REKLAMA

Mistrzowski skład: Marcin Smoliński

Mishka - Wiadomość archiwalna

Urodził się 05.04.1985 r. w Warszawie. Grał w OSiR Targówek, GKP Targówek. Jesienią 2004 roku został piłkarzem Legii. "Mama powiedziała, żebym nie siedział tyle na podwórku i zaprowadziła mnie na trening. Miałem trzy podejścia. Za pierwszymi dwoma się nie udało. Gdy poszedłem po raz trzeci, dałem z siebie wszystko. Potem trener nalegał, żebym został w zespole, obiecywał, że za kilka lat załatwi mi ciekawą ofertę. Ja nie chciałem czekać, więc zdecydowałem się na przejście do GKP" - mówi Smoliński.
Interesowało się nim wiele klubów. Miał szansę na grę w Wiśle Kraków, Świcie Nowy Dwór. Interesowały się nim również kluby zagraniczne. "Dochodziły do mnie informacje, że interesują się mną zespoły z drugiej Bundesligi, z ligi rosyjskiej. Potem odezwali się działacze z Bordeaux. Tak naprawdę to jednak z Legią wiązałem największe nadzieje. Zawsze marzyłem, żeby tam grać" - opowiada zawodnik.

Do warszawskiego zespołu przychodził jako piłkarz przyszłości, który kiedyś miał stanowić siłę zespołu, a na początku jedynie się uczyć. Tymczasem już po kilku tygodniach pobytu w Legii zadebiutował w pierwszej lidze i na arenie międzynarodowej. Jego pierwszy mecz z eLką na piersi to spotkanie z FC Tibilisi (6-0) rozegrane 26.08.2004. Swoją pierwszą bramkę zdobył miesiąc później - 30.09.2004 w meczu z Austrią Wiedeń, przegranym 1-3.
Co ciekawe, szansę otrzymał od Dariusza Kubickiego, który w czasie gdy trenował warszawską drużynę, słynął z tego, iż w jego zespole młodzi zawodnicy nie mieli zbyt wielu okazji do gry.

Jesienią sezonu 2004/05 Smoliński prezentował się bardzo dobrze. Został nawet wybrany Odkryciem Roku w prestiżowym plebiscycie Piłkarskie Oskary. Wiosną było już gorzej.

Nie znalazł uznania w oczach trenera Dariusza Wdowczyka. W przerwie zimowej sezonu 2005/06 został wypożyczony do Odry Wodzisław, gdzie wiosną rozegrał 5 spotkań. Mógł grać za granicą, wyjeżdżał na testy m. in. do Szkocji. Mimo iż zapowiadał, że nie chce grać w żadnym innym polskim klubie niż Legia, zdecydował się na występy w barwach śląskiego zespołu.
Nie wiadomo czy jeszcze wróci do Legii, chociaż kibicuje jej od dziecka. Do tej pory w stołecznym klubie zagrał 33 mecze i strzelił 4 bramki.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.