REKLAMA

Okuka: Kibice Legii są wspaniali

Bodziach, źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Dziś wieczorem na Łazienkowskiej pierwsza reprezentacja "biało-czerwonych" podejmować będzie Serbię. Szkoleniowcem młodzieżowej kadry Serbii do niedawna był nasz stary znajomy, Dragomir Okuka. Trener, który doprowadził Legię do mistrzostwa Polski, chwali kibiców Legii... nie wiedząc chyba, że zdegustowani wysokimi cenami biletów oraz fatalnymi występami kadry, legioniści mecz z Serbią odpuszczają.

"Mówiłem piłkarzom, że kibice na Legii są wspaniali, ale i wymagający. Tutaj trudno gra się drużynom przyjezdnym, ale gospodarzom niełatwo jest przegrywać." - mówi Drago.
Kto będzie najgroźniejszym zawodnikiem Serbii?
- Moim zdaniem Krstajić z Schalke, Duljaj z Szachtara, Stanković z Interu Mediolan i Pantelić z Herthy. Grają w dobrych klubach, ale o wyniku decydują nie pojedynczy zawodnicy, ale zespół jako kolektyw.

Reprezentacja Serbii tworzy kolektyw?
- Podobnie jak w Polsce Beenhakker, tak u nas Clemente dopiero zaczyna tworzyć drużynę. Miał mało czasu, by wprowadzać rewolucyjne zmiany w grze.

Pan zna dobrze polski futbol, bo pracował jako trener w Legii. Służy pan za doradcę?
- Mój kontrakt z serbską federacją skończył się 1 czerwca. Do Polski zostałem zaproszony jako gość naszej federacji, a nie doradca.

Zatem jest Pan obecnie bez pracy?
- Tak, ale lubię wyzwania. Chcę osiągnąć coś wielkiego. Obecnie czekam na jakąś poważną ofertę.

Czy propozycja objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski byłaby taką?
- Dla każdego selekcjonera funkcja trenera reprezentacji kraju jest wielkim wyzwaniem. Ale myślę, że polskim kibicom trudno byłoby zaakceptować trenera obcokrajowca po innym obcokrajowcu.

Pan jest jednak w lepszej sytuacji niż Beenhakker. Zna Pan realia polskiej piłki.
- Ale Clemente też nie wiedział zbyt wiele o naszej piłce. Ważna jest znajomość ligi, mentalności danego narodu. Na zbudowanie zespołu potrzeba czasu, a tu go nie ma. Trzeba wygrywać. Każdemu trenerowi trzeba jednak dać trochę czasu.

Miło jest Panu spacerować po stadionie Legii?
- Wspaniale. Wszędzie sami znajomi. Trudno się poruszać, bo co rusz ktoś podchodzi, wita się ze mną i chce porozmawiać. Cały czas z wielkim sentymentem wspominam chwile spędzone na Łazienkowskiej.

Rozmawiał Krzysztof Lech

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.