REKLAMA

Piłkarze Korony o meczu

źródło: Gazeta Wyborcza/ korona-kielce.pl - Wiadomość archiwalna

Mariusz Zganiacz: Było to bardzo trudne spotkanie. Szybko strzelona bramka podniosła nas jednak na duchu i później było już łatwiej. Strzeliliśmy drugą bramkę i utrzymaliśmy dobry wynik do końca pierwszej połowy. W drugiej Legia nas przycisnęła, mieliśmy trudne momenty. W przerwie trener Wieczorek przypominał nam o spotkaniu z zeszłego sezonu. Na szczęście trzecia bramka strzelona przeze mnie spowodowała, że mecz był już rozstrzygnięty.
Piotr Bagnicki: W wieku 26 lat debiutowałem w lidze i od razu z takim przeciwnikiem jak Legia. I jeszcze strzeliłem gola. Miałem jeszcze jedną sytuację, ale Łukasz Fabiański bardzo fajnie to wybronił. Wygraliśmy zasłużenie.

Marcin Kaczmarek: W przerwie była bardzo duża mobilizacja i koncentracja. Trener w szatni przypominał nam poprzednim spotkaniu z Legią. Wtedy też prowadziliśmy 2-0 do przerwy, ale w ostatecznym rozrachunku był remis. I teraz znowu straciliśmy kontaktowego gola. Na szczęście wywalczyliśmy karnego, którego wykorzystaliśmy i nerwówki nie było. Legioniści stworzyli kilka dogodnych okazji. Muszę przyznać otwarcie, że Maciek Mielcarz uratował nam 3 punkty. W pierwszej połowie obronił parę strzałów, po których mogliśmy nawet przegrywać. Legia była bardzo nieskuteczna. Za to my te bramki potrafiliśmy dzisiaj strzelać. W przekroju całego meczu byliśmy zespołem lepszym i zwycięstwo nam się należało.

Paweł Golański: Wygraliśmy zasłużenie, z przebiegu spotkania byliśmy drużyną lepszą. Ale Legia wcale nie zagrała słabo, stworzyła kilka dogodnych okazji. Wynik mówi jednak sam za siebie, kto dzisiaj bardziej zasługiwał na trzy punkty. Chcieliśmy za wszelką cenę wygrać to spotkanie i bardzo się cieszymy, że się udało Teraz nasze morale jeszcze bardziej poszły do góry.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.