3. gol dla Górnika. Sędzia się pomylił, ale...
W doliczonym czasie gry Kacper Urbański został nadepnięty przez rywala przy linii bocznej boiska. Sędzia nie odgwizdał jednak faulu, drużyna Górnika wznowiła grę z autu, a w dalszym etapie akcji padła bramka, którą zdobył Ousmane Sow. Sędziujący to spotkanie Łukasz Kuźma popełnił błąd, jednak VAR nie mógł w tej sytuacji interweniować.
- Akcja bramkowa rozpoczęła się od rzutu z autu dla Górnika i VAR nie może już wrócić do tego faulu. To jest nowa akcja - tak są skonstruowane przepisy. Szkoda. Rozumiem w pełni reakcję ławki drużyny Legii, bo tam powinien być odgwizdany rzut wolny, ponieważ zawodnik Legii był faulowany. Podkreślam jednak - VAR nie mógł interweniować, bo rzut z autu formalnie rozpoczął nową akcję. Takie obecnie są przepisy, może kiedyś zostaną zmienione - wyjaśnił w programie Liga+ Extra ekspert sędziowski, Adam Lyczmański.
