REKLAMA

Ulga dla kibiców

źródło: Rzeczpospolita - Wiadomość archiwalna

Miłośnicy sportu dostaną wspaniały noworoczny prezent. Będą mogli odliczyć od dochodu wydatki na kluby sportowe. Ustawodawca już nie obniży stawek podatkowych na przyszły rok, ale zadbał o dobre samopoczucie podatników. Szczególnie tych, którym leży na sercu dobro polskiego sportu. Od 1 stycznia 2006 r. będą mogli obniżyć swój dochód o wydatki na działalność klubów sportowych. Mówi o tym nowy art. 26d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz art. 18c ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Bilet na mecz i karnet na siłownię

Zgodnie z nowymi przepisami od podstawy opodatkowania odlicza się wydatki, w wysokości nieprzekraczającej 10 proc. dochodu, poniesione przez podatnika na działalność klubów sportowych mających osobowość prawną i licencję sportową, skupiających co najmniej 50 zawodników, w tym 30 juniorów.

Tak więc wspierając sport, oszczędzimy jednocześnie na podatku. Można to już było robić wcześniej, przekazując darowizny. Ale od nowego roku możliwości będą znacznie większe. Ustawodawca mówi bowiem o wydatkach, a to pojęcie szersze niż darowizna. Czy kupując bilet na mecz ponosimy wydatek na działalność klubu sportowego? - Tak, ponieważ wydatek to wszystkie wpłaty, również wiążące się z otrzymaniem ekwiwalentu - podkreśla dr Jerzy Bielawny, doradca podatkowy z Instytutu Studiów Podatkowych.

- Wydatek ponosimy także, wynajmując siłownię albo płacąc za obóz sportowy. Oczywiście zapłata musi trafić do kasy klubu. Co ciekawe, przepisy wchodzą w życie 1 stycznia 2006 r., ale ustawodawca nie zastrzegł, że możliwość odliczenia dotyczy tylko dochodów osiągniętych od tego momentu. Niewykluczone więc, że podatnicy będą odliczać także wydatki z 2005 r. - przewiduje Jerzy Bielawny.

Ułatwienia i zagrożenia

Jak udokumentować sportową inwestycję? Nieoczekiwanie ustawodawca nie wprowadził tu żadnych szczególnych obowiązków. Wystarczy więc jakikolwiek dowód potwierdzający, że wsparliśmy finansowo klub sportowy. W zależności od rodzaju transakcji może to być faktura, umowa, potwierdzenie przelewu.

Ale nowe przepisy stwarzają też pewne zagrożenia dla podatników. - Jeżeli firma ma podpisaną umowę sponsoringu z klubem sportowym, to związane z tym wydatki (np. na reklamy na stadionie) zalicza w całości do kosztów reklamy publicznej - wyjaśnia Hubert Cichoń, radca prawny z firmy doradczej Deloitte. - Istnieje ryzyko, że teraz organy podatkowe uznają, że przysługuje jej tylko odliczenie w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania, bez względu na rzeczywistą wysokość kosztu nabytych usług reklamowych.

Nowa ulga do Trybunału

Nowa ulga to klasyczna wrzutka do ustaw podatkowych. Znajdziemy ją w ustawie z 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym, a więc w przepisach, które z podatkami mają niewiele wspólnego. Co więcej, podatkowy przywilej wprowadził Senat, przekraczając swoje uprawnienia (pisaliśmy o tym w "Rz" z 1 sierpnia). Nic więc dziwnego, że Ministerstwo Finansów zaskarżyło te regulacje do Trybunału Konstytucyjnego.

- Abstrahując już od trybu wprowadzenia nowych przepisów, komplikują one znacznie system podatkowy - powiedział "Rz" 8 grudnia ówczesny wiceminister finansów Jarosław Neneman. - Albo upraszczamy podatki, albo wprowadzamy bocznymi drzwiami nowe przywileje. Poza tym są one wadliwie napisane. Mówią o wydatkach na działalność klubów, nie precyzując ich zakresu i zasad dokumentowania. Gołym okiem widać zagrożenia wynikające z tych regulacji, np. odliczanie opłat za wynajęcie sali sportowej bądź biletów na mecz.

Jak nas poinformowano w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, skarga zostanie rozpatrzona dopiero w przyszłym roku. Tak więc ulga dla kibiców na pewno będzie - przynajmniej przez jakiś czas - funkcjonować.

Przemysław Wojtasik

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.