NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Poniedziałek, 26 lutego 2001 r. godz. 09:28

Takiej oferty nie mog?em odrzuci?

Wywiad z: Siergiej Omielja?czuk, źródło: Gazeta Wyborcza

W sobot? wieczorem ze zgrupowania w Hiszpanii wrócili pi?karze Legii. Tego samego dnia wcześnie rano pociągiem z Mi?ska przyjecha? 22-letni obro?ca Torpeda Mi?sk i m?odzie?owej reprezentacji Bia?orusi kupiony przez Legi? na trzy lata za 220 tys. dolarów. Sto?eczny klub interesowa? si? nim ju? od lata ubieg?ego roku. D?ugo jednak strony nie mog?y dojś? do porozumienia. Polacy zamierzali go tylko wypo?yczy?, a Bia?orusini chcieli transferu definitywnego. Wreszcie zawarto umow?. Dziś ca?a kwota ma trafi? na konto Torpeda.



Maciej Weber: Czy jest Pan zadowolony z przyjazdu do Warszawy?

Siergiej Omielja?czuk: - Dosta?em konkretną ofert?. Grzechem by?oby z niej nie skorzysta?. W lecie ubieg?ego roku ludzie z Legii przyglądali mi si?. Wystąpi?em w meczu sparingowym. Dru?yna mi si? spodoba?a. Tamten mecz wygraliśmy wysoko, ale przeciwnik nie by? zbyt mocny.

- Rozmawia? Pan wtedy z trenerem Smudą?

- Oczywiście. Trener powiedzia?, ?e chcia?by jeszcze mi si? przyjrze?. Ale to by?o niemo?liwe. Na Bia?orusi trwa? sezon ligowy. Mecze odbywa?y si? praktycznie co drugi dzie?. Nie mog?em sobie pozwoli? na d?u?szy pobyt w Polsce.

- Trener Franciszek Smuda uzna?, ?e jego dru?ynie potrzebny jest klasyczny lewy obro?ca. Podczas zgrupowa? na Cyprze oraz w Hiszpanii na tej pozycji prĂłbowani byli Brazylijczycy i Rosjanin Jewgienij Korabliow. ?aden z nich si? nie spodoba?. Co mog?o zdecydowa?, ?e Siergiej Omielja?czuk znalaz? zatrudnienie w Legii?

- Chyba dobrze gram lewą nogą. Prawą mam jednak niewiele gorszą. W Torpedzie wyst?powa?em zarówno na lewej, jak i na prawej obronie. By? mo?e wi?c o transferze zadecydowa?a pewna wszechstronnoś?.

- Orientuje si? Pan, kto b?dzie gra? z Panem w zespole? Wi?kszoś? zawodników Legii to byli albo obecni reprezentanci kraju.

- W tamtym meczu bardzo dobrze prezentowa? si? obro?ca Jacek Zieli?ski. Wiem, ?e on i Bartosz Karwan grają w reprezentacji Polski. Ale mnie podoba? si? przede wszystkim gracz z numerem dziesiątym [Marcin Mi?ciel - przyp. red.]. Jest szybki i dobry technicznie. Wydaje mi si?, ?e widzia?em go kiedyś w waszej reprezentacji m?odzie?owej, jednak nie mam pewności. Jestem w kursie, je?eli chodzi o rozgrywki polskiej ligi. Wiem, ?e Legia na pó?metku zajmuje trzecią lokat?. Wiem te?, ?e jej plan minimum to start w europejskich pucharach. To mi si? podoba i widz? w tym swoją szans?.

- Czy polskie kluby mia?yby szanse w lidze bia?oruskiej?

- Nie tylko mia?yby, ale i wyra?nie by wygrywa?y. Moim zdaniem wi?kszoś? bia?oruskich zespo?ów przegra?aby z czo?owymi polskimi dru?ynami cztery lub pi?? do zera. Nie mia?em wielu okazji, by przyjrze? si? z bliska polskim pi?karzom. Gdy mia?em 18 lat, graliśmy z juniorami Wis?y. To by? dobry zespó?, ale akurat wtedy zremisowaliśmy 2-2. Niedawno widzia?em w Turcji Poloni? Warszawa. Mam dobre zdanie o waszym futbolu, mimo ?e w meczu eliminacji mistrzostw Europy pokonaliśmy was 4-0 i to na waszym terenie. To by?a dla mnie ogromna niespodzianka, bo przecie? polska pi?ka cieszy si? znacznie wi?kszą renomą. W dodatku wcześniej zremisowaliście na wyje?dzie z Ukrainą, a to przecie? mocna dru?yna.

- Torpedo Mi?sk, z ktĂłrego przychodzi Pan do Legii, to jeden z najsilniejszych bia?oruskich zespo?Ăłw.

- Moja dru?yna zajmuje drugą lokat? w naszej lidze. Mog?em powalczy? o mistrzostwo Bia?orusi, bo by?a na to szansa. Przysz?a jednak propozycja z Legii. Takiej oferty nie mog?em odrzuci?.

- Nikt inny nie chcia? mie? u siebie reprezentanta bia?oruskiej m?odzie?Ăłwki?

- Dosta?em propozycje z kilku bia?oruskich i rosyjskich klubów, ale z szansą na gr? w takim zespole jak Legia nie mog?y si? równa?. Zresztą nie chcia?em d?u?ej zostawa? w tamtym regionie. Warunki do ?ycia nie są u nas najlepsze.

- Legia d?ugo nie mog?a si? porozumie? z Torpedem w sprawie pa?skiego transferu. Tak?e dlatego, ?e w tym klubie istnieją dwa ośrodki decyzyjne: jeden w Mi?sku, a drugi w USA.

- W Stanach dzia?a nasz g?ówny mened?er. To wiele utrudnia. Ju? kilkakrotnie wydawa?o mi si?, ?e zostan? legionistą, ale tak si? nie dzia?o. Są jednak tego plusy. Poniewa? dzia?ają tam nasi ludzie, dosta?em propozycj? gry w pierwszoligowym zespole ameryka?skim. Mia?bym tam pojecha? po zako?czeniu sezonu. To jednak daleko, a ?eby tam gra?, chcia?bym najpierw wszystko sobie obejrze?. Propozycja z Warszawy wyda?a mi si? znacznie bardziej interesująca.
- O ile wi?cej b?dzie Pan zarabia? w Legii ni? jako zawodnik Torpeda?

- Du?o wi?cej. Mo?e dwa razy. Ale to zale?y oczywiście od tego, czy b?d? gra? w pierwszym sk?adzie.

- Na razie mieszka Pan w budynku klubowym. Czy Legia obieca?a Panu mieszkanie?

- To sprawa przysz?ości, ale rzeczywiście mam dosta? mieszkanie. Chcia?bym do niego sprowadzi? dziewczyn?, z którą jestem od pó?tora roku. Zdaj? sobie spraw?, ?e początkowo mog? czu? si? samotny. Mówi? troch? po angielsku, ale s?abo. Polski rozumiem, lecz nie umiem mówi? po waszemu. Uprzedz? dalsze pytania. Mam niewielką rodzin?: ojca, matk? i starszą siostr?. Oni jednak zostaną w kraju.

- Liczy si? Pan z tym, ?e w Legii wcale nie musi gra? w pierwszym sk?adzie?

- Zdaj? sobie spraw?, ?e w tym zespole jest wielu dobrych zawodnikĂłw i nikt nie podaruje mi miejsca w podstawowej jedenastce. B?d? o nie walczy?.

- W związku z Pana przyjściem ktoś z Legii mo?e usiąś? na ?awce rezerwowych. Nie boi si? Pan, ?e zespó? dobrze czuje si? w swoim gronie i nowi gracze mogą nie zosta? zaakceptowani?

- Jesteśmy zawodowymi pi?karzami i nie podejrzewam, ?e jakaś zawiś? mog?aby tu mie? miejsce. O wszystkim zadecydują walory sportowe.

- Warszawa to Pana punkt docelowy czy tylko etap w drodze na ZachĂłd?

- Na pewno ka?dy chcia?by gra? w dobrym zachodnioeuropejskim klubie. Tak?e polscy pi?karze. Ale Legia to wcale niez?a dru?yna dla m?odego gracza. MĂłj cel to tutaj powalczy? o miejsce.


Rozmawia? Maciej Weber

1
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.