REKLAMA
REKLAMA

Czyte(L)nia

Biblioteka legionisty: Piłkarskie bagno (309)

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Przed dwoma laty wydana została książka pt. "Piłkarskie bagno", będąca powieścią z akcją toczącą się w piłkarskim światku. Dariusz Rozwadowski przedstawia trzy równolegle toczące się historie - sędziego piłkarskiego, trenera oraz młodego piłkarza, których losy przeplatają się ze sobą. Przedstawiany świat wygląda tak jak ten z lat minionych, kiedy związkiem piłkarskim kierował tzw. "beton" i leśne dziadki, które kręciły wałki na każdym kroku.



Tak jak w "Piłkarskim pokerze", tak i tutaj poczytamy o założonej przez prezesów klubów ekstraklasowych spółdzielni, która decydować będzie o awansach, spadkach czy tytule mistrzowskim. Ustawianie wyników meczów jest tu na porządku dziennym, a kiedy ktoś nie stosuje się do zasad spółdzielni, nie kończy najlepiej. Widać, że część sytuacji jest poniekąd inspirowanych prawdziwymi historiami z przeszłości, jak choćby zabójstwem ministra sportu, Jacka Dębskiego. W podobny sposób ginie więc jeden z działaczy, którego trzeba było "sprzątnąć".

Przy okazji opisywania różnych meczów, autor próbował sporadycznie przemycać jakieś kibicowskie smaczki. "Po wyjściu ze stadionu tłum ludzi ruszył na parkingi i przystanki komunikacji miejskiej. Artur miał wracać tramwajem. W towarzystwie wesołej grupki kibiców szedł w stronę przystanku, gdy nagle zza rogu ulicy wybiegła hałastra młodych mężczyzn. Zakapturzeni chuligani, z twarzami ukrytymi za przewiązanymi szalikami, rzucili się na osoby wracające z meczu żużla. Idący przed Starzyńskim ludzie zostali zaatakowani. Byli popychani, bici i kopani. Młode dziewczyny zaczęły wrzeszczeć. Jeden ze starszych eleganckich panów oberwał kijem i upadł na chodnik. Dwóch łysych oprychów obwieszonych żółto-niebieskimi szalikami już miało dopaść Artura, gdy nagle jeden z nich powiedział z ogromnym zdziwieniem. - Ty, to nasz trener. (...) Artur stał jak wryty. Był w szoku. Okazało się, że bandyci, którzy napadli na ludzi wychodzących z meczu żużlowego, to kibice Gryfa Toruń. Starzyński chciał coś zrobić, powstrzymać ich, ale nie wiedział jak. Zaatakowane osoby starały się uciekać. Kto mógł, brał nogi za pas, również Artur zdążył się oddalić z samego centrum wydarzeń, zanim do akcji wkroczyła policja. Funkcjonariusze bezpardonowo rozprawili się z szalikowcami" - czytamy.

"Dziubowski po podwyższeniu na 4:2 podbiegł do ławki rezerwowych. Ściskali go wszyscy, trener, zawodnicy rezerwowi i nadbiegający koledzy z boiska. Toruńscy kibice euforycznie reagowali na trybunach. Posypały się serpentyny, a nawet wybuchło kilka rac, które pomimo zakazu, zostały przemycone na stadion" - czytamy w innym rozdziale.

Zdecydowaną większość powieści stanowią historie z dogadywaniem wyników spotkań i problemy z tego wynikające, gdy do "akcji" włączały się osoby spoza spółdzielni. O tym jak próbowano mieć haki na arbitrów, co spotykało tych, którzy nie potrafili poprowadzić meczu tak, jak ustalono przy zielonym stoliku, dowiemy się z kart książki, którą czyta się całkiem, całkiem.

"W opinii obserwatorów należał do najzdolniejszych arbitrów. Początkowo zdecydowanie nie godził się na żadne przekręty, chciaż był uczciwy. Po pewnym czasie zrozumiał jednak, że będąc czystym, nigdy nie uzyska awansu. Wielokrotnie uczestniczył jako liniowy w sprzedanych meczach. On nie brał, ale spotkania i tak były ustawiane. W końcu sam zaczął drukować. Nie cierpiał tego, czuł się podle, myślał nawet, żeby zrezygnować z sędziowania, jednak uległość i przekręty przynosiły ze sobą szybki awans, a wraz z nim łatwe i spore pieniądze. Wiedział, że nigdzie indziej tyle nie zarobi" - czytamy.

W książce oczywiście pozmieniano nazwy klubów ekstraklasy i I ligi, a autor (rocznik 1984) przekonuje, że choć książka jest fikcją literacką, to inspiracją do jej napisania były prawdziwe historie, zarówno zasłyszane, jak i te, o których można było przeczytać na pierwszych stronach gazet.

Tytuł: Piłkarskie bagno
Autor: Dariusz Rozwadowski
Wydawnictwo: Prohibita
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 378

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.


REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (2)

+dodaj komentarz
🙂 😊 😃 😁 😂 🤣 😇 😉 😜 😎 😍 🤩 😤 🤨 😐 🤔 🧐 🥳 😟 ☹️ 😢 😭 😡 🤬 🤯 👍 👎 💪 👏 🤝 🖐 🙏 🎉 👀 🤡 💩 ☠️ ❤️ 🤍 💚 🖤 🔥 💥 🚀 🔴 ⚪️ 🟢 ⚫️ ⭐️ ⚽️ 🏀 🏉 🏐 🥇 🥈 🥉 🏅 🏆 🍺 🍻 🕯

Mario - 08.06.2025 / 18:55, *.145.132

Przeczytałem i powieść bardzo mi się spodobała. Oczywiście nie jest to książka ściśle na faktach, ale dla mnie, człowieka, który wiele lat "kopał" w niższych ligach właśnie strony poświęcone niższym klasom rozgrywkowym są najlepsze i odzwierciedlają mechanizmy, jakie działały i jeszcze działają w polskim futbolu. Dla fanów piłki nożnej i kryminału jest to pozycja wręcz obowiązkowa. Mało jest takich książek, gdzie akcja osadzona jest w świecie sportu. Warto przeczytać!

odpowiedz
Arek - 05.06.2025 / 17:25, *.tpnet.pl

Przecież teraz też jest beton. Tylko może troszkę nowszej generacji. Leśne dziady, nie potrafiące zrobić niczego na sucho również.

odpowiedz
REKLAMA
Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.