Grosicki i Korzym wciąż zawieszeni
Młodzi i utalentowani gracze Legii, którzy ostatnio świetnie radzą sobie w lidze, na wniosek PZPN nie zostali powołani do kadry młodzieżowej na mecz z Rosją. To efekt ich konfliktu z trenerem Michałem Globiszem.
Kamil Grosicki i Maciej Korzym (a także Adam Marciniak, obecnie gracz Górnika Zabrze) nie pojechali na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata U-20 do Kanady z powodu konfliktu z selekcjonerem tej kadry Michałem Globiszem.
Piłkarze do dziś twierdzą, że doszło do nieporozumienia, zaś selekcjoner utrzymywał, że młodzi gracze odmówili udziału w turnieju. W tej sprawie głos zabrała również piłkarska centrala, która zawiesiła w obowiązkach reprezentacyjnych tych zawodników. Dlatego teraz, gdy selekcjoner młodszej kadry, Andrzej Zamilski chciał powołać na piątkowy mecz z Rosją i poniedziałkowy z Kazachstanem Grosickiego, otrzymał instrukcję z PZPN, że nie może tego zrobić.
- Brałem go pod uwagę, bo to chłopiec, w którego warto inwestować. Tę sprawę trzeba w końcu definitywnie wyjaśnić, bo ci chłopcy są w próżni - twierdzi Zamilski. - Nie było żadnej decyzji zawieszającej, ale byłoby nie fair, gdyby teraz Grosicki dostał powołanie. Dlatego kiedy trener Zamilski spytał nas o zdanie, otrzymał odpowiedź odmowną - informuje wiceprezes piłkarskiego związku Jerzy Engel.