REKLAMA

Powiedzieli pod szatniami cd.

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Tomasz Sokołowski (Górnik): Wykorzystaliśmy tutaj szansę. W Zabrzu i w Krakowie szybko straciliśmy bramki, stworzyliśmy potem kilka sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy i to był nasz główny mankament. Dziś było inaczej, graliśmy dobrze w destrukcji, nie straciliśmy gola i do tego stworzyliśmy sytuacje, które wykorzystaliśmy. Tego nam ostatnio zabrakło. To była recepta na sukces w Warszawie. Piękno piłki polega na tym, że nawet taki kopciuszek, słabeusz z końcówki tabeli może tutaj ograć taki zespół jak Legia, który za kadencji trenera Wdowczyka nie traci punktów.
Grzegorz Wędzyński (Górnik): Chcieliśmy tutaj zakończyć miło jesień, bo do tej pory miło nie było. Ubolewamy nad naszymi ostatnimi słabymi wynikami, ale taka jest piłka. Nowy trener na pewno mobilizuje wszystkich piłkarzy. Szkoda, że przegraliśmy z Wisłą, bo mieliśmy szansę na lepszy rezultat. W Warszawie nie mieliśmy nic do stracenia. Do tej pory Legia traciła bardzo mało bramek, dlatego tym bardziej się cieszymy ze zwycięstwa. Myślę, że tym wynikiem utarliśmy niektórym nosa, bo mówili, że jesteśmy emerytami. Legia miała dziś strach w oczach, a nas każda minuta mobilizowała podwójnie. Mimo to będę kibicował Legii w następnych meczach, życzę im wszystkiego dobrego i mistrzostwa Polski.

Marcin Rosłoń: Przyzwyczailiśmy wszystkich i siebie do tego, że nie tracimy goli, a tu okazuje się, że przegraliśmy. Szkoda, bo mogliśmy być liderem, mogliśmy te dwa wiosenne mecze zakończyć zwycięstwem i bardzo wysokim miejscem w tabeli. Cały czas jednak mamy dystans do Wisły. Wszystko rozstrzygnie się na wiosnę. Ta porażka da na pewno wszystkim do myślenia. Właściwie cały czas gra toczyła się na połowie Górnika, czasem potrafili nas jedynie zaatakować z kontry. Z naszej strony pojawiły się błędy w ustawieniu, błędy przy wybiciu piłki, dekoncentracja. Po utracie bramki ciężko było nam cokolwiek zrobić, dojść do sytuacji strzałowej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.