543. numer Naszej Legii
Dziś do sprzedaży trafia nowy, 543. numer NL, a w nim jak zawsze kilka niezwykle ciekawych tematów. NL prezentuje:
KROK PO KROKU CZYLI KP LEGIA TWORZY KLUB KIBICA
Po wydarzeniach w Wilnie KP Legia wystąpił z inicjatywą utworzenia Klubu Kibica. Jak mówi szef bezpieczeństwa na stadionie Legii, Stefan Dziewulski, odzew wśród fanów Legii był bardzo duży. "Wiele osób, z którymi rozmawiamy, przesłało nam obszerne projekty, krok po kroku opisujące to, jak powinna wyglądać współpraca klubu z kibicami" - przyznaje.
"To się nie uda" - twierdzi większość kibiców, z którymi rozmawiała NL. Pytania o Klub Kibica zadaliśmy zarówno osobom działającym w dotychczasowej organizacji - SKLW, jak i ludziom działającym w środowisku kibicowskim, ale nie będącym sympatykami stowarzyszenia. Dokładnie te same pytania zadaliśmy kibicom, którzy zastrzegają, że nie opowiadają się po żadnej ze stron - takim, którym nie są bliskie ani poglądy SKLW ani klubu.
"REKORD" JEST W SZOKU
"Cześć 'Rekord'!" - takimi słowami witają ostatnio koledzy z drużyny JANA MUCHĘ. Łatwo się domyślić dlaczego. Legionista nie puścił bramki już od 599 minut. To trzeci wynik w historii klubu. Rekordzistą jest Władysław Grotyński, który zachował czyste konto przez 759 minut.
"Jestem w szoku. Jeszcze nigdy tak długo nie miałem czystego konta. Z jednej strony chciałbym mieć te rozmowy o rekordzie już za sobą, ale z drugiej jeśli nie puszczam goli, to Legia nie przegrywa" - mówi sam bohater naszego wywiadu.
CZEKAŁ NA LEPSZE CZASY - ROCZNICA ŚMIERCI KAZIMIERZA DEYNY
Czekał na lepsze czasy, w których bez strachu będzie mógł powrócić do ukochanej Warszawy. Niestety, jego ostatnia droga nie wiodła do Warszawy. Ameryka stała się miejscem jego ostatniego spoczynku.
Tacy piłkarze rodzą się raz na sto lat... Kazimierza Deynę wspomina Wiktor Bołba.
W numerze także m.in.:
Archiwum - Wiedeń 2004 okiem Justyny z Nieznanych Sprawców
Poster - Piotr Giza
Reportaże z Lubina