REKLAMA

Grali przyjaciele

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

W Polsce mróz, aż zamarza twarz Moussy Outtary, ale piłkarska Europa gra na całego. Dziś swe spotkania rozgrywały drużyny ADO Den Haag i Juventusu Turyn. Piłkarze z Hagi nie mają się jednak czym pochwalić – zostali rozbici przez NEC Nijmegen aż 5-0! Piłkarze „Starej Damy” spisali się lepiej, wygrywając z Empoli 2-1.
ADO przedłużyło swoją serię porażek do czterech. Ostatnie ligowe punkty Den Haag zdobył 18 grudnia 2005 roku, kiedy pokonał 2-1 Feyenoord Rotterdam. Początek spotkania z NEC nie zapowiadał jednak pogromu. W pierwszych 45 minutach 11 tys. kibiców nie zobaczyło bramek. Kanonada rozpoczęła się po przerwie. W 54. minucie wynik spotkania otworzył Edgar Barreto. Cztery minuty później było już 2-0. Co prawda Andrzej Niedzielan nie wykorzystał rzutu karnego, ale skutecznie dobijał David Jones. NEC wciąż jednak atakowało. Po podaniu Niedzielana strzela Romano Denneboom i w 64. minucie jest 3-0. Minęło 10 minut i kolejnego gola strzela David Jones. ADO dobił w 90. minucie Niedzielan, ustalając wynik spotkania na 5-0.

Do Turynu przyjechało zajmujące 15 miejsce w tabeli Empoli. Widzowie nie zdążyli jeszcze dobrze usiąść, a już było 0-1. W 3. minucie prowadzenie dla gości zdobył Sergio Bernardo Almiron. Lider Serie A nie poddaje się jednak tak łatwo. Minął niespełna kwadrans, kiedy wyrównującą bramkę zdobył Fabio Cannavaro. Remis nie zadowalał piłkarzy z Turynu. 25 tys. widzów zgromadzonych na Stadio Delle Alpi odetchnęło w 77. minucie. Bramkę dającą zwycięstwo „Starej Damie” ponownie strzelił Cannavaro. Juventus pozostaje liderem włoskiej ligi.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.