Hanousek: Chcemy poprawić nastroje kibicom
- 24 lata czekaliśmy na wygraną z Legią u siebie. Wspominam ten mecz, bo nie zawsze wygrywa się w ostatniej minucie i nie zawsze z Legią Warszawa. To już przeszłość i patrzymy do przodu. Wiemy, że w tym sezonie nie spełniliśmy oczekiwań i założeń - mówi przed czwartkowym meczem z Legią Warszawa zawodnik Widzewa Łódź, Marek Hanousek.
- Teraz mamy okazję, by odzyskać trochę serca kibiców, bo wiemy, ile ten mecz dla nich znaczy. Mamy okazję do tego, by poprawić nastroje w klubie i kibicom, i zdobyć 3 punkty w tak ważnym meczu.
- Nie wiem, jakie to będzie spotkanie, czy padnie dużo bramek, czy zadecyduje jedna. Oba zespoły nie grają już o nic poważnego, tylko o miejsca w tabeli, ale chcemy zrobić wszystko, żeby to był dobry mecz. Wszyscy będą zadowoleni, jeśli padnie dużo bramek, ale najważniejsze są 3 punkty i zwycięstwo dla Widzewa. Mam nadzieję, że pokażemy, że jesteśmy w stanie wygrywać z silnymi rywalami.
- Na papierze nie da się porównać jakości zawodników Legii i naszych, bo wiadomo, że ich jest większa. Ale w piłce nożnej nie decyduje tylko jakość indywidualna, ale też wartość drużyny, wiedza taktyczna. Grając z silniejszą drużyną, zawsze jesteś w stanie rywalizować, jeśli trzymasz się założonego planu, jesteś w stanie przeciwstawić się ich atutom. Mamy kibiców po naszej stronie, nie mamy się czego bać. Od 1. minuty musimy pokazać, że nie damy im przestrzeni, będziemy groźni w ataku i rozegramy wyrównany mecz.