Igor Jovićević (trener Widzewa): To był trudny mecz, tak jak się tego spodziewaliśmy. Myślę jednak, że zrobiliśmy wszystko, by go wygrać — z osobowością, z jasno określonym planem, który mieliśmy przed spotkaniem. Miło było zobaczyć taki duch walki przed naszymi kibicami. Jestem dumny z piłkarzy.
Mieliśmy sytuację, by zamknąć ten mecz, ale rywale również zasłużyli na jedną bramkę, więc remis wydaje się realistycznym wynikiem. Choć wcześniej mieliśmy okazję, by rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Jeśli jesteśmy rozczarowani remisem z Legią, to znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze.
Mamy jeszcze dużo pracy przed sobą, ale w pierwszej połowie mieliśmy wiele pozytywnych momentów w posiadaniu piłki. W drugiej części Legia wykorzystała swoje atuty, przejęła inicjatywę i zepchnęła nas do obrony. Cierpieliśmy, ale nie za bardzo. Było kilka niebezpiecznych dośrodkowań i drugich piłek, jednak mieliśmy też bardzo dobrą okazję z kontrataku, szczególnie w drugiej połowie.
Co mogę powiedzieć? Legia remisowała już z Rakowem, Lechem Poznań i Jagiellonią, a teraz także z nami. To dla nas krok naprzód. Nie osiągnęliśmy dokładnie tego, czego chciałem, ale zasłużyliśmy przynajmniej na zwycięstwo. Właśnie w taki sposób chcemy grać każdy mecz — z mentalnością nastawioną na wygraną. Nie mogę powiedzieć nic negatywnego. To był trudny mecz, ale chcemy iść do przodu i jesteśmy zadowoleni, że wykonaliśmy pierwszy krok.
