Petrescu: To nie będzie moja wina
Podczas gdy legioniści w spokoju przygotowują się do rundy wiosennej, w obozie najgroźniejszego rywala do mistrzowskiej korony zawrzało. Trener "Białej gwiazdy" Dan Petrescu w wywiadzie dla serbskiej gazety powiedział: "Będę starał się obronić tytuł z tymi graczami jakimi dysponuję, ale szanse nie są zbyt duże. Straciliśmy najlepszych piłkarzy. W klubie jest chaos. Człowiek, który mnie sprowadził, dyrektor sportowy, podał się do dymisji i nie mam z kim rozmawiać. Jeśli mi się nie powiedzie, to nie będzie moja wina, natomiast w razie powodzenia z tą drużyną będzie to sukces tych piłkarzy, na których nikt nie stawia. To będzie cud!"
Szkoleniowiec Wiślaków narzeka, że działacze Wisły nie sprowadzili żadnego zawodnika z listy, którą przedstawił w klubie. Po rundzie jesiennej i dwóch kolejkach wiosennej (rozegranych awansem) Wisła prowadzi w tabeli Orange Ekstraklasy, mając punkt przewagi nad Legią.