REKLAMA

Żewłakow w Legii? Mało prawdopodobne

Woytek, źródło: Fakt/własne - Wiadomość archiwalna

Przedwczoraj francuskie gazety doniosły, że trener FC Metz Joeal Mueller wystawił na listę transferową Marcina Żewłakowa. Dzień później gazeta "Fakt" poinformowała, że Żewłakow kontaktował się już z Dariuszem Wdowczykiem. "Marcin kontaktował się z Darkiem. Powiedział mi tak: warto tę propozycję przemyśleć. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy Metz zgodzi się oddać go za darmo. Jeśli tak będzie, to Marcin musiałby dogadać się z Legią w sprawie pieniędzy" - mówi ojciec piłkarza Gabriel Żewłakow.

Naszym zdaniem szanse na sprowadzenie Żewłakowa są niewielkie.
Zawodnicy, którzy grali na zachodzie przyzwyczajeni są do dużo wyższych zarobków, niż może zaoferować im Legia. W ciągu ostatnich kilku miesięcy kilku podobnych zawodników było w ten sposób przymierzanych do Legii. Na przykład informacje o tym, że Jacek Bąk trafi na Łazienkowską prasa drukowała niemal przez dwa wakacyjne miesiące. Ostatecznie, piłkarzowi udało się rozwiązać kontrakt z RC Lens… a i tak wybrał korzystniejszą finansowo ofertę gry w Al-Rayyan z Kataru. I co z tego, że zawodnik później mówił dla Gazety Wyborczej: "Bardzo chciałem grać w Legii, to było zawsze moim marzeniem. (...) Klub ze stolicy trochę się asekurował, najpierw proponowała mi dwuletnią umowę, potem już tylko na rok z opcją przedłużenia. A propozycja z Kataru była nadzwyczajna.".

Nie inaczej będzie w przypadku Marcina Żewłakowa. Jego ojciec już teraz mówi dla Faktu: "O tym, czy Marcin trafi do Legii, zadecydują pieniądze. On ma na utrzymaniu rodzinę. Ja będę mu doradzał, żeby nie martwił się teraz o kasę. Gra w Legii byłaby dla niego doskonałą okazją do włączenia się do walki o wyjazd na mundial. Mój syn, jak każdy chłopak z Warszawy, zawsze marzył o występach w Legii. Piłkarz to zawód. Gra się tam, gdzie cię chcą".

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.