W czwartek Legia Warszawa zagra drugi mecz w fazie ligowej Ligi Konferencji. W Krakowie na stadionie Wisły przeciwnikiem będzie Szachtar Donieck, który w 1. kolejce tych rozgrywek pokonał 3-2 Aberdeen. "Wojskowi" notują obecnie serię trzech przegranych z rzędu. Ewentualna kolejna porażka będzie następną skazą na wizerunku drużyny, która ostatni raz serię czterech przegranych z rzędu zanotowała w 2023 roku (Jagiellonia, AZ Alkmaar, Raków, Śląsk).
Co dalej z trenerem?
Od kilku dni sytuacja wokół Legii jest bardzo napięta. Po trzech porażkach z rzędu pozycja Edwarda Iordănescu była bardzo zagrożona i wydawało się, że kwestią godzin jest jego zwolnienie. Ostatecznie do niego nie doszło, chociaż wiemy, że pomiędzy nim a zarządem doszło do poważnych rozmów odnośnie przyszłości. Legia jest obecnie w bardzo trudnym momencie i być może to był jeden z powodów, dla których nie zdecydowano się na radykalne kroki już teraz. W środę dyrektor sportowy Michał Żewłakow uciął jednak wszelkie spekulacje, zapowiadając, że szkoleniowiec dostanie okazję na wyjście z kryzysu. Pierwszy krok ku temu Rumun może zrobić w czwartek. Mecz z Szachtarem Donieck będzie okazją do zmazania plany z pierwszego spotkania fazy ligowej Ligi Konferencji. Zaraz po nim legioniści zmierza się z kolei w lidze z Lechem Poznań. Czasu na przygotowania jest więc mało, a stawka najbliższych spotkań jest wysoka.
Największe zarzuty do drużyny Iordănescu można mieć za bardzo słabe rozgrywanie akcji w ofensywie jak i popełnianie prostych błędów w defensywie. Po ostatnim meczu trener po raz kolejny stwierdził, że jego zdaniem Legia kontrolowała mecz, jednak każdy widzi jak jest rzeczywistość. Pierwszy celny strzał zobaczyliśmy wszak dopiero w drugiej połowie. Co więcej, jedynie trafienie przeciwko Zagłębiu, które zostało zapisane na konto legionistów, było golem samobójczym Kajetana Szmyta. Wcześniej nie było lepiej. Z Górnikiem honorową bramkę dopiero w doliczonym czasie gry zdobył Wahan Biczachczjan. W sumie ostatni raz, kiedy Legia strzeliła więcej niż jednego gola miał miejsce ponad miesiąc temu, kiedy na Łazienkowskiej gospodarze pokonali 4-1 Radomiaka Radom.
Trudno wskazać obecnie w kadrze zawodnika, który na przestrzeni ostatnich miesięcy zrobił progres w grze. Nie wyróżniają się również nowi gracze, którzy na ten moment nie są żadną wartością dodaną. Nic dziwnego, że wobec tego statystyki są dla Legii nieubłagane - zaledwie trzy wygrane w ostatnich dziesięciu meczach to wynik wyjątkowo mizerny. Jeżeli nic się nie zmieni w sposobie gry stołecznego klubu, to potrzeba będzie cudu, aby tego sezonu nie spisać na straty.

W tym sezonie priorytetem Legii była gra w Lidze Europy. Ostatecznie piłkarze musieli zadowolić się grą w mniej renomowanej Lidze Konferencji, w której jak na razie zawodzą. Kilka tygodni temu na swoim stadionie "Wojskowi" przegrali z Samsunsporem, a po ostatnim gwizdku zdecydowanie najwięcej miejsca poświęcono rezerwowej jedenastce, którą tego dnia do gry posłał Iordănescu. Tym razem na żadne eksperymenty miejsca nie ma. Szachtar będzie na pewno rywalem zdecydowanie trudniejszym niż Turcy.
O krok od Ligi Europy
Bieżące rozgrywki europejskich pucharów są dla Ukraińców nieco pechowo. Dotychczas nie przegrali oni jeszcze w regulaminowym czasie gry, a mimo to odpadli z rywalizacji o fazę ligową Ligi Europy. Decydującą porażkę zanotowali w rzutach karnych z Panathinaikosem w 3. rundzie eliminacji. W 4. rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji Szachtar mierzył się z Servette FC. Remis w pierwszym meczu i zwycięstwo 2-1 w rewanżu pozwoliło najbliższemu rywalowi Legii na awans. Bramki w drugim spotkaniu zdobyli niezawodni Kevin i Kauã Elias. W 1. kolejce fazy ligowej tych rozgrywek piłkarze donieckiego klubu również spisali się na miarę oczekiwań, pokonując 3-2 Aberdeen (gole: Jehor Nazaryna, Lucas Ferreira i Pedrinho)
Po tym zwycięstwie Szachtar zagrał jeszcze dwa mecze ligowe, które nie zakończyły się zdobyciem upragnionych sześciu punktów. Najpierw aż 4-1 klub z Doniecka został pokonany przez ŁNZ Czerkasy, a potem zaledwie bezbramkowo zremisował z Polissią Żytomierz. Po tych spotkaniach w swojej rodzimej lidze zajmuje drugie miejsce ze stratą jednego punktu do lidera. W rozegranych dotychczas dziewięciu kolejkach Szachtar może pochwalić się bilansem 5-3-1, a także 15 strzelonymi bramkami.
Obecnie najskuteczniejszymi zawodnikami najbliższego przeciwnika Legii są Brazylijczycy Kauã Elias oraz Kevin. Każdy z nich ma na koncie po pięć trafień. Ten drugi taki bilans osiągnął w zaledwie sześciu spotkaniach, wzbudzając tym samym na tyle duże zainteresowanie na rynku transferowym, że od września reprezentuje już barwy londyńskiego Fulham. Oprócz nich warto wyróżnić także Pedrinho czy Alissona, który na ten moment jest jednak kontuzjowany. Piłkarze z Ameryki Południowej stanowią obecnie o sile Szachatara. W kadrze donieckiego klubu jest aż dwunastu Brazylijczyków.
| Sezon 2025/26 | ![]() |
| 21 | mecze | 19 |
| 10-5-6 | bilans | 11-6-2 |
| 1,67 | śr. punktowa | 2,05 |
| 30-26 | bramki | 37-18 |
| Jean-Pierre Nsame (6) | najlepszy strzelec | Kauã Elias (5) |
Legia w historii dwukrotnie grała z Szachtarem. Dwumecz z tym zespołem odbył się w 2006 roku w ramach 3. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. W obydwu spotkaniach wygrali piłkarze ukraińskiego klubu, chociaż na Łazienkowskiej gospodarze sprawili im niemałe problemy. Wtedy to dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Piotr Włodarczyk.
09.08.2006 (Donieck) - Szachtar 1-0 Legia
23.08.2006 (Warszawa) - Legia 2-3 Szachtar
Wyniki Szachtara w europejskich pucharach
Gdzie obejrzeć?
Mecz 2. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji Szachtar Donieck - Legia Warszawa odbędzie się w czwartek, 23 października o godz. 18:45. Transmisja w Polsat Sport Premium 1, Polsat Sport 1 oraz na platformie Polsat Box Go . Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.



