REKLAMA

Mówię dość

Zbigniew Ziobro, źródło: Dziennik - Wiadomość archiwalna

Chuligani opanowali centrum stolicy. Demolowali sklepy, toczyli krwawą bitwę z policją. Państwo znów przegrało z bandytami.

Zbigniew Ziobro (minister sprawiedliwości): Wymiar sprawiedliwości wytoczył największe działa, jakimi dysponuje przeciwko stadionowym bandytom. Skończył się czas pobłażania dla nich. Wczoraj wydałem polecenia, aby zatrzymywanymi chuliganami zajęli się prokuratorzy. Aby sprawnie to szło, kilkunastu oskarżycieli zostało wezwanych w niedzielę do pracy. Uczestnicy zajść mają stawiane zarzuty napaści na funkcjonariuszy, kradzieży z włamaniem. Wydałem również polecenia, aby prokuratorzy wystawiali wnioski o areszty tymczasowe dla chuliganów. Specjalnie zmobilizowani zostali warszawscy sędziowie, którzy będą rozpatrywać prokuratorskie wnioski o areszty. Bandyci szybko przekonają się, że nie będzie już więcej pobłażania.



Gdyby funkcjonowały sądy 24-godzinne, dziś już byliby osądzeni.

- W dzisiejszym ułomnym stanie prawnym przyjdzie czekać na wyroki wiele miesięcy. Na szczęście ustawa, która daje możliwości doraźnych sądów, trafiła już pod obrady Sejmu. Budzi jednak niezwykle silny opór korporacji prawniczych i partii opozycyjnych. Zarzuca się temu projektowi, że zagraża wolnościom obywatelskim. Tymczasem ten projekt zagraża jedynie bandytom, wandalom i chuliganom. Sądy to niejedyny nasz pomysł na walkę z chuliganami. Niezwykle ważną sprawą jest przestrzeganie zakazu wejścia na stadiony dla chuliganów. Zmieniamy prawo i wprowadzamy praktykę tak, aby zakaz wydany w Warszawie, działał również w Krakowie. Co więcej, odtąd pseudokibic, który złamie zakaz, będzie odpowiadał karnie. Państwo jest zdeterminowane, aby pokonać rozrabiających kibiców. Mam nadzieję, że polskie kluby z podobną determinacją włączą się w tę walkę.



Legia umyła ręce.

- Tym się różnią polskie kluby od angielskich. Tamtejsze kluby stosują zasadę: zero tolerancji dla przejawów agresji. Nie do pomyślenia jest, aby na stadionie zawisł transparent z obraźliwymi hasłami. Kibice nie skandują przekleństw. Dlatego na mecze chodzą całe rodziny wraz z dziećmi. Zrezygnowano z płotów oddzielających murawę od kibiców, bo nie jest to potrzebne.



U nas stanie się to możliwe, gdy...

- Spotkają się trzy elementy: chęć państwa, klubów i władz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Państwo wprowadza odpowiednie zmiany w prawie. Zadaniem klubów jest wyeliminowanie anonimowości na stadionach. Każde miejsce powinno być numerowane, a bilety imienne. W połączeniu z wysokiej jakości monitoringiem każdy kibic będzie dla służb rozpoznawalny. Gdy jego zachowanie będzie zagrażało innym, natychmiast zostanie usunięty ze stadionu. Będzie musiał liczyć się z tym, że jeśli złamie zasady, bardzo długo nie obejrzy już meczu na żywo. Błyskawicznie zostanie również ukarany przez wymiar sprawiedliwości.



Rozmawiał Robert Zieliński

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.