Zagłębie przed meczem z Legią. Dwubiegunowa forma
W niedzielny wieczór Legia Warszawa wróci do rywalizacji ligowej po przerwie reprezentacyjnej. Przeciwnikiem "Wojskowych" będzie Zagłębie Lubin, z którym Legia ma serię 10 zwycięstw z rzędu, a w Lubinie nie przegrała od 2019 roku. "Miedziowi" od początku sezonu prezentują jednak bardzo dobrą formę na własnym obiekcie, na którym jeszcze nie przegrali, lecz nie potrafią ustabilizować swojej dyspozycji. Zapraszamy na raport z lubińskiego zespołu.
Od powrotu Zagłębia do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2015 roku widmo relegacji nigdy nie zajrzało tak głęboko w oczy lubińskiej drużynie, jak w poprzednim sezonie. Zespół z Lubina od startu nie umiał punktować i poukładać swojej gry. To sprawiło, że zaledwie po dziewięciu kolejkach z pracą pożegnał się będący na cenzurowanym już przed rozpoczęciem rozgrywek trener Waldemar Fornalik. Zastępstwo dla doświadczonego szkoleniowca było nietypowe i obarczone dużym ryzykiem. Ster Zagłębia przejął niepracujący dotychczas w żadnym klubie a jedynie juniorskich kadrach narodowych Polski Marcin Włodarski. Eksperyment okazał się niewypałem, przerwę zimową Zagłębie spędziło tuż nad strefą spadkową z tylko 19 zdobytymi punktami, a obóz przygotowawczy nie przyniósł żadnych pozytywnych rezultatów. To wszystko spowodowało, że również Włodarski nie utrzymał stanowiska do końca sezonu i pożegnał się z klubem już w marcu. Trzecim trenerem Zagłębia został Leszek Ojrzyński, do którego kibice także mieli dużo zastrzeżeń - głównie z powodu defensywnego, ostrego stylu prowadzenia zespołów. Pragmatyzm okazał się jednak dla Zagłębia kluczowy - pod wodzą Ojrzyńskiego przegrało tylko 4 z 10 ostatnich ligowych spotkań i zapewniło sobie utrzymanie na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek. To spowodowało, że kontrakt 53-letniego szkoleniowca został automatycznie przedłużony i miał on czas na pełne przygotowanie zespołu do kolejnego sezonu.
Dwie twarze
Odczucia na początku obecnego sezonu w Zagłębiu mogą być mieszane. Niby widać w zespole poprawę gry, jednak lubinianie nadal punktują w kratkę i przede wszystkim, jak na razie, prezentują dwie twarze. Zagłębie w sześciu spotkaniach wyjazdowych potrafiło wygrać tylko raz, choć nie z byle kim, bo mistrzem Polski - Lechem Poznań. Na własnym stadionie natomiast zespół z Lubina do meczu z Legią przystąpi niepokonany. W dotychczasowych pięciu meczach rozgrywanych na swojej arenie Zagłębie zremisowało z Koroną Kielce, Piastem Gliwice i Motorem Lublin, a także wygrało z Lechią Gdańsk oraz Arką Gdynia i szczególnie pierwsze z tych zwycięstw było imponujące, bo drużyna z Lubina ograła gdańszczan aż 6-2. To głównie ten mecz powiększył dorobek lubińskiego zespołu i po 10 kolejkach pozwala mu z 21 bramkami na koncie przodować w klasyfikacji najlepiej strzelających zespołów Ekstraklasy. Do skutecznej ofensywny nie dołącza jednak szczelna obrona. Zagłębie straciło już 16 goli, a czyste konto udało mu się zanotować tylko w jednym meczu, przeciwko Arce. Ostatnie tygodnie dla lubinian wydawały się jednak zalążkiem czegoś dobrego - Zagłębie nie przegrało w pięciu spotkaniach z rzędu (wliczając wygrane po dogrywce spotkanie z Radomiakiem Radom w Pucharze Polski) - jednak zeszłotygodniowa porażka z zespołem z Radomia pogorszyła nastroje panujące w klubie. Ta dwubiegunowość i niestabilność pozycjonuje Zagłębie na 10. miejscu z 13-punktowym dorobkiem, co doskonale ukazuje obecny obraz drużyny. Wydaje się jednak, że zespołowi z Lubina nie grozi to, co w poprzednim sezonie, a o utrzymanie będzie znacznie spokojniej.
Pigułka statystyczka z ostatniego meczu
Przeciwnik - Radomiak Radom
Wynik - 1-3 (Rocha 13' s., Kingue 30', Grzesik 53' - Rocha 69')
Posiadanie piłki - 50%
Strzały (celne) - 18 (7)
Gole oczekiwane - 1,60
Interwencje bramkarza - 3
Podania (celne) - 335 (251)
Stałe fragmenty gry - 11 rzutów wolnych i 6 rzutów rożnych
Faule - 13
Żółte kartki (czerwone kartki) - 3 (brak)
Mają kim strzelać
W porównaniu do reszty klubów Ekstraklasy, Zagłębie nie było zbytnio aktywne na rynku transferowym. Zwlekając do samego końca okna transferowego, ostatecznie ściągnęło w swoje szeregi pięciu nowych zawodników, zapewniając stabilność na kilku pozycjach, na których brakowało jej w zeszłym sezonie. Szczególnie potrzebne było to w formacji ataku po odejściu z klubu Tomasza Pieńki i Dawida Kurminowskiego, a wyrwę udało się skutecznie załatać. Do klubu z Lubina sprowadzone zostały twarze znane i sprawdzone na ekstraklasowych boiskach - Michalis Kosidis oraz Leonardo Rocha (na zdjęciu niżej). Grek, który w zeszłym sezonie był wypożyczony do Puszczy Niepołomice, od początku sezonu prezentuje dobrą formę strzelecką, a z 5 bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem Zagłębia. Były atakujący Radomiaka Radom został natomiast wypożyczony na sezon z Rakowa Częstochowa i zaliczył świetny start, zdobywając gole w trzech ostatnich meczach z rzędu. Za dogranie do napastników odpowiada głównie Adam Radwański, który wstrzelił się z bardzo dobrą formą na starcie sezonu, a w 10 meczach zdobył 4 bramki i 3 asysty i wyrósł na prawdziwego lidera drugiej linii. Obok ofensywnego pomocnika występuje wychowanek Zagłębia, Marcel Reguła, który w końcu przebił się do składu, wnosząc do niego dużą świeżość. Całościowo Zagłębie nie jest jednak poukładaną drużyną, a wielu zawodników nie potrafi ustabilizować swojej formy, co sprawia, że wciąż jest drużyną nieprzewidywalną i pozbawioną stabilności. Zespół potrafi zagrać ofensywnie i widowiskowo, ale równie często traci punkty po własnych błędach i braku koncentracji w obronie, co nie pozwala przebić się drużynie z Lubina ponad pewien poziom.
Letnie transfery
Przyszli: Michalis Kosidis (napastnik, AEK Ateny), Roman Jakuba (obrońca, Puszcza Niepołomice), Jakub Sypek (skrzydłowy, Widzew Łódź), Luka Lucić (obrońca, Slaven Belupo), Leonardo Rocha (napastnik, wyp. Raków Częstochowa), Jesus Diaz (skrzydłowy, wyp. Raków Częstochowa)
Odeszli: Tomasz Pieńko (skrzydłowy, Raków Częstochowa), Dawid Kurminowski (napastnik, Lechia Gdańsk), Bartłomiej Kłudka (obrońca, Lechia Gdańsk), Luis Mata (obrońca, Kairat Ałmaty), Alexander Abrahamsson (obrońca, ETO FC), Jarosław Jach (obrońca, Znicz Pruszków), Rafał Adamski (napastnik, Pogoń Grodzisk Mazowiecki), Kacper Lepczyński (obrońca, Warta Poznań), Szymon Karasiński (obrońca, wyp. Ruch Chorzów), Krzysztof Kolanko (skrzydłowy, wyp, Podbeskidzie Bielsko-Biała), Marcin Listkowski (pomocnik, koniec wyp. Jagiellonia Białystok), Daniel Mikołajewski (napastnik, koniec wyp. Parma Calcio 1913)

Niepewni/Nieobecni na mecz z Legią: Damian Dąbrowski (pomocnik), Mateusz Wdowiak (skrzydłowy), Mateusz Grzybek (obrońca)
Przewidywany skład: Hładun - Corluka, Nalepa, Ławniczak, Lucić - Kocaba, Makowski - Szmyt, Radwański, Reguła - Rocha
Ostatnie 5...
Jaki wynik padał w ostatnich pięciu spotkaniach Legii z Zagłębiem rozgrywanych w Lubinie?
08.12.2024 Zagłębie 0-3 Legia (Barcia 17', Kapustka 26' k., Morishita 31')
03.12.2023 Zagłębie 0-3 Legia (Augustyniak 2', Pankov 4', Josue 64' k.)
04.02.2023 Zagłębie 1-2 Legia (Łakomy 66' - Wszołek 37', Muci 59')
04.02.2022 Zagłębie 1-3 Legia (Szysz 48' - Rosołek 40', Kopacz 44' s., Wszołek 88')
21.03.2021 Zagłębie 0-4 Legia (Lopes 26'; 39', Pekhart 49', Hołownia 53')
Historia
Niedzielne spotkanie będzie okrągłym, 80. w rywalizacji warszawiaków z lubinianami. W dotychczasowych 79 spotkaniach Legia zwyciężała 44-krotnie, a Zagłębie 14-krotnie. Remis padł 21 razy. Bilans bramkowy wynosi 126-65 na korzyść "Wojskowych". Najwięcej bramek w barwach stołecznego klubu przeciwko Zagłębiu zdobyli napastnicy - Marcin Mięciel oraz Tomas Pekhart - którzy trafiali do siatki "Miedziowych" 7 razy. W ostatnich latach Legia jest w tej rywalizacji katem, a Zagłębie notorycznym dostarczycielem punktów dla warszawiaków. Najlepszym dowodem jest to, że legioniści zgarniali pełną pulę w ostatnich dziesięciu spotkaniach z rzędu przeciwko zespołowi z Lubina. Ostatnie zwycięstwo Zagłębia miało miejsce pod koniec 2019 roku, a od tamtego meczu lubinianie nie tylko nie potrafili wygrać, ale strzelili Legii zaledwie 4 bramki przy 27 golach legionistów. Legii zresztą bardzo leży stadion Zagłębia - w XXI wieku warszawiacy przegrali na nim tylko 6 pojedynków, w tym 1 w ramach Pucharu Polski. W zeszłym sezonie stołeczna drużyna na inaugurację ligi wygrała z "Miedziowymi" 2-0, a w grudniu ubiegłego roku pewnie ograła Zagłębie w Lubinie 3-0, ustalając wynik już po nieco ponad pół godzinie gry.

