REKLAMA

Piechna się przyznał

źródło: Super Express - Wiadomość archiwalna

Grzegorz Piechna przyznał się, że powiedział do Dicksona Choto "ty czarnuchu"! "To prawda, powiedziałem do Choto "ty czarnuchu", ale to on zaczął, krzycząc do mnie "spier..., ty kur...!". I ciął mnie bezlitośnie przez cały mecz. Ale to wszystko było w złości, w trakcie meczu. Potem podaliśmy sobie ręce i nie ma sprawy. Ja żadnym rasistą nie jestem" - powiedział piłkarz Korony. "W Kielcach doszło do rasistowskich zachowań. My tego tak nie zostawimy. Wysłaliśmy już pismo do PZPN z prośbą o interwencję w tej sprawie. Dickson Choto był wielokrotnie obrażany przez kielczan. Wiedziałem, że tak się będą tłumaczyć. W Kielcach mają na trybunach problem z rasistowskimi zachowaniami, więc za wszelką cenę chcą się od tego odciąć.
Ale są przecież świadkowie, działacze i piłkarze Legii, którzy słyszeli, że Wojdyga używał rasistowskich słów. A widzicie? Piechna jednak się przyznał. Przecież gdyby nie wyzywali Dicksona, to byśmy nie robili z tego hałasu. Tego nie można tak zostawić. Niedawno mieliśmy aferę z Samuelem Eto'o, który był obrażany przez kibiców z Saragossy. Żal było patrzeć na tamte sceny. Szkoda że i u nas do tego dochodzi" - denerwuje się Dariusz Wdowczyk, trener Legii.

Działacze Korony obiecali szybkie wyjaśnienie sprawy i ukaranie winnego. Niestety, wczoraj okazało się, że umywają ręce. Sprawą zajść w Kielcach zajmie się Wydział Dyscypliny PZPN. Przepisy mówią, że trener może być za rasistowskie zachowania ukarany grzywną do 15 tysięcy złotych, a piłkarz do wysokości trzech pensji. Do tego może dojść dyskwalifikacja, najczęściej na trzy mecze.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.