Był karny czy nie?
Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna
Na pierwszy pojedynek Legii z Austrią na sędziego został wyznaczony Damir Skomina. Trzeba przyznać, że arbiter ze Słowenii nie ustrzegł się kilku błędów. Dowodem na to były reakcje fanów, a także samego Dariusza Wdowczyka, który szalał przy linii boiska. Z pewnością jedną z bardziej kontrowersyjnych sytuacji była akcja z 74. minuty. Wówczas Miroslav Radović wpadł z piłką w pole karne, gdzie był zahaczany przez rywala. Skrzydłowy Legii runął na murawę, ale sędzia nawet nie zareagował. Czy słusznie?
- Trudno stwierdzić czy był karny, czy też nie. Doszły do mnie głosy, że jedenastka powinna być podyktowana, ale będę musiał obejrzeć jeszcze raz tę sytuację, żeby móc określić się jednoznacznie - stwierdził po meczu Dariusz Wdowczyk.
Miroslav Radović co najmniej 2 razy był faulowany w polu karnym - fot. Mishka
Legioniści bezradnie rozkładali ręce gdy Słoweniec po raz kolejny nie gwizdnął po faulu na Radoviciu - fot. Mishka