REKLAMA

SOS stołecznego hokeja

źródło: PAP - Wiadomość archiwalna

Stołeczny hokej ponownie znalazł się w stanie zagrożenia. Tak jak ćwierć wieku temu. Pozostawiony sam sobie zapewne umrze tak jak w 1982 roku, uważa były, wielokrotny reprezentant Polski w hokeju na lodzie Piotr Antoniewicz.

"W ubiegłym roku miasto swą pomocą finansową pomogło naszym drużynom w szkoleniu, w uczestnictwie w rozgrywkach. Pokrywało też koszty korzystania z lodowiska w wymiarze 33 godzin na tydzień. Pomoc ta wypełniła nasze potrzeby w 60 procentach. Resztę środków otrzymaliśmy z Warszawsko-Mazowieckiego Stowarzyszenia Związków Sportowych. Dzisiaj sytuacja zmieniła się na gorsze - do tego stopnia, iż grozi nam wycofanie się z rozgrywek" - powiedział obecny kierownik sekcji hokejowej pierwszoligowej drużyny Legii Warszawa.
Hokeiści Legii Warszawa trzynastokrotnie zdobyli mistrzostwo Polski seniorów. W sezonie 1980/81 zostali zdegradowani z pierwszej ligi, a sekcja hokeja na lodzie została przeniesiona do Krynicy. Ostatecznie w warszawskim klubie została zlikwidowana w 1982, natomiast KTH Legia Krynica funkcjonowała do 1988 r.
Stołeczny hokej odrodził się w 1996 roku za sprawą KS Damis, który w ubiegłym roku przekazał sekcje hokejowe innym. Drużyny młodzieżowe występowały jako UHKS Mazowsze Warszawa, seniorska, w I lidze, jako Legia. Legioniści zajęli 6. miejsce wśród 10 pierwszoligowców, drużyna juniorów młodszych - trzecie miejsce w mistrzostwach Polski w swej kategorii.

Antoniewicz podkreślił, iż w poprzednim sezonie ośmiu zawodników Mazowsza występowało w reprezentacji Polski w swej kategorii wieku. Michał Strąk był najlepszym bramkarzem juniorskich MŚ dywizji 1.

"Mamy u siebie utalentowanych zawodników. Obecnie w kadrze U-20 jest ośmiu naszych hokeistów, w U18 - trzech. Prowadzimy zajęcia w pięciu drużynach, w sumie - 200 zawodników. Zdecydowana większość to nasi wychowankowie, chociaż w klubie chcą grać i zawodnicy z innych regionów. Trenerem jest Marian Pysz, mający za sobą pracę z pierwszą reprezentacją Polski" - podkreślił.

"Nasi młodzi hokeiści rekrutują się przede wszystkim z uczniów stołecznych szkół - z klas sportowych z ul. Fabrycznej, Hożej, Al. Stanów Zjednoczonych. Stoimy jednak przed widmem unicestwienia. Jaki więc jest sens prowadzenia tych klas, jeżeli ich uczniowie nie będą mogli grać w hokeja? Gdzie mają pójść po szkole - na ulicę? To jakaś paranoja! I m.in. z troski o tę młodzież, uzdolnioną przecież sportowo, liczyliśmy i nadal liczymy na pomoc miasta, innych sponsorów" - dodał. Skierowana ostatnio do władz miasta oferta klubu o dofinansowanie szkolenia i udziału w rozgrywkach - nie została uwzględniona.

"W pobliskich miejscowościach - w Piasecznie, Nowym Dworze, Mińsku Mazowieckim - jest sprzyjający klimat dla sportów zimowych, dla korzystania tam z lodowisk. Warszawa jakoś nie może się pod tym względem przełamać. Baza jest skromna, Torwar nie jest w stanie sprostać potrzebom - tu przecież prowadzą zajęcia nie tylko hokeiści, ale i łyżwiarze figurowi, szybcy, przedstawiciele short tracku. Dwa lodowiska na Stegnach nie mają odpowiedniej bazy socjalnej. A wbrew pozorom - warszawiacy chcą hokeja u siebie. Na mecze pierwszej ligi przychodził na Torwar 2 komplet widzów. Ludzie dzisiaj dzwonią do nas z pytaniem, od kiedy będą mogli kupować karnety na najbliższy sezon. I co mamy im powiedzieć? Mamy nadzieję, iż nowe władze Warszawy wyjdą naprzeciw potrzebom kibiców-mieszkańców przecież ich miasta" - powiedział Piotr Antoniewicz.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.