drobnych korekt w składzie w stosunku do pierwszego spotkania w stolicy Danii.
17:19 - Kibice gości zapełnili górną część swojego sektora całość okraszając kilkoma flagami. Warto podkreślić, że fani z Danii przywdzieli jednolite, żółte koszulki.
17:22 - Przypomnijmy, że w przypadku awansu Legia zmierzy się z lepszym z pary Drita - Auda. W pierwszym spotkaniu górą był łotyski zespół wygrywając 1-0 na własnym terenie. Rewanż odbędzie się dzisiaj w Kosowie o godz. 20:00.
17:23 - Wybrańcy Jespera Sørensena wybiegli na rozgrzewkę. Z sektora gości poniósł się głośny, rytmiczny śpiew.
17:29 - "Legia Warszawa!". Ulubieńcy stołecznej publiczności rozpoczynają rozgrzewkę.
17:44 - Gracze z Kopenhagi kończą już przygotowania do meczu. Z sektora gości niesie się głośne "Brondby!".
17:47 - Legioniści zakończyli rozgrzewkę. Czas na zroszenie murawy. Wszak w Warszawie temperatura przekroczyła 30 stopni.
17:48 - Kibice z Żylety przygotowują gardła do meczu. Czas na garść podstawowych komunikatów oraz ogłoszeń.
17:51 - Prezentacja składów obu ekip. Najpierw burza gwizdów, a za chwilę głośne "Ole!".
17:53 - "Mam tak samo jak Ty, miasto moje a w nim...". Tysiące barw w górze. Ponad 20 tysięcy kibiców głośno... "Sen o Warszawie".
17:56 - Legia wystąpi w biało-czarnych strojach. Brondby w żółto-niebieskich.
17:57 - Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia, Legia najlepsza jest...".
17:57 - Sektor gości rozbłysł racami. Całość uzupełniona przez rytmiczny, głośny doping.
17:59 - Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcia zawodników na murawie i... "Jazda z k..., hej Legio, jazda z k....!"
18:00 - Kibice Legii wchodzą na wyższy poziom decybeli. Czekamy na gwizdek sędziego.

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Chrysovalantis Theouli daje znać. Gramy! Rozpoczynają gospodarze.
1' - "Tylko Legia, ukochana Legia, dziś Warszawa czeka na zwycięstwo Twe..." niesie się po stadionie.
2' - Tymczasem Pankov, Augustyniak... Wycofanie do Tobiasza, który zagrywa do Kapustki. Strata na rzecz rywala.
3' - Klaiber... Piłka do boku, już Brondby próbowało zrobić sobie miejsce na lewej stronie, ale nie tak prędko. Futbolówka wraca do Lauritsena. Zagranie na prawe skrzydło, ale kompletnie do nikogo.
4' - Pankov, Kapustka, Pankov do Tobiasza... Podchodzi Kvistgaarden z Suzuki, więc nie ma czasu na zbytnie przytrzymywanie futbolówki. Trzeba grać, do przodu, nie ma czasu.
4' - I znowu.. Pankov, Tobiasz, a może tym razem uda dograćsię do Vingare.
5' - Luquinhas, Wszołek do Guala, który z pierwszej źle zagrywa do kolegów. Vinarge utrzymał futbolówkę w boisku, ale atak trzeba budować na nowo.
5' - Vinagre... Ma mało miejsca na lewej stronie. Próbował podawać, ale skończyło się to stratą na rzecz przeciwnika.
6' - Radosević, Sebulonsen... Dośrodkowanie z prawej strony. Sebulonsnen jeszcze trochę jakby z dystansu. Ni to mocne podanie do Suzuki, ni to strzał. Co nie zmienia faktu, że Tobiasz popisał się interwencją, bo inaczej futbolówka wylądowałaby w siatce.
7' - Brondby dało pierwszy sygnał, że nie przyjechali tu tylko, żeby się bronić. Zespół ze stolicy Danii musi atakować, musi szukać sposobu na to, żeby odrobić straty z pierwszego spotkania.
8' - Pentz, Klaiber... Blok defensywny rozgrywa piłkę między sobą.
9' - Klaiber, Radosević do środka. Piłka przeszła przez Wassa na lewą flankę. Dośrodkowanie w pole karne, gdzie Tobiasz wyskoczył najwyżej.
9' - Lauritsen... Wcześniej reprezentował barwy Dinama Zagrzeb. Teraz kieruje defensywą Brondby. To on teraz przy piłce.
10' - Augustyniak. W końcu Legia była w posiadaniu, ale tylko przez chwilę. Luquinhas nie opanował podania.
11' - Suzuki, Sebulonsen... To przyjezdni cieszą się z posiadania.
12' - Luquinhas na lewej stronie... Momentalnie było przy nim dwóch rywali. Nie dziwić może niedokładne podanie do środka, które padło łupem przeciwnika.
12' - Próba wypuszczenia Kvistgaardena. Jednak to Tobiasz był pierwszy przy piłce zagranej przez Suzuki.
13' - Pentz między słupkami gości... 27-letni bramkarz trafił niedawno do Kopenhagi z Bayeru Leverkusen.
15' - Prawie kwadrans gry za nami... A raczej przyglądania się ze strony Legii jak grają goście. Jak wymieniają podania, jak podchodzą pod naszą bramkę i szukają sposobu do zdobycia bramki.
15' - Przed chwilą strzał ze strony gracza w żółtej koszulce. Broni Tobiasz. Zdołał to wypiąstkować. Jednak rywale wciąż kręcą się w okolicach szesnastki.
17' - Próba legionistów. Wszołek na prawej stronie. Jest przy nim Bischoff. Dośrodkowanie w pole karne, ale Pentz czekał tylko, żeby to przechwycić.
17' - Radosević, Wass, Nartey, Suzuki na 16 metrze. Pada na murawę, trzyma się za twarz, ale sędzia nakazuje grać dalej.
18' - 22-letni zawodnik podniósł się z murawy. Nie jest potrzebna interwencja sztabu medycznego.
19' - Wass... Technicznie w pole karne, gdzie czekał Kvistgaarden, ale to Pankov był blisko do samego końca. Tylko róg dla gości.
22' - Brondby... Dalekie zagranie do napastnika gości, ale Augustyniak szedł do końca bark w bark. Aż Tobiasz złapał piłkę.
23' - Suzuki! Cóż za nieporadność.. Nie dostał podania pod nogi, ale mimo wszystko stworzył zagrożenie. Najpierw Barcia stracił piłkę, a po strzale Japończyka obrońca Legii skierował piłkę... tuż obok słupka! Tylko róg, choć mogło skończyć się gorzej.
24' - Luquuinhas, Vinagre... Obaj na małej przestrzeni, ale nie są w stanie utrzymać się przy piłce, bo momentalnie są podwajani.
26' - "Legia! WARSZAWA! LEGIA! WARSZAWA!" kibice jadą z hitem z Wiednia.
27' - Przewinienie na Luquinhasie? Sędzia z Cypru nakazuje grać dalej.
27' - Goncalves do Tobiasza, Pankov cyk, na aut.
28' - fot. Mishka / Legionisci.com
28' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
28' - Suzuki z lewej strony w środek pola karnego, ale Augustyniak wybił na wślizgu poza boisko. Rzut rożny.
29' - Wass w narożniku boiska. Doświadczony zawodnik ma za sobą pobyt w Atletico Madryt. Krótko rozegrany stały fragment gry. Piłka wraca do niego, ale z faulem pospieszył Luquinhas. Przed linią pola karnego.
29' - Wass... Boczny sektor. Przed nim dwóch graczy Legii.
30' - Zawinął piłkę w pole karne, którą Tobiasz zdołał sparować byle dalej od bramki. Jednak to wciąż podopieczni Sorensena cieszą się z posiadania.
30' - Radosević, Lauritsen... Piłka już na lewej flance. Nartey wypychany przez Kapustkę. To może prawą stroną. Węzeł zaciska się w okół szesnastki legionistów.
31' - Nieudana próba odebrania piłki przez Guala. Hiszpan dopuścił się przewinienia na Wassie.
31' - Żółta kartka: Kacper Tobiasz (Legia)
33' - Kapustka... Utrzymał się przy piłce, zagrał do Wszołka. Rośnie wrzawa na stadionie, ale skrzydłowy Legii szybko pozbył się piłki niedokładnie zagrywając w pole karne. Strata.
33' - fot. Mishka / Legionisci.com
33' - fot. Mishka / Legionisci.com
33' - "Nie poddawaj się ukochana ma..." i faktycznie coś w tym jest. Legia musi walczyć, musi się bronić, po tym jak oddała kontrolę Duńczykom.
34' - Tobiasz! Broni strzał Kvistgaardena będącego w polu karnym. Pankov próbował na wślizgu blokować rywala, ale nie zdążył.
34' - Luquinhas nieudanie wyszedł z akcją. Próbował podawać do przodu, ale trafił przeciwnika w brzuch.
36' - Protestuje trener gości. Był pewien, że Wszołek sfaulował Sebulonsena w polu karnym.
36' - Arbiter nasłuchuje wozu. Przy nim Wass i Kapustka. Będzie VAR. Sędzia będzie analizować sytuację sprzed chwili.
38' - Była ręka Barcii w polu karnym Legii. Sędzia cofnął się do tej sytuacji. Także będzie rzut karny dla Brondby. Czyżby Kacper Tobiasz miał się popisać interwencją jak w Krakowie przeciwko Puszczy?
38' - Daniel Wass czy Kacper Tobiasz? Tobiasz? Wass? Burza gwizdów nad stadionem...
38' - GOL! Brøndby IF
38' - Strzelec gola: Daniel Wass (Brøndby) z karnego!
39' - Wass wyczekał do samego końca. Zobaczył, że bramkarz Legii rzuca się w bok i uderzył spokojnie do siatki. Legia 0. Brondby 1.
40' - Czekali, czekali i się doczekali. Może nie z gry, bo tak właśnie goście starali się pokonać Kacpra Tobiasza, a rzutu karnego... Co nie zmienia faktu, że to rywale prowadzą zasłużenie.
41' - Piłkarze Legii zamiast leżeć i machać do sędziego niech może wstaną i zaczną grać. Warto spróbować.
42' - Pankov... Piękne zagranie. Prosto w ręce trenera Brondby. Ręce same składają się do oklasków.
43' - Kolejna próba gości. Podanie na prawą flankę, ale Suzuki pomagał sobie ręką przy opanowaniu futbolówki.
43' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
44' - Pierwsza połowa dobiega końca. Jak na razie Legia nie dała argumentów, żeby uniknąć dogrywki. No, chyba, że to goście mają wygrać dwiema bramkami, to już prędzej... Niestety.
45' - Jeszcze rzut rożny przed końcem pierwszej połowy. Wass zmierza do narożnika.
45' - Piłka bita w pole karne, ale na krótko. Goncalves wybił głową daleko od szesnastki.
45+1' - Sędzia dolicza... 5 minut.
45+1' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
45+1' - Klaiber, Radosević... Legioniści zamknięci na własnej połowie. Tak jak przez 45 minut.
45+2' - Barcia do Tobiasza... Niepotrzebne, groźne podanie. Bramkarz Legii musiał wybijać byle dalej przed siebie, bo już był pressowany przez rywali.
45+3' - Żółta kartka: Clement Bischoff (Brøndby)
45+3' - Wszołek faulowany przez rywala. Może teraz poszukamy szczęścia. Po rzucie wolnym z prawej strony boiska.
45+3' - Vinagre w pole karne....
45+3' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
45+3' - Strzelec gola: Radovan Pankov (Legia)!
45+4' - GOL! Legia zaskoczyła po stałym fragmencie gry! Szał radości na trybunach!
45+4' - Vinagre zagrał w pole karne a Radovan Pankov przedłużył głową zaskakując Pentza!
45+5' - Nic nie zwiastowało tej bramki. Nic. A jednak stało się... Czy to wypadek przy pracy? Czy pójdą za tym czyny w drugiej odsłonie spotkania?
45+6' - Luquinhas faulowany. Sędzia musiał zainterweniować. Będzie rzut wolny na połowie przeciwnika.
45+7' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Po beznadziejnej pierwszej połowie w wykonaniu legionistów, mimo wszystko na tablicy wyników 1-1. To goście prezentowali wyższą kulturę gry, lepszą jakość, próbowali, szukali sposobu i kontrolowali grę. Jednak ich prowadzenie prysło jak bańka mydlana tuż przed przerwą.
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

46' - Początek drugiej połowy
46' - Początek pierwszej połowy przyniósł pierwszy rzut rożny dla gości i dwóch cierpiących na boisku. Goncalves spadł na Guala przy interwencji w powietrzu.
47' - Na szczęście wyglada na to, że obaj mogą grać dalej.
48' - Lauritsen, Kvistgaarden, Bischoff zaczął schodzić z piłką do środka, zagrał w kierunku prawej flanki, ale to skończyło się obiciem band reklamowych. Piłka dla Legii.
49' - Luquinhas nakręca się na lewej stronie. Był przy nim Klaiber i skończyło się to źle. Dla rywala, który faulował pomocnika Legii.
49' - Żółta kartka: Sean Klaiber (Brøndby)
50' - Były gracz Utrechtu powstrzymał nieprzepisowo tuż przed polem karnym. Także będzie okazja do zmiany rezultatu po stałym fragmencie gry.
50' - Sztab medyczny pomógł Luquiemu. Teraz czas na Kapustkę. Czas na asystę.
51' - Niestety, nie tym razem. Technicznie, ale zbyt mocno wrzucona piłka w pole karne i Pentz nie miał problemów z przechwyceniem jej.
52' - Goście rozpędzali się z piłką. Nartey... Akcja wytraciła na dynamice, ale to rywale byli w posiadaniu. Aż do faulu na Gonvalvesie.
53' - Wszołek do Guala, który ładnie ograł rywali. Kapustka sunie w kierunku bramki przeciwników, próbuje oddać Gualowi w pole karne, ale robi to... nieprecyzyjnie! Tak nie można. To się nie godzi. Szkoda.
54' - Brondby kręciło się na połowie Legii, ale nie mogli przedrzeć się przez defensywę gospodarzy. Wass spróbował szczęścia zza pola karnego. Bez powodzenia.
54' - fot. Mishka / Legionisci.com
54' - Hymn Polski w wykonaniu kibiców Legii.
55' - A sędzia nasłuchuje wozu. VAR.
56' - Arbiter analizował czy Suzuki był faulowany przez Goncalvesa. Nic takiego nie miało miejsca. Nie ma karnego. Gramy dalej.
56' - Żółta kartka: Jacob Rasmussen (Brøndby)
58' - Wszołek, Gual do Augustyniaka. Próba rozegrania z Gualem, ale ten odgrywa do... nikogo.
58' - Tymczasem Blaz Kramer czeka, żeby pojawić się na boisku.
59' - Kvistgaarden... Do niego kierowane podanie, ale tylko dziubnął czubkiem buta. Nie zdołał opanować zagrania.
59' - Barcia trzyma się za piszczel. Był faulowany na własnej połowie.
59' - Zmiana Legia: Tomas Pekhart Blaz Kramer
60' - Podobnie jak w Kopenhadze, tak i dzisiaj... Blaz Kramer zmienia Tomasa Pekharta po godzinie gry.
60' - Zmiana Brøndby: Clement Bischoff Marko Divković
61' - Divković to 25-letni zawodnik rodem z Chorwacji, który reprezentował barwy m.in. DAC Dunajskiej Stredy.
63' - Divković.. Już uczestniczył w akcji na lewej stronie boiska. Jednak Brondby nie udało przebić się przez 25 metr od bramki Tobiasza.
63' - Luquinhas... Ruszył z piłką po podaniu Guala i pokusił się o samotne wykończenie akcji. Jednak piłka po jego uderzeniu poszybowała poza plac gry. Będzie tylko rzut rożny.
64' - Kapustka z narożnika... Kramer podbił tylko głową, ale nie tak, żeby skierować futbolówkę w światło bramki.
65' - Nieudana próba ruszenia prawą stroną. Za mocne podanie na flankę. Legia wznawia grę.
65' - Pentz poza szesnastką, byleby tylko uprzedzić Wszołka.
65' - Kapustka, Gual... To wszystko działo się blisko bramki, blisko celu. Jednak napastnik Legii został zablokowany w tej próbie!
67' - Ufff, próba uderzenia z dystansu. Może trener Sorensen bił brawo za ten strzał, ale mimo wszystko był on daleki od ideału. Futbolówka przeleciała obok celu.
69' - No, czy to nie powinien być rzut karny? Luquinhas wdał się w pojedynek biegowy z Klaiberem. Uprzedził obrońcę gości w polu karnym i padł na murawę po kontakcie z przeciwnikiem. Jednak zdaniem sędziego nie kwalifikowało się to na wskazanie na jedenastkę.
69' - Arkadiusz Malarz nie mógł zgodzić się z decyzją, czemu dał głośno wyraz. Został ukarany za to żółtą kartką.
70' - Tymczasem Divković... Przeciwnicy na lewej stronie.
70' - Gual na spalonym, ale akcja poszła dalej... Koledzy szli mu z pomocą, tylko nie potrafił dobrze ich obsłużyć podaniem.
71' - Rasmussen, Divković... Gracze gości kręcą się tuż przed polem karnym.
72' - Klaiber, Wass... Nie ma wolnej przestrzeni, żeby zagrać po ziemi, a i o górne piłki trudno.
72' - Zmiana Brøndby: Daniel Wass Filip Bundgaard
72' - Zmiana Brøndby: Sean Klaiber Frederik Alves
73' - Filip Bundgaard skarcił legionistów w pierwszym spotkaniu. Czas pokaże czy dziś to powtórzy.
73' - Będą roszady także po stronie Legii. Migouel Alfarela i Steve Kapuadi odbierają ostatnie wskazówki od sztabu szkoleniowego.
74' - Zmiana Legia: Marc Gual Migouel Alfarela
74' - Zmiana Legia: Radovan Pankov Steve Kapuadi
75' - Kwadrans do końca. Ten wynik premiuje legionistów do gry w kolejnej rundzie. Łotwa albo Kosowo... Tam pojedzie wygrany tej pary.
76' - Luquinhas... Zapędził się w tej akcji. Alfarela i Kramer czekali do końca, żeby nie spalić. "Luqui" nie potrafił podać w tempo i z zagrożenia nic nie wyszło.
76' - 26823 kibiców przyszło dziś na Łazienkowską.
77' - Alfarela zastopowany przez Radosevicia w środkowej strefie boiska.
77' - Suzuki... Szukał strzału z dystansu, ale został zablokowany.
78' - Jeszcze próba, jeszcze faul, jeszcze kartka dla Kapustki.
78' - Żółta kartka: Bartosz Kapustka (Legia)
78' - Szansa dla gości, choć do celu ok. 25 metrów. Może nieco bliżej...
79' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
79' - Radosević obił mur i piłka poleciała poza plac gry. Będzie próba, ale z rzutu rożnego. Bundgaard w narożniku.
79' - Kramer wybija głową... Jednocześnie był faulowany przez Alvesa w tej sytuacji.
80' - "Gdybym jeszcze raz, miał urodzić się..." niesie się po trybunach.
80' - Augustyniak głową na uwolnienie. Piłka w posiadaniu gości.
81' - Lauritsen z głębi pola.... Rywale próbowali zamknąć akcję strzałem, ale Tobiasz był czujny do samego końca. Piłka w jego rękach.
82' - Barcia traci piłkę na własnej połowie. Bundgard i spółka nakręcają akcję ofensywną, ale zgubiło ich niedokładne podanie...
82' - Na placu boju pojawi się dwóch jokerów z talii Sorensena. Czekają, patrzą na grę swoich kolegów...
83' - Ohi Omoijuanfo oraz Oscar Schwartau gotowi do wejścia.
83' - Tymczasem Tobiasz! Kolejna dobra interwencja bramkarza Legii!
83' - Zmiana Brøndby: Mathias Kvistgaarden Ohi Omoijuanfo
83' - Zmiana Brøndby: Noah Nartey Oscar Schwartau
85' - Divković pędzi ile sił w nogach. Wie, że już niewiele zostało czasu, że to może być ostatni występ w europejskich pucharach.
85' - Bundgaard spróbował podciąć technicznie zza pola karnego. Piłka poleciała prosto w ręce Tobiasza. Centralnie.
86' - Zmiana Legia: Luquinhas Ryoya Morishita
87' - Morishita... To on dał zwycięstwo w Kopenhadze. Nie mamy nic przeciwko temu, żeby dał wygraną w Warszawie. Nawet, jeśli 1-1 premiuje Legię.
88' - Już "Mori" nęka Sebulonsena. Skutecznie. Piłka wycofana do Pentza, a ten cyk, na aut.
88' - "Nie poddawaj się..." wyszło naprawdę konkretnie. Jeszcze chwilę wytrzymać...
89' - Kapustka do Kramera, ale Alves uprzedza napastnika Legii i oddaje do Pentza. Goście w posiadaniu.
90' - Sędzia doliczył 6 minut do drugiej połowy. 360 sekund na przechylenie szali zwycięstwa lub... po prostu dowiezienia wyniku.
90+2' - Morishita... Zrobił przechwyt na połowie przeciwnika. Legia ruszyła trójką graczy. Jak tego nie skończyli bramką?! Morishita podpalił się, wszedł w pole karne, szukał strzału, a finalnie został wybity z rytmu przez interwencję Alvesa! To powinno być 2-1!
90+2' - Żółta kartka: Steve Kapuadi (Legia)
90+3' - Ostatnie koło ratunkowe dla Brondby. Rzut wolny dla gości na połowie legionistów.
90+3' - Tobiasz w powietrzu i przechwytuje piłkę. Nikomu nie pozwolił jej dotknąć po wrzutce Radosevicia.
90+3' - "Kacper Tobiasz!" skandują kibice na trybunach.
90+4' - Jeszcze cisną przyjezdni. Jeszcze rzut rożny po interwencji Augustyniaka. Wzmagają się gwizdy na trybunach. To nie ma prawa się udać rywalom!
90+5' - Ostatnia minuta doliczonego czasu gry... Jeszcze wrzutka. Jeszcze główkują. Jeszcze wybijają legioniści!
90+5' - Aut po wybiciu Goncalvesa... A korner był blisko.
90+5' - Sebulonsen z autu w pole karne i...
90+6' - TOBIASZ!!!
90+6' - Koniec meczu!





Koniec. Kacper Tobiasz 1-1 Brondby Kopenhaga. Legia melduje się w IV rundzie el. Ligi Konferencji Europy. To nie było widowiskowe spotkanie. To były męczarnie dla oczu. Szczególnie w pierwszej połowie spotkania. Jednak Legia wyszła obronną ręką. Wykorzystała stały fragment gry, a w drugiej połowie po prostu zagrała grać lepiej.
Zawodnicy gości nie potrafią się pogodzić z porażką... Jeszcze trwają przepychanki słowne na boisku po obu stronach.
Piłkarze obu ekip idą podziękować swoim kibicom za doping.
"Gdybym jeszcze raz..." śpiewają kibice z piłkarzami. A my dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na więcej materiałów z meczu na Legionisci.com

Relacja z trybun

Niewykorzystany potencjał

Po wyjazdowej wygranej Legii z Brøndby nadzieje na awans do fazy grupowej wzrosły, ale biorąc pod uwagę grę naszej drużyny, trzeba było sporo optymizmu, by wierzyć w wyeliminowanie wicemistrzów Danii. Choć sezon wakacyjny w pełni, a w dodatku początek długiego weekendu, o frekwencję mogliśmy być spokojni. Wszystkie bilety rozeszły się ze sporym wyprzedzeniem, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Przyzwyczailiśmy również do wysokiej formy wokalnej, która w europucharach zazwyczaj była na jeszcze wyższym poziomie... i niestety pod tym względem wyszło wyjątkowo słabo. Naprawdę, takiego dopingu już dawno nie było na naszym stadionie.




Duńczycy do Warszawy przyjechali w przyzwoitej liczbie, ok. 720 osób. Ze sporym wyprzedzeniem przybyli na stadion i właściwie cała ich ekipa zajęła miejsca na górnej kondygnacji sektora gości już na godzinę przed rozpoczęciem spotkania. Kiedy piłkarze gości wybiegali na rozgrzewkę, Brøndby śpiewało na ich cześć przyśpiewki, a niebawem zaczęło prowadzić doping (przez kilka minut). Fan Brøndby mieli na wyposażeniu kilka flag na kijach, którymi machali przez całe spotkanie. Wśród oflagowania m.in. płótno grupy Alfa, transparent przeciwko nowoczesnemu futbolowi, czy "SN14" z przekreślonym napisem "UEFA". Wywiesili także kieszonkową flagę Gryfa Słupsk, z którymi utrzymują dobre relacje od paru lat (m.in. zaprosili ich na turniej kibicowski w 2022r.). W trakcie meczu wywiesili na dosłownie minutę transparent "PDW" dla czterech fanów słupskiego klubu. Pod względem dopingu, tak jak i na pierwszym domowym meczu, jak również wyjeździe na Ł3 z 2009 roku (kiedy zajęli lewą część - patrząc od murawy - trybuny Krytej, co miało związek z budową nowego stadionu i wyburzeniu pozostałych trybun), pokazali się z bardzo dobrej strony.

Duńczycy na początku meczu zaprezentowali racowisko (ok. 60 rac), co mimo wczesnej godziny rozgrywania meczu, dało bardzo fajny efekt. Później, w wiadomym celu, rozłożyli płótno 1,5x1,5 metra, które zdecydowanie nie zdało egzaminu, bo przy wyjściu ze stadionu, policja niestety bez problemu wyłapała piromanów.



Obchody Święta Wojska Polskiego spowodowały spore utrudnienia komunikacyjne, w związku z czym większość fanów musiała docierać na stadion transportem publicznym, w dodatku ze sporym wyprzedzeniem. Może warto by klub, regularnie promujący podróżowanie komunikacją, dogadał się z miastem ws. darmowej komunikacji w dni meczowe dla posiadaczy biletów/karnetów, jak to ma miejsce w wielu europejskich miastach i jak to miało miejsce choćby przy okazji środowego meczu o Superpuchar Europy?

Kiedy rozpoczynał się mecz z Brøndby było niesamowicie gorąco, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie dla wokalnej postawy Żylety, jak i całego stadionu. Dopingiem tego dnia kierował Michał, ale trzeba uczciwie przyznać, że mimo zaangażowania i szczerych chęci, nie udało się rozkręcić. Na Żylecie zostały wywieszone do góry kołami "fanty" zdobyte przy okazji środowego meczu Atalanty z Realem w Superpucharze Europy - dwie flagi ekipy z Bergamo plus transparent "Centrollo siempre presente", a także płótno grupy Castizo Realu.



Już początek meczu nie nastrajał najlepiej - piłkarze z eLką na piersi grali bardzo niedokładnie, notując kuriozalne straty, przez co można było dostać zawału. Około 30. minuty ruszyliśmy z pieśnią "Nie poddawaj się...", którą kontynuowaliśmy kilka minut później, po straconej bramce z rzutu karnego. Niestety nasza sytuacja nie prezentowała się najlepiej, a wynik 0-1 oznaczał dogrywkę. Do końca meczu było jeszcze sporo czasu, a nadziei na poprawienie rezultatu nie było widać. "Jesteśmy z wami hej Legio jazda z k..." - skandowała Żyleta, starając się poderwać zespół do ataków. Te były sporadyczne, ale jeden z nich, tuż przed przerwą, o dziwo przyniósł wyrównującą bramkę. I właśnie ryk jaki miał miejsce tuż po golu na 1-1, pokazał jaki tego dnia był... niewykorzystany potencjał wokalny.

Piłkarzy schodzących do szatni żegnały okrzyki "Legia walcząca do końca". Po zmianie stron, na Żylecie zaczęło powiewać kilkadziesiąt flag na kijach. Przestały tylko na moment - kiedy w 55. minucie spotkania odśpiewaliśmy hymn narodowy. W jego trakcie miała miejsce druga podczas tego meczu weryfikacja VAR. Kiedy arbiter udał się do monitora, sprawdzając potencjalny rzut karny dla Duńczyków, czarne myśli przeszły nam przez głowę. Od razu przeleciały obrazy europejskich wyjazdów z zeszłego roku, które teraz w moment mogły pozostać jedynie marzeniem. Kiedy sędzia pokazał, by wznowić grę od bramki, odetchnęliśmy z ulgą.



W drugiej połowie w naszym repertuarze pojawił się okrzyk, którzy niektórzy mogą pamiętać z wyjazdu do Chojnic na Puchar Polski w 2018 roku - "Fani Gryfa mają hiva". A wszystko to za sprawą symbolicznej delegacji gryfitów z malutką flagą w narożniku sektora Brøndby. W samej końcówce spotkania głośniej udało się wykonać "Gdybym jeszcze raz miał urodzić się", a na pięć minut przed końcem spotkania, ruszyliśmy z pieśnią "Nie poddawaj się...". Wierząc, że dający nam awans - remis, uda się utrzymać do końcowego gwizdka. Na boisku trwała "obrona Częstochowy", jakbyśmy grali z Realem, albo przynajmniej Aston Villą. Każda akcja Duńczyków była "nagradzana" solidnymi gwizdami. Zaś kolejne udane interwencje Kacpra Tobiasza, Żyleta nagradzała skandowaniem imienia i nazwiska naszego golkipera. Końcowy gwizdek sędziego został przyjęty z dużą ulgą i radością. Udało się awansować do czwartej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Konferencji.

Razem z piłkarzami zaśpiewaliśmy "Gdybym jeszcze raz", a także skandowaliśmy "Dziękujemy, dziękujemy", pozdrawiając po raz kolejny Tobiasza. Fani Brøndby na opuszczenie stadionu musieli poczekać godzinę. My zaś w dobrych humorach ruszyliśmy do domów, choć gdyby ktoś raz jeszcze kazał nam obejrzeć całe spotkanie z Brøndby... można by wyleczyć się z oglądania piłki na dłuuugo. Zanim jeszcze piłkarze podeszli pod Żyletę, miało miejsce solidne spięcie pomiędzy obiema ekipami na środku boiska, w trakcie którego portugalski szkoleniowiec Legii pokazał środkowymi palcami kibicom spod Kopenhagi, jakim wynikiem zakończyło się rewanżowe spotkanie.

Jeszcze na koniec taka ciekawostka, bowiem w Warszawie od lat nikt nie może poradzić sobie z doprowadzeniem do tego, by przy 25 tys. osób na trybunach, zasięg działał normalnie albo przynajmniej by na stadionie funkcjonowało jakieś sensowne wi-fi. A że jest to możliwe można przekonać się w wielu innych miejscach - choćby przy okazji wizyty w Danii, gdzie Brøndby udostępnia bezpłatną sieć, która śmiga jak należy. Z zasięgiem nie ma także problemu po drugiej stronie Wisły na Stadionie Narodowym, przy ok. 60 tys. widzów na trybunach. Może warto wziąć się za ten temat na poważnie?

Przed nami niedzielny mecz przyjaźni z Radomiakiem, na który w sprzedaży pozostało jeszcze trochę biletów. Z kolei przed północą poznaliśmy rywala w kolejnej rundzie LKE - choć pewnie wiele osób liczyło na bliski wyjazd do Rygi, tym razem czeka nas rywalizacja z Dritą Gniljane, z którą Legia grała tylko raz - w sezonie covidowym, gdy rozgrywane było tylko jedno spotkanie (w Warszawie), w dodatku bez udziału publiczności. Choć ekipa z Kosowa swoich meczów nie może rozgrywać na swoim stadionie, a w Prisztinie (a ekipa "Plisat" z Prisztiny to ich największa kosa), to potrafią wybrać się tam w kilkadziesiąt autokarów, szczególnie na spotkanie o dużym znaczeniu. A do takich na pewno zalicza się ich rywalizacja z Legią. Możemy być pewni, że i do stolicy przyleci reprezentacja Intelektualët.

P.S. Na Żylecie wywieszony został transparent "Adi Siedlce trzymaj się".

Frekwencja: 26 823
Kibiców gości: ok. 720
Flagi gości: 8

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa-Brøndby IF
8strzały22
4strzały celne12
1rzuty rożne7
8faule16
2spalone0
0słupki0
0poprzeczki0
3żółte kartki3
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (162)

pytanie

Czy mi się wydawało, że Feio po końcowym gwizdku pokazał środkowy palec w stronę kibiców Broendby?

matus007

Szacun Brawooo

B.

Odwołać mecz ligowy i robić schrmaty w LTC przez tydzień.
Tu nie chodzi już o IV rundę a o najbliższe mecze ligowe.

PL ELB

jak tak grac bedziecie to ch...a zdobędziecie
Masakra, jest coraz gorzej, nawet jak jest awans to Gra Katastrofa.

Franz

porównanie z Puszczą jak najbardziej dosadne
Legia - Brondby IF - 4 mecze, 3 remisy i jedna wygrana
Legia - Puszcza - 4 mecze, 3 remisy i jedna wygrana

Ania

Matko boska, co to było ???? Antyfutbol
Więcej szczęścia niż umiejętności
Pan Wszołek, środek pola, katastrofa.
Dobrze, że bramkarz dowoził dzisiaj
Ps. Pan Jędrzejczyk nadaje się KSW ????

Eddie

ale taką grą to nie ma najmniejszych szans w dalszej części sezonu

bożydar

faja narzeka ze puszcza grała defensywnie i nie mogli atakować a sami dzis rozpaczliwa obrona

Szary

Jak zwykle polskie drużyny nie potrafią grać takich meczów kiedy mają wynik z 1 meczu. Dopiero jak im się zaczyna palić koło tyłka i tracą bramkę to dopiero zaczynają grać. Brawo dla Kacpra Tobiasza ,który w końcu stanął na wysokości zadania i można powiedzieć ,że wybronił wynik. Oby to była zapowiedź jego przebudzenia

Kieł

Niech ten mecz zbuduje Kacpra. Niech zbuduje się w końcu zespół.

Mateusz z Gór

Tobiasz 6
Pankov 4
Augustyniak 5
Barcia 2
Wszołek 3
Kapustka 3
Claude Goncalves 2
Luquinhas 4
Ruben Vinagre 5
Gual 1
Pekhart 1
Kramer 3
Alfarela 3
Kapuadi 3
Morishita 3

Obcy

Grą tragiczna.

Kibic(L)

To jest cud, że przeszli dalej. Nie dało się tego oglądać. Gra dramatyczna.

Kg 1916

Jakiś mądry komentarz poproszę na temat Kacpra Tobiasza? Tylko od znawców którzy go tak gnoili a mówią że są LEGIONISTAMI!!!

Won

Faja ale żeś błysnąl po meczu.Zero klasy.Poziom buractwa osiągnięty do perfekcji.Szkoda że tej perfekcji nie potrafisz tego przełożyłyc na grę drużyny

ops2

Mecz był tak dobry jak komentarz Tomasza H (ch…)

Egon

Tobiasz wybronił mecz.
Kilka kapitalnych interwencji.

Na razie, Legia Runjaica, to była potęga przy Legii Feio.

Jery1916

Jerzy ,przprosić Pana. Kacperka

Legionista

Jest awans ale trener tego nie ogarnia brak pomysłu na grę zawodnicy są ciency jak du...a węża kim tu grać ZIELIŃSKI wam powie że sprowadził super zawodników jeszcze raz awans jest ale jak długo jeszcze to nieme kino będzie trwać już czas myć zęby i iść spać

Darek

Co to było?
Od samego początku meczu obrona Częstochowy. Gra bez ładu i składu. Wybijanie piłek na oślep. Problemy z wyjściem z własnej połowy. Masa strat na 30 metrze i przed własnym polem karnym.Jeden celny strzał w pierwszej połowie i dobrze, że to wpadło. W drugiej połowie jak się nie mylę też jeden celny strzał.
Legia gra u siebie i wychodzi na mecz z nastawieniem by tylko się bronić. Żadnego stylu. Obraz nędzy i rozpaczy.
Na plus Tobiasz, Luqhinias i Pankov za gola. I jeszcze mały plus dla Kramera i Morishity. Mogli lepiej rozegrać tę akcję.Reszta to zbieranina kopaczy.
To cud, że awansowaliśmy. Brøndby było dwa lub nawet trzy razy lepsze od nas.
Gry nie ma żadnej. Z taką grą jak dzisiaj to znów przyjmiemy trójkę od Radomiaka w niedzielę.

Gorsk83

Gra traginczna, ale na szczęscie jest awans. Mam nadzieję, że lepsza forma przyjdzie.

in

@Kg 1916: wszystko prawie w jego łapy szło ,więc sie nie jaraj

Trampek

Gratulacje za sam awans i ... realne szanse do dalszej gry w fazie grupowej. Tak jak pisałem w innym miejscu dzień - dwa przed meczem Duńczycy nie mieli nic do stracenia dlatego postawili wszystko na jedną kartę - czyli na ofensywę. Było to do przewidzenia - niczym nie zaskoczyli. Na temat wystawionego składu w meczu rewanżowym i formy poszczególnych zawodników nie będę się wypowiadał. Jest od tego trener i to on decyduje o tym , w jakiej formie są poszczególni zawodnicy i stosownym składzie zespołu na dany mecz.

Feio out

Zwolnić w końcu tego bajeranta Feio

loco

Mori powinien grać od początku.

Mateusz z Gór

@pytanie:

Nie jeden, a dwa. Jaka to jest w ogóle absurdalna sytuacja. Taki Pekhart po fatalnym w swoim wykonaniu meczu zabiera dzieci by razem podziękować kibicom, a taki Feio uwalnia negatywne emocje w godny pożałowania sposób. Wstyd, to jest po prostu wstyd. Wieś nie stolica takie zachowanie.

Tasiorsa

Po tym meczu to nie mam przekonania czy Feio ma jakiś pomyśl na grę. Wygląda to tak że gramy kopnij do przodu i może się udo. Jakoś mam poczucie że Kostja jakby dostał z 3 kopaczy to by zrobił lepszą drużynę niż teraz Portugalczyk.

AA

@pytanie: Tak chciał błysnąć żeby wszyscy zapomnieli o poziomie gry

Kamień

@pytanie: nie wydawało Ci się

Baniak

Wprawdzie mecz wyglądał jak przesłuchanie na Szucha za okupacji, ale na szczęście jakoś się udało, nawet jeśli zabrakło jakości

Tasiorsa

Po tym meczu to nie mam przekonania czy Feio ma jakiś pomyśl na grę. Wygląda to tak że gramy kopnij do przodu i może się udo. Jakoś mam poczucie że Kostja jakby dostał z 3 kopaczy to by zrobił lepszą drużynę niż teraz Portugalczyk.

Ziomek

Rozumiem że meczy byl grany na wynik, ale chyba trochę za bardzo, duzo nie brakło żeby odgwizdał 2 karnego i czuje ze bylo by po meczu. Awans najważniejszy, ale gra tragiczna. Mam nadzieję że ostatni taki mecz w wykonaniu Legii.

Kibic(L)

@Kibic(L) : Broendby przez kilka tygodni będzie się zastanawiać jak to się stało, że odpadli z tak słaba drużyna.

Lostinnio17

@Kg 1916: teraz im głupio pisać mordeczko będą zmieniali nick ,ale nie martw się w gorszych chwilach znów się odezwa żeby cisnąć chłopaka który jest wychowankiem i przede wszystkim Legionista , niestety taki to teraz pokolenie internetowych napinaczy ..

Wojtek86

Miałem ogromne obawy przed meczem z Brondy czy Legia jest gotowa na takiego rywala. Bardzo cieszy fakt, że w dwumeczu okazaliśmy się lepsi i gramy dalej. Niemniej ciągle jest sporo do poprawy ale wierzę że z meczu na mecz będzie lepiej.

Aghz

@Tasiorsa: Przy Feio Tobiasz dostal pewnosci siebie

Okęciak

Cieszy wynik i awans ale to tyle z pozytywów.... Pierwsza połowa to był koszmar, nie dało się na to patrzeć. W drugiej minimalnie lepiej, szczególnie końcówka gdzie było kilka fajnych akcji które mogły skończyć się golem. Znów fajne wejście Morishity i Kramera, szkoda akcji Moriego gdzie powinien wystawić Kramerowi na pewnego gola a niepotrzebnie sam dryblował. No i brawo w końcu dla Tobiasza, nareszcie zagraliśmy z bramkarzem.

AliMario

Farciarzem...nie można patrzeć na to coś..

Kg 1916

@in: Prawie robi mega różnice... Czekałeś na odpadnięcie LEGII? No to jeszcze musisz poczekać.Acha, już dawno przestałem się jarać..

Sum

Ancelotti po takim męczu powiedziałby że cierpieliśmy. Liczy się tylko awans. W takich eliminacjach do pucharów cel uświęca środki. Jak będziemy w grupie to będziemy mogli sobie trochę pomarudzic. Dziś była walka. Była jakaś namiastka Legii.

Sebo(L)

Nie ma co się czarować,pierwsza połowa była nieoglądalna.Na to co "grała" Legia w żaden sposób nie dało się patrzeć.Tak słabej połowy w wykonaniu "Wojskowych" nie ogladałem chyba nigdy.Na dobrą sprawę gdyby Broendby prowadziło po niej 3:0 nie mogło by dziwić nikogo.Całe szczęście,że dzięki golowi Pankova ta kuriozalna część meczu zakończyła się remisem i była nadziej na lepszą grę w drugiej.W drugiej odsłonie gra wygladała nieco lepiej ale to jednak nadal Duńczycy byli stroną dominującą.Broendby pokazało wyższą kulturę gry,organizację i jakość.Póki co cieszy tylko awans i nic więcej.Obawiam się,że przy grze jaką pokazaliśmy w pierwszej połowie przejście teoretycznie słabszych zespołów jakimi są Auda czy Drita może okazać się problemem.Czas chyba,żeby Legia pokazała w końcu coś na co czekają kibice,bo na razie siermiężna kopanina,którą raczą kibiców piłkarze Legii nikogo nie może zadowalać.

artic

@Feio out: a jak zatrudnia takiego Stokowca a znając loczka& zielka stac ich na to :) to już niech ta faja narazie zostanie.

WWA

Awansowaliśmy walcząca z zespołem, który ma o wiele lepsza poukładaną drużynę. Bravo za walkę i determinację. Wielka Legia, nawet gdy zarząd sabotuje rozwój...

Mamut

Chyba już wystarczy z tymi eksperymentami w postaci jakiś pastuchów na ławce, tylko Polak albo Jugol

Egon

Zachowanie Feio po meczu mówi o nim wszystko.
A, że trener z niego też wielki nie jest, więc wnosek jest taki, że Legia wkrótce będzie potrzebowała trenera, a nie jakiegoś narwanego pajaca, który wymachuje palcami po meczu.

Niektórzy robili z niego niewiniątko pokrzywdzone w Motorze, tymczesem dzisiaj zobaczyliśmy go w pełnej krasie.
Legia jest zbyt znanym klubem, żeby taki kołek reprezentował ją na arenie międzynarodowej.

Egon

@pytanie: Jego koniec w Legii już się rozpoczął.
To gostek, który za chwilę nie będzie miał żadnego autorytetu, o ile jeszcze go ma.

Znawca

Już gra za Michniewicza była dużo lepsza! To co odp..la Feio to jakaś masakra! Gra na zablokowanie przeciwnika i jakimś cudem nasz rudzik strzelił po stałym fragmencie,bo byłby zjazd do bazy! Moim zdaniem należy go szybko zwolnić,to jest tak,jakby dać małpie brzytwę!Co wymyśli nie wiadomo!Katastrofa! Jedynie jak pisałem wcześniej ten Vinagre się rozkręca i niezły z niego zawodnik tylko nie ma z kim grać i nie jest należycie wykorzystywany! Poza tym nie będzie nas stać na wykupienie go! Co do reszty zawodników to przemilczę! Nie chce oglądać Feio na ławce po tym zachowaniu po ostatnim gwizdku! I za styl jaki prezentujemy! Żenada i wstyd na maxa! Cofamy się do futbolu epoki łupanej! Prymitywizm straszny!

LOCO

Czy ktoś z was może mi wyjaśnić , na czy polega myśl trenerska i jaką taktykę stosuje Legia w swojej grze. To już czwarty mecz ( nie liczę Walijczyków), a ja dalej nie wiem o co chodzi. Kolejna runda , może się uda . Ale w fazie grupowej będzie duży wstyd z taką grą.

GT

Większość piszących jest jak moja teściowa, wiecznie niezadowolona. Miał być awans i jest. Popatrzcie na pozostałe drużyny w pucharach. Dla nich jakoś jest więcej wyrozumiałości. Gdyby nie Legia, dawno już bylibyśmy na dnie rankingu UEFA

Znawca

@Egon: bardzo dobrze napisałeś! Trener Legii musi mieć klasę a nie zapędy szczyla i nikontrolowane akcje! Taki Kosta to był Pan trener koło tego pachołka!

Derwall

dni Faii(Feio) jużsą policzone , drużyna nie wierzy w jego pomysł na grę , grają(niegrają) na zwolnienie ten mecz to żenada ,kto jest Dumny z gry tej drużyny?Faja!

Mateusz z Gór

@Sebo(L): No, ale taki właśnie jest futbol. Ile widziałeś meczy gdzie Legia do przerwy dominowała rywala i był remis? Dzisiaj to było odwrotnie, a wynik naprawdę bardzo często nie oddaję obrazu gry. Liczy się konsekwencja i skuteczność kluczowych sytuacjach. Trzeba docenić Legię, że potrafiła wygrać swój najważniejszy mecz w sezonie kiedy jej po prostu nie szło. Zaraz przyjdą mecze, gdzie znów zagramy dobrze, ale padną remisy, które tym razem będą rozpatrywane jako porażki. Taki mamy futbol w Polsce. Dlatego cieszmy się, że wygraliśmy trudną rywalizację, w której na wstępie faworytem nie byliśmy.

Znawca

@Mamut: Nenad Bjelica byłby dobrą kandydaturą!

Rob

za to zachowanie Feio powinien byc zwolniony z trybem natychmiastowym.

Simon

@Egon: Pisałem już kiedyś że facet jest bez klasy i dziś potwierdził. Gdyby trener jakiejś drużyny zachował się tak wobec nas, domagalibyśmy się jego głowy natychmiast. Tym bardziej że kibice Broendby chyba zachowali się ok w poprzednim meczu. To mi wygląda na żałosną powtórkę z Są Pinto.

Legia to my

@Egon: Nic dodać,nic ująć!

lopezzz

Chamskie zachowanie o meczu trenera - Oczekujemy że przeprosi fanów Brendby bo ci u siebie pokazali klasę i wpuścili naszych na osobny sektor...
Kibice powinni wymusić na trenerze przeprosiny bo to jest sprawa honorowa...

Legia to my

Brawo za awans. Ale Legia zawsze miała trenerów, którzy wydawali się stonowanymi mężami stanu przynajmniej.
Teraz mamy narwanego kołka, który robi nam normalnie wiochę w Europie.

Ronaldo

Najsłabszy mecz jaki chyba widziałem w wykonaniu Legii w pucharach…
Broniłem często Feio ale dzisiaj swoim zachowaniem pokazał że nie warto.
Taki klub jak Legia zasługuje na trenera z klasą tyle w temacie.

Robin1916

Zachowanie tego pseudo trenera to delikatnie mówiąc żenada pokazał swoją "klasę" wywalić go na zbity pysk z tego klubu wstyd wstyd wstyd .
To że coś odwali w Legii to była tylko kwestia czasu po tym co pokazywał w Lublinie czy innych klubach .

Czarny76

Zielu pseudo dyrektorze po tym co odj...al Faja jest podstawą do rozwiązania kontraktu.Bo chyba sam widzisz że nie idzie to w dobrym kierunku.

Szkot 56

Zielu zabieraj te swoje zakupy razem z Feio i do Lublina. Jeżeli paralita Gual gra 3/4 meczu to treneiro się nadaje na pchanie karuzeli. Jaki z tego wniosek ? Zakupy Ziela o du...ę wytłuc. Wypad z LEGII jak jeszcze można coś uratować. Loczek Sprzedaj wreszcie ten KLUB bo z każdym rokiem większa tragedia.

Single malt

Gra,zwłaszcza do przerwy beznadziejna. To ciągle jest zbieranina grajków, którzy coś tam nawet umieją,ale to nie zespół jeszcze. Ale pokonaliśmy drużynę wyżej notowaną, o której jeszcze miesiąc temu mówiliśmy, że nie do przejścia. No i … po raz pierwszy od miesięcy graliśmy z bramkarzem. To trzeba oddać Tobiaszowi, że wybronił mecz.

Do Goncalo Feio

Ty marnej klasy trenerze pokazałeś dziś że między uszami u Ciebie jest sznurek tylko po to żeby Ci uszy nie oklapły
Udało się awansować FARTEM tylko bo pomysłu na grę nie było żadnego. Tylko FART Cię uratował przed kolejnymi bajkami na konferencji o kochaniu zawbników i innych bzdurach to jest ich praca za którą biorą ciężkie pieniądze a po pierwszej połowie powinni dopłaci do klasy klubowej a nie dostać wypłatę .

Adek

@lopezzz: jak były bluzgi to się odpowiednio zachował ale wątpię żeby kumał duński. Więc zachował się nie elegancko

abcd

Feio to małpa. Tracimy wizerunkowo..... Szkoda że pajacowanie jest w modzie... czy wygrasz czy przegrasz rób to z klasą - nie powinno być takiej małpy w TV.

Ginka

Kibicowskie pozdrowienia dla "feji" mogą być tylko jedne: środkowy palec...

Znawca

@abcd: prostackie zachowanie! Ja mówię to oficjalnie! Nie utożsamiam się z tym trenerem i przede wszystkim człowiekiem! Powinien być wywalony w trybie natychmiastowym! Co będzie wyprawiał dalej to będzie wstyd na całą Europę! A w zasadzie już jest!

Kriss

Jaki mecz był każdy widział- fart i beznadziejna gra . Tobiasz uratował nam mecz i awans . Że 4-5 straconych piłek przy wyprowadzaniu piłki i autobus w bramce

dino

@Znawca:
Dobrze, że to było "tylko" Broendby a nie np. Real Madryt czy Manchester City bo już na całym świecie byłoby głośno o naszym treneiro

Słż

Faja max do końca sezonu

Bim

A co się stało? Co on zrobił?

Mamut

Feio niestety wpisuje się w nasze doświadczenia z trenerami złotoustymi (Sousa, SaPinto, Jozak). Dużo i dość zawile gada, co z pozoru sprawia kompetentne wrażenie. Niestety piłka to prosta gra i najwyraźniej piłkarze nie rozumieją koncepcji Feio. Szkoda Kosty, trzeba było wydać tą samą kasę i dać mu kilku nowych fajnych piłkarzy, a efekt byłby dużo lepszy. Feio oduczył piłkarzy grania piłką. Nie są wstanie przeprowadzać płynnych akcji. Wszystko co wychodzi to indywidualne przebłyski. Feio to straszna pomyłka Zielińskiego.

Znawca

@dino: jakie on ma ego jakby był Bóg wie kim? Psychol niepospolity! Dostał pracę w Legii i uważa się za Mourinho,czy co? Zresztą sporo Portugali na ławce to narwańce i furiaty! I jeszcze na konfie nie posypie głowy popiołem i nie przeprosi! Zero refleksji,a jakby mógł to by powiedzial że zrobiłyby jeszcze raz to samo! Masakra!

Egon

@Znawca:
W Legii chyba jeszcze takiego gościa nie było.
Czerczesow był temperamentny, ale z klasą.

Fan B

U nas dalej kibel, nie ma napastnika...
A Rodado znowu strzelił, ale Jacek znalezl swoje wynalazki.

Znawca

Nie wiem czy Zieliński przy zatrudnianiu Feio nie mówił, że zabezpieczyli się klauzulą na wypadek nagannego zachowania?! Więc powinni teraz tą klauzulę uruchomić!

Stara Ochota

Gincalves to chodząca bomba zegarowa w KAŻDYM meczu ma przynajmniej jedną taką stratę w okolicach pola karnego że albo kończy się golem (Puszcza) albo bardzo groźnymi sytuacjami dla rywala jak dziś czy w Kopenhadze. Poza tym mógł być drugi karny dla Broendby też po jego niepewnej interwencji... Barcia tez jest mocno niepewny, dziś karny po jego ręce a tydzień temu w kluczowym momencie meczu tez ciągnął w polu karnym przeciwnika i mogła być jedenastka, fajnie wyprowadza piłkę ale w obronie elektryk...

Lao

Oczywiście super, że gramy dalej i wygraliśmy z niewygodnym rywalem. Mnie tylko zastanwia czy ta obrona Częstochowy to celowy plan trenera na mecz, czy jedynie na tyle było nas stać w rozegraniu. Na pewno brawa dla Tobiasza, oby tak dalej.

Znawca

@Stara Ochota: on się niczym nie różni od Burcha! Skoro Jacek były obrońcą ściągają takich partaczy to w ogóle brak słów jakim on jest fachowcem! Alfarela to do budowlanki bardziej się nadaje niż na boisko,ale co miesiąc piękną gotówkę będzie pobierał! Szczęśarz niesamowity! A Nsame to po samym chodzie widać że już emeryt piłkarski! Szrotowisko straszliwe! I nie ma co się spodziewać lepszej gry z tymi inwalidami piłkarskimi! Po co dziś zagrał Pekhart czy Gual? Przez nich musimy grać totalną murarkę bo nawet piłki nie umieją przetdzymac,nie pressują! I totalnie nie trzymają kompaktu z pomocnikami! Masakra!

Pawelec

Awans ok! Poziom piłkarski dno dno dno!!!!! Oczy bolą jak to się ogląda połowa tych grajków nadają się tylko do rezerw!

Egon

@Stara Ochota:
Slisz przez cały sezon nie popełnił tylu takich błędów, co Goncalves w ciągu kilku meczów.
To już chyba Celhaka jest lepszy.

Żaba76

Wracam z meczu i czytam legijne fora.
Wiecie co, wygląda to tak jakby 90% piszących miało żałobę bo Legia awansowała.
Kupcie wy kiedyś bilet i pójdźcie na mecz!
Po losowaniu, większość nie dawała szans na awans. Po awansie płacz bo awansowali.
Jesteście żałośni.
Brawo zespół za awans, brawo trener za gest po meczu!
Nikt nas nie będzie obrażał!
Pewni siebie Duńczycy odpadli a Legia gra dalej.
O to chodziło!

Simon

@Znawca: Popieram. On zdecydowanie wyszedł z roli trenera, w której, jak narazie, spektakularnych sukcesów u nas nie ma. Ustawia dziennikarzy, internautów, kibiców. Wydaje mu się chyba że jest Mourinho.

filand

Zwycięzców się nie sądzi.
Brawo Legia..Około 6 - 8 mln euro wywalczone
Zachowanie Feio ? Chłop z jajami.
Jeżeli komuś się nie podoba to niech uwielbia zawody dla chłopów podających się za Kobiety (boks w Algierii albo na Tajwanie) lub wielbicieli szachów na 25 kilogramowe figury pod wodą...tam dopiero trzeba mieć jaja i płuca
Dobranoc.

Piotrek

W niedzielę pewna porażka z Radomiakiem, po takim zachowaniu trenera i grze Legii nie widzę perspektyw do wygrania meczu. Wątpię by piłkarze mieli szacunek do takiego trenera. Jak najszybciej zatrudnić nowego trenera, aby uratować ten sezon. Moze kogos przyciagnie chęć prowadzenia Legii w pucharach. Ale musi to być doświadczony trener z sukcesami, a nie kolejny no name

Znawca

@Egon: to jest zachowanie poniżej krytyki! A poza tym uważam go za miernego trenera,takiego w sam raz na 1 ligę! Tylko że w pierwszej lidze też by siał tą swoją patologię! Myślę że po Legii żaden normalny klub w Pl go już nie zatrudni!

Barcia to NIEBEZPIECZNY IDIOTA

Barcia to niebezpieczny idiota, ile można prosić się o kolejne karne (ze 4 powinny być w ostatnich meczach)?

GT

Ludzie gdzie szacunek dla samych siebie ! W Alkmaar potraktowali nas z buta, a nie słyszałem tylu głosów oburzenia.

Egon

@Żaba76:
Legię obraził i ośmieszył właśnie Feio.
Teraz wszystkie sportowe i nie tylko agencje świata będą pokazywały zachowanie tego buraka i mówiły o Legii, którą on, niestety, reprezentuje.

Egon

@filand:
Legia potrzebuje trenera z prawdziwego zdarzenia, a nie chłopa z jajami, do tego bezmyślnego.
To jest piłka, a nie konkurs machania jajami i pokazywania faków.

Batman

@Simon: przynajmniej nie jest miękką fają.
Ilu tu obrońców Duńczyków się znalazło.
Kibicujcie swoim klubom. Legii dajcie spokój.

Mirek

@Żaba76:
Ale meczy Legii nie da się oglądać, brak wszystkiego co najważniejsze w piłce. Fuks z Zagłębiem Lubin, Korona Kielce, blamaż z Piastem, Puszczą. Dwumecz z Brondby, badzmy obiektywni, to Duńczycy grali lepiej, my mieliśmy kupe szczęścia. Ja nie chce dalej oglądać takiej Legii. Wolę odpaść po walce, akcjach, strzałach niż bronieniu bramki za wszelką cenę. To droga do nikąd.

Heee

@Baniak: Pier,,teraz ,chłopie co ty mówisz ,powinieneś przeprosić wszystkich tych którzy tam byli

gazza

To co grali dziś nasi piłkarze to mega dno.
No i to co pokazał trener - To już jest poniżej dna...

Żaba76

@Mirek: nie jesteś kibicem Legii, tak samo jak większość tutaj piszących.
A więc mało kogo obchodzi wasze zdanie.

Stokrotka

@Piotrek: czekaj, czekaj.
Ale to w tym dwumeczu miała być pewna porażka.
Uratować sezon?
A co takiego Legia przegrała?

Kopakabana1916

@filand: chyba tobie obcieli rozum.

Simon

@Batman: Zgadzam się. No właśnie o spokój tu idzie. Trener, który po meczu jątrzy zamiast pilnować żeby któryś czerwa nie złapał nie ma nic wspólnego ze spokojem.

Trener Bramkarzy

Nie myślalem , ze to napisze , ale dziś Tobiasz super uratował mecz.. oby tak dalej.. i oby poprawił grę na przedpolu. Plus jeszcze przy Luqiniasie reszta jest dwa metry poniżej dna, na czele z pseudo trenerzyną Faja... masakra..... Nie dosyc, ze druzyna jest tragicznie przygotowana do sezonu, taktycznie lezy... transfery znów nietrafione... to jeszcze Faja ma się za pępek świata.... i wyrocznię... za takie zachowanie od razu rozwiazac kontakt... i brac poważnego trenera zamordyste...

Syn księdza

@GT: W Danii też tak Nas potraktowali co ty piszesz????

Walerek

Awans jest ale gra beznadziejna. Brak słów.

Arc

Wyj...ać tego wfistę i rozliczyć tych, którzy sprowadzili ostatnio wszystkich nieudaczników. Do tego wyp...lić z 1 jeden taki parodystę Guala, który tylko wiatr robi, a nie potrafi myśleć o grze zespołowej. Luginiasa tak wszyscy chwalą jednak to jeździec bez głowy. Zapi...la to fakt, brakuje ostatniego podania.

Arek

@Egon: a co takiego Feio zrobił?

Legionista z okolicy

Po co awans z taką grą? Zresztą jeszcze trzeba awansować a to może przerosnąć naszych grajków. Ciągle brak pomysłu i laga do przodu. Z taką grą to wstyd w Europie a i mistrza to nie będzie

Mioduski

„Kibice” Legii zachwycają się meczem Śląska i Wisły jednocześnie jadą po zespole Legii za słaby styl awansu.
Loża szyderców.

Córka księdza

@Syn księdza: podobno zespół Legii był obrażany przez zawodników duńskiego zespołu.
Skończcie płakać.

Aigel

Jestem kibicem od 30 lat, gorszego meczu w wykonaniu Legii nie widziałem, oczy krwawiły i uszy. Trener z prowincji. Zachowanie po meczu dno dna. Spadaj do Motoru. Mamy naprawdę świetnych grajków, trener pajacyk. Z dzisiejsza Wisła dostalibyśmy 6 do zera. Nie zasłużyli na awans. Prawdopodobnie boisko było za długie...

Syn trenera

Gramy taki piach jak za Jozaka i Klafurcicia, albo i większy, choć tam chociaz biegali a tu nawet przygotowanie kondycyjne lezy... Dramat trener parodysta....

Egon

@Arek: Biegał po boisku i pokazywał faki oraz gest Kozakiewicza kibicom Brondby.
Było tylko kwestią czasu, kiedy ten facet zacznie szaleć.

Baniak

@Heee: Spokojnie, zluzuj poślady i schowaj pazurki, wiem, że porównanie jest brutalne, ale równie brutalna jest prawda o grze Legii, przeciwnik non-stop naciska, a Legia przyjmuje ciosy i nie jest w stanie wyjść z własnej połowy, po prostu albo wytrzymasz albo padniesz

Słż

Cały dwomecz mimo korzystnego wyniku dla legi to zdecydowanie lepsza gra dunczykow,legia nie ma nic,zero mentalności kultury gry,wybijanie piłki na oślep banalne straty Cały ten zaciąg bałkański iberysjki jest do bani,sam szrot lepiej brac swoich z niższych lig dać im szanse nadzieję ale feio leci na narodowców kibicowsko legia miała rozwalić mecz a była stypa marsz pogrzebowy może dlatego że święto bo w pierwszym meczu w dani to broendby dalo mega czad

Egon

@Znawca:
To prawda.
Facet sam się zaorał, ale to było do przewidzenia po tym, co pokazał w Motorze.
Jego nawet trudno trenerem nazwać. To bardziej taki złotousty analityk.
Puszczają mu nerwy, bo Legia gra słabo i ta gra nijak się ma do tego, co opowiada.

Korda

@GT: gościu to są dwie totalnie inne sprawy. W Holandii kto atakował , piłkarze , kibice , czy może sztab szkoleniowy ?? Nikt z nich , tylko zewnętrzna firma ochrony która nawet nie podpisuje się pod nazwą klubu. To jest niedopuszczalne aby trener się w taki sposób zachowywał . To jest zwykły buc, gbur w którym nie ma odrobiny klasy po takim zachowaniu . Miejsce takiego typa napewno nie przystoi na ławce Legii. W Wielkiej Brytanii został by zawieszony na bardzo długi okres czasu i mam nadzieję że UEFA pokaże teraz swoje oblicze i dostanie zakaz na minimum dwa lata . Życzę mu tego z całego serca

Adam

@Barcia to NIEBEZPIECZNY IDIOTA: masz rację. Kupowali na ilość, a nie na jakość. Większość tej drużyny, to z d... wzięte odpady piłkarskopodobne prowadzone przez wuefistę wariata.

Pab(L)o Loża

@Stokrotka : mecz. Z Piastem. W którym grają piłjarze wypluci przez Legię. Aha i dzielnie nie przegrała z Puszczą dzięki świetnej obronie Tobiasza

filand

@Egon:
Przepraszam,ale po co Nam skład na europejskim poziomie czy trener najlepszy na świecie jak taki wykastrowany Chorwat Strakan potrafi zrobić piłkarskie jaja?

Grzesiek_Mokotow

@filand: "Zwycięzców się nie sądzi.
Brawo Legia..Około 6 - 8 mln euro wywalczone
Zachowanie Feio ? Chłop z jajami."
zgadzam sie!

Nietytus

Małe dzieci. Jestem Widzewiakiem od małego. Ale, co wywalczyliście to wasze.
I koniec dyskusji.
Bjur nam strzelił, ale my oddaliśmy.
I tyle w temacie.
Módlmy się za Smudę, bo Wasz i nasz.

Krzysztof

Awans!

Traktor

@Nietytus: Święte słowa

Kaprykos

Moje pytanie brzmi: dlaczego dopiero za 3 razem udało się sprowokować karnego Barcii, ile razy poda do nikogo Gonclaves, ile piłek straci Vinagre i ten gość Aqvarela? Co to za szkodniki?

Gocławw

Następny mecz z miasteczkiem 50 tyś mieszkańców, o nasza wielka Legia awansowała, tak jak oni do 4 fazy odpadów Europy.
Ludzie tu jesteśmy i tu gramy i tak gramy w jakim miejscu jesteśmy, po co te lamenty ???
Prawda jest taka, że muszę szukać klubów z tej ,,niby ligi '' po mapach, bo grają tam miasta po 20 tyś mieszkańców , do takich miasteczek jeździmy, to staszne jak nisko upadliśmy.

hen ryk

@Kaprykos: Wynalazki Zielińskiego i naszego skautingu. Kto ich wynajduje? kto rekomenduje i kto akceptuje do kupowania? Jak długo mamy to tolerować każdy transfer to kula w plot Burch, Kapaudi, Kun, Barcia, Nsame, Vinegre, Alfarela, Goncal Chodyna itd. Cała drużyna jest nieprzygotowana pod względem fizycznym i taktycznym. I jeszcze wybory Feio np. wczoraj czemu lawę grzał Mori i Kramer . Proste szkolne błędy Goncala , Barcii. Bez formy Augustyniak, Kapustka, Wszołek, Gual. Bronią się Luqi, Mori i Tobiasz i Kramer.

Znawca

@Egon: on nie ma umiejętności by wiedzę wdrożyć na boisku! Takich teoretyków jest na pęczki! To mi przypomina takiego lifestailowca co z piłką umie czarować pokazowo,a na boisku nigdy nie zaistniał! Przy wyborze tego wuefisty to Zielinski popłynął na maxa! Jego decyzję i wybory są kompletnie nielogiczne!To samo transfery!Te wkłady które biegają po boisku to jego sprawka!Rozwiązać tego Portugalskiego skandalistę i wziąć normalnego trenera z doświadczeniem! Następnego przeciwnika to każdy trener przejdzie,który nawet nie zna naszych piłkarzy! Zaryzykować z Bielicą!Tyle w temacie.

tylkoLegia

Katastrofalny mecz w wykonaniu Legii. Najgorszy chyba od lat... ten Feio chyba długo nie pociągnie tego wózka bo oni jacyś zagubieni nie wiedzą jak mają grać, środek nie istnieje, obrona słabiutka - co mecz stracona przynajmniej jedna bramka. Goncalves najsłabszy totalne nieporozumienie Zielińskiego, który widział w nim następce Slisza.

Olek

@Aigel: przypomnij sobie jaką padake grali przeciw Borussi w Lidze Mistrzów. Raz 6 w plecy, rewanż trochę lepszy ale i tak 8 w plecy. 8 bramek straconych w jednym meczu! Wtedy po 3 czy 4 bramce drużyna kompletnie przestała grać. A że przeciwnik dużo lepszy? Brondby też ma lepszych piłkarzy niż Legia.

R.

Lepiej awansować po słabym meczu niż przegrać po dobrym. Z dwojga wolę to pierwsze, choć trzeba przyznać że Śląsk mi niesamowicie wczoraj zaimponował walecznością i że się postawili Szwajcarom. Ale to my będziemy w następnej rundzie a nie Oni. I z tego należy się cieszyć. Przed dwumeczem jakby ktoś nam powiedział że awansujemy po słabym meczu to byśmy na to przystali - mieliśmy ciężkiego przeciwnika jak na 3 rundę i rozstawienie co by nie mówić.

Cezar.

Jako pragmatyk powiem cieszmy się z awansu,styl nie ma znaczenia,co pokazała Francja w ostatnich ME,i tocząc w finale wyrównany w miarę mecz z kapitalna Hiszpanią ,wynik , kasa to tylko się liczy w dzisiejszym futbolu,a z Radomiakiem wygramy, chociaż do końca nie wiem dlaczego Legia nie przekłada meczów,nawet Magiera to robi, choć w zeszłym sezonie tak się zarzekał, że czegoś takiego nigdy nie zrobi.hipokryta?

Darek

@hen ryk: Mi się wydaje, że tu chodzi o wyciąganie pieniędzy z klubowej kasy. Nie ważne kto przyjdzie. Układ jest taki, że dzielą się kasą z menedżerami i napychają własne kieszenie. Zawyżają ceny za zawodników i połowa z tego do własnej kieszeni.

Olomanolo

Czytam te wpisy znawców futbolu i czasem się zastanawiam o co Wam wszystkim chodzi - przegrywa Legia źle , wygrywa źle bo styl bo technika bo murawa bo to i tamto .Cieszmy się z awansu cieszmy się z tego co mamy - nie jedni by chcieli oglądać swoich reprezentantów na arenie międzynarodowej . Zresztą gramy tym czym mamy czyli szklanymi piłkarzami co starcie to kontuzja , Fejo sam powiedział że chce grać co 3 dni a gramy tym czym mamy szklanymi pilkarzami co łapią kontuzje po każdej akcji .Pozdrawiam i bez napinki

Van Hool

@Adam: czy to pierwszy raz poszli na ilość nie ma jakosc,później tylko czkawka nam się odbija

Mag

Goncalves i Pekhart out, Wszołek na zmiennika na ostatnie 20-30min. Morishita w gazie nie gra...dlaczego?

Kaprykos

@Olomanolo: bo warszawianom to obojętne, a warszawiakom nie.

autor

@Olomanolo: zgadzam się , zdecydowanie za dużo na tym forum frustratów futbolowych... mnie cieszy awans zwłaszcza, że pod koniec sezonu po osiągnięciu zamierzonego celu nie ma znaczenia, czy ktoś kogoś kopnął czy pokazał język. Legio walcz do końca o najwyższą stawkę!Pozdro

13

No to jus wiemy wszystko. Legia zagrała całkowitą padakę. Nawet obrona Częstochowy była dziurawa jak sito. Zero akcji z przodu. Zero wszystkiego. Tobiasz SZACUN, wybroniles ten mecz, i z calym szacunkiem do Ciebie jestes gosc. Trzymaj tak dalej a bedzie klasowy bramkarz. To co wyciągnął to juz salony swiata. Meczy wygrany dzieki szczesliwemu strzalowi Pankova. Salony swiata. Ale oprocz tego zgadzam sie z kazdym kto twierdzi ze gramy piach. Brondby gniecie nas na ryj w kazdym aspekcie. Przeszlismy, Dirta przed nami, oczywiście to powinien byc pogrom, ale znajac zycie nerwy do konca. I Raków... Cieszmy sie z tego co mamy Panowie. Legia gra nie zasluguje na to co ma, ale ma i dla mnie to powod do radosci.

13

@Znawca: Dorzuce sie sie tylko ze uwazam ze to slaby trener. Kwestie dymu zostawiam bo nie widzialem. Ale takie sprawy tez sie powinno inaczej zalatwiac. Np zakazem wjazdu dla trenera i konkretnych pilkarzy na stadion w wyniku zaburzenia bezpieczeństwa... Sa sposoby zeby w piety poszlo. A ten kto duzo ryczy... A Fejo duzo ryczy...

Mariusz

@hen ryk:
w punkt ocena!

M3

Wczorajszy doping był słaby.

ernest

@Rob: zwalniaj u siebie widzewiaku


dac

Wczorajsza gra to realizacja taktyki nałożonej przez trenera. Chociaż niezbyt udana. Ewidentnie było widać, że Legionisci mieli za zadanie wciągnąć jak najgłębiej przeciwnika, żeby stworzyć przestrzeń z przodu dla szybkich Wszołka, Luqunhasa, Guala. Oni mieli wykorzystywać te przestrzenie, a Pekhart to słup który miał zgrywać ewentualne długie piłki i zapier... w pressingu. Atakiem pozycyjnym mieli grać Duńczycy , a w zagęszczonym przez nas środku mieliśmy czekać na przechwyt i wychodzić z szybkimi kontrami. Zawiodło moim zdaniem kilka elementów. Gonsalves- typ wogóle nie ogarniał, tracił piłkę na potęgę, nie dziwi że Feio woli Celhakę, a im dalej w las tym bardziej będziemy wyczekiwać Elitima. Egoizm Luquiego i Morishity. Obaj dostali w poprzednim meczu piłkę na tacy od Kramera jednak nie wiedząc czego postanowili się nie rewanżować. Zbyt głęboko broniliśmy, na pograniczu lini pola karnego obrońcy mają mniejszy margines błędu. Ogólnie kalka 1go meczu, tylko tym razem Duńczycy więcej strzelali z dystansu.
Dla mnie na plus Kapustka i Wszołek, bez szału ale widziałem progres w porównaniu do poprzednich meczów. Barcia- elektryczny. Morishita może być super w środku . Cieszę się, że gramy dalej. Po losowaniu nie byłem optymistą.

Olomanolo

@Kaprykos: tak oczywiście warszawianinie flancowaty

Mario

@Cezar.: Ekspercie, przecież Francja nie grała w finale.

ja

@Słż: Co to jest legi

L-Viz

@Mag: Ty pajacyku jesteś OUT niewierna kapucynko... Za chwilę napiszesz koment, że Morishita OUT, bo "inaczej" podał

Adam

@Van Hool: niestety z roku na rok jest coraz gorzej. Drużyna jest notorycznie osłabiana, a trenerzy brani z przypadku. Tego nie da się oglądać, dlatego przestałem chodzić na stadion, a z meczów oglądam tylko skróty.

der

nie wiem, na co czekamy, dlaczego dalej nie ma info o zwolnieniu Feio?

bronek49

to co zagrali Legioniści to padaka mieli fure szczęścia tego nie da się oglądać dobrze że udało się im wyeliminować Duńczyków nowe nabytki nic nie wnoszą do gry grają bardzo słabo nie wierzę żeby młodzi którzy są w pierwszej drużynie grali by gorzej a dorównuje im w tej słabej grze Gual , Wszołek ,Pekhart

Feio

@der:
A kim ty jesteś?
Kibicem jakiego klubu?

Coachbiedronka

@der: kolejny prowokator

Alex

W Ekstraklasie jest zainteresowanie Rui Modesto. To piłkarz AIK, jeden z najlepszych graczy ligi szwedzkiej.
Może warto pomyśleć o tym zawodniku.

Dedi

@Alex: Ale na przykład czemu nie pozwolimy sobie na transfer takiego Jonathana Juniora z Kotwicy Kołobrzeg? To jest kozak... Najlepszy strzelec 2 ligi w zeszłym sezonie teraz gra dobrze z Kotwicą w pierwszej lidze. A ściągamy taki wynalazek jak Nsame który nawet wczoraj na minutę nie wszedł.... Modesto pewnie jak dostanie ofertę z lepszej ligi jak ekstraklasa to ją wybierze a dla Jonathana gra w ekstraklasie to byłaby smacznym kąskiem.

Alex

@Dedi: Może Nsame potrzebuje czasu? A może transfer nie wypali. Ktoś powinien obserwować niższe ligi i wybierać rodzynki. Kiełbowicz chyba kiedyś to robił. A teraz nie wiadomo, czy ktoś lustruje te ligi.

Dedi

@der: Bez przesady... W takim przypadku Mourinho byłby zwalniany co mecz z każdego klubu a Simeone z Atletico ? Ile razy pokazywał krocze kibicom rywali. To nie są szachy tu są duże emocje... Oczywiście zgadzam się takie coś nie przystoi co zrobił Feio ale już zwalniać?? Dać upomnienie i tyle. Najwyżej jak coś znowu odwali to się zastanowić nad tym. Nikt nie zwalnia trenerów po takich gestach... No chyba że Feio przywali z Tacy Pudlowi.

WdW

@Alex: tak więcej nierobów,dobry plan

Alex

@WdW: Masz jakiś pomysł na nowych zawodników?

Dedi

@Alex: Czasu? Jeśli jest zdrowy to z jego doświadczeniem powinien grać przynajmniej z ławki na podmęczonego rywala a tymczasem wczoraj nie dostał nawet 5 minut a od początku gra od starszy od niego o 4 lata Pekhart. Król strzelców ligi Szwajcarskiej nie potrzebuje czasu.. w Como nic nie pokazał czyli jest już past prime Nsame... To był błąd Zielińskiego, mógł sprowadzić Jonathana lub Roche z Radomiaka ah szkoda... Trzeba liczyć że Gual wróci do formy i Kramer zacznie regularnie strzelać tak jak kiedyś właśnie Pekhart.

roadrunner

O tym już legendarnym występie Legii przeciwko mocarnej ekipie z Brorndby powiedziano już wszystko a najlepiej by było spuścić zasłonę milczenia.Słóweczko o kolejnym trenerskim wynalazku portugalskim większsgo klubu ten megataktyk już nie poprowadzi dlatego robi szoł wokół siebie uchodzi za jakiegoś badboja jakby wszystkie rozumy pozjadał ale że piłkarze dają się tak podpuszczać temu żołędziowi to tylko świadczy jakimi są profesjonalistami.

Egon

@Dedi:
Ogromnie liczyłem na Nsame, bo facet ma ciekawe CV, ale na razie, to on wygląda na boisku, jak plażowy parasol.
Sędzia przym nim, to demon ruchliwości i gibkości.

Egon

@Dedi:
Mourinho, to jednak nieco inny rozmiar trenerskiego kapelusza, niż nasz złotousty analityk :-)
Myślę, że maszyna szukania nowego trenera już ruszyła, a tylko kwestią czasu jest pożegnanie Feio, bo ani zachowanie go nie broni, ani poziom gry zespołu.

No, chyba, że Legia zacznie nagle grać jak z nut.
Wtedy sprawa może się przeciągnąć, chociaż każdy już wie, że mentalnie, to nie jest trener na miarę tak wielkiego klubu, jak Legia, ponieważ ośmiesza klub, a dodatkowo, zamiast prostego "przepraszam" broni się jak dziecko w przedszkolu na zasadzie - "to nie ja, to on, ja dobry".

13

@roadrunner : w punkt. Ale dodacvtrzeba ze chetnie zobaczyl bym wyniki IQ calej druzyny.

13

@Egon: Papszun był wolny... Juz nie jest.

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.