Balbino za słaby
- Hiszpański obrońca będzie miał kłopot z przebiciem się do składu - uważa trener Legii Jan Urban. Mówi tak, mimo że w następnym meczu za kartki nie zagra Wojciech Szala. Od początku rundy kontuzjowany jest Dickson Choto. Dlatego Legia szukała zastępstwa na środku obrony. Najpierw na obozie w Hiszpanii był Mario Booysen z RPA, w ostatnim dniu okna transferowego pojawił się Balbino. Legii chodziło głównie o stopera, tymczasem Hiszpan większe predyspozycje przejawia do gry na boku obrony.
Trener Urban, który obserwował sobotni mecz Młodej Ekstraklasy (w nim Balbino zagrał po raz pierwszy), dzielił się wątpliwościami na klubowej stronie internetowej. - Ten transfer był robiony za szybko. Tak nie powinno być w Legii. Zagrał przeciętnie, a nie tego oczekiwałem - mówi. W ostatnim spotkaniu z powodu kartek nie mógł wystąpić Inaki Astiz. W niedzielę przeciwko Zagłębiu Lubin nie wystąpi Szala. Dla Balbino i tak jednak nie znajdzie się miejsce. Drugie miejsce na pozycji stopera zajmie Jakub Wawrzyniak. Balbino jest do Legii wypożyczony, na podpisanie dwuletniego kontraktu warszawski klub raczej się nie zdecyduje.