REKLAMA

Kolarze Legii wygrali Bałtyk-Karkonosze Tour

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Kolarze ze stolicy zdominowali prestiżowy wyścig Bałtyk-Karkonosze.

Bartłomiej Matusiak z Legii Bazyliszek indywidualnie, a DHL-Author drużynowo wygrali zakończony w niedzielę Bałtyk-Karkonosze Tour – jeden z największych wyścigów w Polsce.

Licząca 1700 km impreza rozgrywana była przez cały ubiegły tydzień. Wystartowały w niej wszystkie nasze grupy zawodowe, w tym najlepsza Intel Action.
Bałtyk-Karkonosze to obok Wyścigu Solidarności najważniejsza polska „etapówka” dla zespołów zaliczanych do tzw. Continental Teams (dawniej III dywizja), czyli wszystkich poza Intelem. Action jako jedyny ma status Professional (II dywizja), co daje mu prawo do występowania m.in. w Tour de Pologne. Reszta ekip nie może startować w wyścigu Czesława Langa. Dlatego tak ważny jest dla nich Bałtyk-Karkonosze.

Sensacyjnym zwycięzcą imprezy został Bartłomiej Matysiak z Legii Bazyliszek. Niespełna 22-letni zawodnik, który w stołecznym klubie od lutego odbywa służbę wojskową, wcześniej trenował... kolarstwo torowe.

Młodzież atakuje

– Pracujemy razem od niedawna, ale zdążyłem się przekonać, że Bartek ma ogromny talent – mówi trener Legii Zbigniew Ludwiniak. – W wyścigu dookoła Irlandii, w którym startowaliśmy niedawno, wygrał etap – dodaje szkoleniowiec.

Matysiak został liderem „Bałtyku” po drugim etapie, gdy przyjechał na metę na czele kilkuosobowej ucieczki, z ponaddwudziestominutową przewagą nad peletonem. – To był znakomity wynik, ale Bartek jest młody i nie było sensu, by tracił siły walcząc o utrzymanie żółtej koszulki – twierdzi trener Legii Bazyliszka.

Matusiak stracił ją już po trzecim etapie, ale cały czas był w czołówce klasyfikacji generalnej. Na jej czoło wrócił w ostatnim dniu. – Świetnie pojechał czasówkę i ostatni etap. Faworyci dostali nauczkę, bo najwyraźniej go zlekceważyli – cieszy się Ludwiniak. Jego podopieczni zajęli też drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej, a Damian Łuska był najlepszy wśród sprinterów.

Ambicje DHL-Authora

Drugie miejsce w „generalce” zajął kolarz innej warszawskiej grupy, DHL-Author, 38-letni Kazimierz Stafiej. – Nie udała mu się czasówka i stracił do zwycięzcy 12 sekund. Wygraliśmy jednak drużynowo i z tego jestem zadowolony – mówi dyrektor grupy Zbigniew Szczepkowski. – Niedługo mistrzostwa Polski i zamierzamy zaatakować. W przyszłym roku może znajdą się pieniądze na start w Tour de Pologne – kończy Szczepkowski.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.