Czas potu i krwi
Wywiad z: Franciszek Smuda, źródło: Gazeta Wyborcza
Rozmowa z trenerem pi?karzy Legii Franciszkiem SmudÄ
.
Szykuj? niespodziank?. Jeden z graczy b?dzie robi? coĹ, czego jeszcze do tej pory nie robi?. Ale kto i co, tego na razie nie powiem. By? mo?e kilku graczom wymyĹl? nowe zadania - zapowiada trener Legii Franciszek Smuda, ktĂłry wrĂłci? do Warszawy po operacji palca u nogi.
Maciej Weber: - Legia po przerwie zimowej wznowi?a treningi 3 stycznia. Pan do?Ä
czy? dopiero po tygodniu...
Franciszek Smuda: - W Rotterheim ko?o Monachium przeszed?em operacj? du?ego palca u nogi. By? p?kni?ty i wybity ze stawu. To spowodowa?o zapalenie nogi a? do kolana. Ten uraz ciÄ
gnie si? od czasĂłw, gdy sam gra?em w pi?k?. D?ugo to bagatelizowa?em, ale jak ju? nie mog?em dotknÄ
? tej nogi, nie czujÄ
c bĂłlu, postanowi?em coĹ z tym zrobi?. Mia?em stracha, ?e wda si? w to jakaĹ gangrena.
- Co Pan powiedzia? zawodnikom na powitanie?
- Z?o?y?em im najlepsze noworoczne ?yczenia. Powiedzia?em te?, ?e wreszcie my musimy mie? fart i muszÄ
si? sko?czy? kontuzje. Przez ca?y rok pi?ciu czy szeĹciu graczy niedomaga?o. Po ostatniej kontuzji ?api?skiego limit urazĂłw musia? si? ju? wyczerpa?. On zresztÄ
jest ze mnÄ
w sta?ym kontakcie telefonicznym i obiecuje, ?e jeszcze wrĂłci do si?. Lepiej wyglÄ
da tak?e sytuacja chorego na cukrzyc? Siadaczki, ktĂłry wyjecha? leczy? si? do W?och. Tam jest najlepsza specjalistyczna klinika i w tej chwili wcale nie jest wykluczone, ?e do?Ä
czy do dru?yny przed ko?cem sezonu.
- Jak Pan zareagowa? na wiadomoĹ?, ?e Tomasz ?api?ski znowu jest kontuzjowany?
- Tak si? zmartwi?em, ?e do ko?ca dnia niczego nie jad?em. Szkoda mi tego ch?opaka. To profesjonalista, bardzo porzÄ
dny cz?owiek, tylko ma wielkiego pecha. Nadal wierz?, ?e jeszcze przyda si? Legii. Bardzo dobrze, ?e po operacji nie w?o?ono mu nogi w gips. Jest nadzieja, ?e dojdzie do siebie szybciej, ni? niektĂłrzy si? spodziewajÄ
. Powiem jedno - dobrze, ?e nieszcz?Ĺcie zdarzy?o si? teraz, a nie przed pierwszym meczem, kiedy mia?by za sobÄ
ca?y okres przygotowawczy.
- Jedni odchodzÄ
, drudzy przychodzÄ
. Nie ma w zespole ?api?skiego, jest za to Wojciech Kowalczyk...
- Zamieni?em z nim kilka s?Ăłw przed dzisiejszym treningiem, ale wiem, ?e to nie wystarczy. Planuj? powa?nÄ
rozmow?. B?dzie krĂłtka i dynamiczna. Wszyscy chcemy mu pomĂłc, zrobi? przecie? wiele - tak dla Legii, jak i dla ca?ej polskiej pi?ki. Skoro doszed? do wniosku, ?e nale?y odstawi? wszystkie z?e ciÄ
gotki i postawi? na futbol, to powinniĹmy mie? z niego jeszcze wiele pociechy. Jego zatrudnienie prezes konsultowa? ze mnÄ
telefonicznie. Uwa?am, ?e je?eli mia?by chodzi? po innych klubach i szuka? pracy, to lepiej, by dosta? szans? w domu. Przejdzie inny cykl treningowy. Przepracujemy szeĹ? tygodni na pe?nych obrotach, a on dostanie podwĂłjnÄ
dawk?. Powinno si? uda?. To typowy "zakapior", jak coĹ postanowi, to ju? stara si? zrealizowa?.
- WciÄ
? k?opoty ze zdrowiem ma Mariusz Piekarski.
- NiektĂłrym k?opoty otwierajÄ
oczy na pewne sprawy. Je?eli on w trakcie sezonu b?dzie pracowa? tak sumiennie jak teraz, gdy prĂłbuje wrĂłci? do zdrowia, to jestem o niego absolutnie spokojny. Wynika to z tego, ?e teraz ju? nikt z nikim si? nie patyczkuje. Nie jesteĹ zdrowy, to nie grasz - prosta sprawa. Mocniejsza konkurencja powoduje, ?e i pi?karze muszÄ
o siebie dba? bardziej ni? kiedyĹ. Gdy pracowa?em w Widzewie czy WiĹle, tych kontuzji by?o znacznie mniej. W Legii jest wi?cej, ale nie dlatego, ?e mamy tu gorszÄ
opiek? lekarskÄ
. Pomy?ka w diagnozie Piekarskiego wynikn??a np. ze z?ego odczytania wyniku rezonansu magnetycznego zrobionego po meczu z PogoniÄ
w Szczecinie.
- Gdy Marcin Mi?ciel pod koniec grudnia pojecha? do Aten, to nikt tam nie kaza? mu trenowa?. Przeprowadzono za to gruntowne badania. Mo?e takiego podejĹcia brakuje w Legii?
- W ca?ej Polsce nie ma warunkĂłw do takich bada?, jakie mo?na robi? za granicÄ
. U nas, w porĂłwnaniu, wyglÄ
da to jak w Ĺredniowieczu. Dlatego wszyscy wyje?d?ajÄ
na operacje.
- Rok temu mĂłwi? Pan: Tym, ktĂłrzy twierdzÄ
, ?e Smuda sprowadza do Legii kaleki, jeszcze udowodni?, kto mia? racj?. Tymczasem czwĂłrka by?ych widzewiakĂłw: ?api?ski, Wojtala, Siadaczka czy nawet Citko wciÄ
? ma k?opoty ze zdrowiem.
- Marek Citko jesieniÄ
ju? grywa? bardzo dobre mecze, a wiosnÄ
powinien by? jeszcze lepszy. Wojtala nie by? przygotowany do sezonu, a gra?, i za to jestem mu wdzi?czny. Teraz te? b?dzie mocnym punktem. A sytuacja z SiadaczkÄ
to prawdziwy dopust losu. WczeĹniejsze badania krwi niczego nie wykaza?y. Z ?api?skim wiadomo - pech. Ale upieram si?, ?e ci gracze to nie ?adne kaleki i jeszcze swoje w Legii poka?Ä
.
- Dla rĂłwnowagi - od poczÄ
tku upiera? si? Pan, ?e gwiazdÄ
polskiej ligi b?dzie Giuliano. Nie wszyscy podzielali to zdanie, a Brazylijczyk ostatnio przez kolegĂłw pi?karzy zosta? uznany za odkrycie rozgrywek.
- By?y mened?er Legii Janusz Ol?dzki i trener Dariusz Kubicki twierdzili, ?e Smuda sprowadza zawodnikĂłw do rezerw, do trzeciej ligi. W takiej sytuacji najlepiej si? nie odzywa?, tylko czeka?, a? przyjdÄ
wyniki. Ale ?eby do nich dojĹ?, trzeba wiele potu i "krwi przela?".
- W przerwie zimowej zmienili si? w Legii nie tylko pi?karze, ale nawet prezes.
- Wszyscy wiedzÄ
o k?opotach Daewoo, ale my mamy gwarancje, ?e do czerwca wszystkie p?atnoĹci b?dÄ
realizowane. Dlatego, dopĂłki zmiany na gĂłrze bezpoĹrednio nas nie dotyczÄ
, staramy si? o nich nie myĹle?.
- Pod koniec 1999 roku opinia Ĺrodowiska by?a jednoznaczna - najlepszym polskim trenerem jest Franciszek Smuda. Teraz to inni zgarniajÄ
nagrody. Nie brak Panu atmosfery zgie?ku?
- Nie mam ?alu, ?e nie dosta?em ostatnio ?adnej nagrody, bo zas?u?y?bym na niÄ
tylko w przypadku, gdybym zrobi? wynik. Wszyscy przyzwyczaili si?, ?e czego Smuda si? nie dotknie, od razu zamienia w z?oto. A zdarza si?, ?e trzeba troch? poczeka?. Czasem rok, a czasem d?u?ej. Nie zas?u?y?em na nagrody, chocia? swojÄ
prac? w Legii oceniam pozytywnie. WczeĹniej dru?yna nie funkcjonowa?a, a teraz mamy takÄ
kadr?, ?e trudno by? niezadowolonym. Do tego stopnia, ?e ju? w Niemczech nie mog?em wytrzyma?. Tak mnie ciÄ
gn??o do tych ch?opakĂłw. Mam przyjemnoĹ? z pracy z nimi, a na poczÄ
tku musia?em sporo si? szarpa?.
- OprĂłcz Kowalczyka ma Pan w kadrze tak?e innych nowych - Marcina Bojarskiego i Tomasza Kie?bowicza.
- Zobaczymy, jak wkomponujÄ
si? w zespĂł?, czy szybko znajdÄ
wspĂłlny j?zyk. Ten drugi na pewno nie b?dzie u mnie, jak niektĂłrzy sugerujÄ
, spe?nia? roli Ĺrodkowego pomocnika. Za to szykuj? niespodziank?. Jeden z graczy b?dzie robi? coĹ, czego jeszcze do tej pory nie robi?. Ale kto i co, tego na razie nie powiem. By? mo?e kilku graczom wymyĹl? nowe zadania.
- Sylwestra Czereszewskiego przesunÄ
? Pan do defensywy i to mu na dobre nie wysz?o. Kilkakrotnie skar?y? si? na ?amach prasy.
- Niech mi powie: Trenerze, ja chc? gra? tu, bo w?aĹnie tu b?d? najlepszy. Ale jak wiosnÄ
grywa? w ataku, to nie strzela? bramek. Mnie nie interesuje, jak kto si? nazywa i czy by? kiedyĹ w kadrze. Musz? wybra? jedenastu, ktĂłrzy zap... od pierwszego do ostatniego gwizdka.
- Ma?o brakowa?o, a straci?by Pan Marcina Mi?ciela na rzecz Panathinaikosu.
- Czu?em satysfakcj?, bo zanim zmieni? si? na korzyĹ?, sporo z nim si? naszarpa?em. Dlatego w tym, ?e dobrze gra? i Grecy nim si? zainteresowali, by?a pewnie i jakaĹ moja zas?uga. Cho? gdyby sam za siebie si? nie wziÄ
?, to nic by z tego nie by?o. To m?ody ch?opak. Je?eli Legia b?dzie dobrze gra?a, na pewno na pozostaniu u nas nie straci i w przysz?oĹci by? mo?e trafi do jeszcze lepszego klubu.
- Planuje Pan jeszcze jakieĹ wzmocnienia?
- Choroba Siadaczki spowodowa?a wyrw? w sk?adzie, dlatego rozglÄ
damy si? za lewym obro?cÄ
. By? krĂłtko u nas Omelja?czuk, ale jeszcze nie wiemy, co dalej. RozglÄ
damy si? za rĂł?nymi zawodnikami. Posi?kĂłw z Brazylii nie planujemy. Po tym, co dzia?o si? po sprowadzeniu Giuliano, mam ju? dosy? krytyki.
Rozmawia? Maciej Weber