REKLAMA

Trzy wiosenne mecze

Michał Kozłowski - Wiadomość archiwalna

Legia ma za sobą już trzy mecze w rundzie rewanżowej: dwa w lidze i jeden w Pucharze Polski. Można wiec pokusić się o małe podsumowanie początku piłkarskiego roku.

Bramkarz: Co do obsady tej pozycji nie można mieć wątpliwości. Łukasz Fabiański spisuje się bardzo dobrze i nie ma potrzeby szukać dla niego alternatywy. Jan Mucha jest wartościowym zmiennikiem. W żadnym z trzech meczów obaj golkiperzy nie popełniali błędów.



Obrona: Co do jej gry to można mieć pewne wątpliwości. O ile w lidze spisywała się bez najmniejszego zarzutu, o tyle w pucharze zagrała słabiutko. Można to tłumaczyć fatalnym stanem boiska i brakiem Moussy Ouattary. Nie wiadomo jednak czy był to jednorazowy wypadek przy pracy, czy po prostu z dobrze zorganizowanym zespołem, jak Kolporter obrona (L) już sobie nie radzi. W mojej, a zapewne i większości osób, ocenie była to jednorazowa wpadka. Na pochwałę zasługują przede wszystkim Ouattara i Dickson Choto. Niewiadomą jest postawa Edsona. Niezły pierwszy mecz, potem liczne i niepotrzebne przepychanki z graczami z Kielc... Jest to szczególnie ważne w kontekście rywalizacji z Kiełbowiczem. Ten zaś świetnie zagrał z Groclinem. Ma także motywację w postaci gry w MŚ. Nasuwa się spostrzeżenie, że to właśnie Kiełbik powinien mieć miejsce na lewej obronie, podobnie jak Szala na prawej.



Pomoc: Tu tez sytuacja nie jest pewna. Miejsce Surmy jest niepodważalne. Kto powinien zagrać z nim w środku pola? Wygląda na to, ze Burkhardt. Vuković nie zachwycał, a Burkhardt w swoim pierwszym meczu po kontuzji zasłużył na duze oklaski, m.in. dzieki strzeleniu fantastycznej bramki. Jeżeli chodzi o lewą flankę, to pewne miejsce ma bardzo dobrze spisujący się Roger. Do jego gry nie ma zastrzeżeń. Inaczej ma się sprawa z prawymi pomocnikami. Wdowczyk próbował już Karwana, Szałachowskiego i Bronowickiego. Każdy z nich pokazał się z niezłej strony, ale najwięcej pochwał zebrał ten ostatni. No cóż, kiedy grał (L) zdobyła 4 bramki, a on zaliczył asystę...



Atak: W tej formacji jest najwięcej niepewności. Włodarczyk świetnie grał w sparingach... ale tylko w sparingach. W lidze jego gra idealnie pasuje do ksywki, jaką nadali mu kibice - Nędza. Dawid Janczyk jest młody, więc wahania formy nie mogą dziwić. Świetny mecz z Groclinem, gorzej w poprzednich. Mimo to miejsce w pierwszej "11" mu się należy. Jego partnerem będzie ktoś z trójki: Włodarczyk, Gottwald, Kucharski. Włodarczyk nie zachwyca, Gottwald wchodzi z ławki, ale "szału nie ma". Kucharz z kolei gra "ogony". Trener Wdowczyk będzie miał problem kogo wystawić w ataku. Ciężko oceniać szanse każdego z nich, chociaż zmiana Włodarczyka na Gottwalda daje do myślenia.



Ogólna ocena nie może być ani zła, ani dobra. Wpływ na to ma dobra gra obronna, zwycięstwa w lidze, ale niepokoi klęska na "lodowisku" w Kielcach i słaba psychika w sytuacji, gdy trzeba strzelić bramkę, a pomysłu jak to zrobić brak. Wygląda jednak na to, że wszystko idzie w dobrym kierunku, na co wskazuje wspaniała wygrana w Grodzisku. Mecz z Groclinem pokazał siłę Legii, a zawodnicy przełamali się i nabrali pewności siebie, tak potrzebnej do zwycięstw. Marzenia o mistrzostwie nie oddalają się, a wręcz są coraz bliżej. Przyczyniła się do tego Wisła, która zremisowała w meczu z Cracovią. W tej sytuacji Legia jest liderem ekstraklasy i tej pozycji nie powinna już opuścić do końca sezonu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.