Goncalo Feio - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA

Konferencja

Feio: Wielka duma

Woytek, źródło: Legionisci.com

Goncalo Feio (trener Legii): Jestem dumny z drużyny. Powiedziałem wczoraj, że chcemy zmienić obraz po pierwszym meczu. Wiedziałem, że tę drużynę i piłkarzy stać na więcej, ale po słowach trzeba pokazać czyny. Drużyna pokazała charakter i osobowość z takim przeciwnikiem, który nie przegrał do dziś w Lidze Konferencji. Wielka duma.



Nie ukrywam, że jesteśmy ambitnymi ludźmi, bo zawsze z tyłu głowy zostaje to, że odpadliśmy. Gratuluję Chelsea i życzę powodzenia w kolejnych rundach. Zostaje taka myśl, że gdybyśmy w pierwszym meczu zagrali lepiej, to może pokusilibyśmy się o grę w półfinale.

Po meczu powiedziałem drużynie, że żyjemy w świecie, który ma pewne granice, w którym łatwo o pomyłki i utratę wiary w swoje możliwości. Tymczasem nie ma rzeczy niemożliwych. Trzeba czerpać z każdego dnia. Zmierzyliśmy z rywalem z innego futbolowego świata. W ostatnich miesiącach drużyna rozwinęła się, a możliwość gry przeciwko Chelsea była znakomitym doświadczeniem dla całego klubu.

Tomas Pekhart, którego wielu skreśliło, bardzo pomógł drużynie, tak samo Vladan Kovacević, który wrócił po trudnym momencie. Miał kilka rzeczy do udowodnienia, sam nie był z siebie zadowolony, a dziś udowodnił Legii i Sportingowi, że jest fenomenalnym bramkarzem. Decyzja była spowodowana potrzebą drużyny, charakterystyką bramkarzy i analizą pierwszego meczu.

Claude Goncalves, Artur Jędrzejczyk i Mateusz Szczepaniak – trzeba ich docenić, bo jak grasz na takim stadionie i przy takiej publiczności, to każdy był odważny, wykonał swoje zadania. Natomiast trzeba docenić to, czego nikt nie widzi. "Jędza" zagrał dziś 400. mecz w Legii, a w tym sezonie nie opuścił żadnego treningu.

Były momenty, w których Tomas Pekhart mówił, że może jego przygoda z piłką się kończy. Tymczasem dziś po meczu powiedziałem mu, że dziś znalazł odpowiedzi – kończy się, jeśli sam będzie chciał skończyć. Od dłuższego czasu jest jasne, że nie przedłuży kontraktu z Legią. Na pewno do ostatniego dnia w klubie będzie robił to, co do tej pory.

Goncalves to nie jest piłkarz pozycyjny, klasyczna szóstka. To zawodnik grający „box to box”. Mimo warunków fizycznych, potrafi grać bardzo intensywnie. Jest piłkarzem, który może operować w różnych sub-fazach gry. Legia ma teraz kolejnego wartościowego piłkarza. Teraz już nikt nie powinien podważać, że może pomóc Legii w kolejnych osiągnięciach.

SONDAJak oceniasz pracę Goncalo Feio na stanowisku trenera Legii?

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.