Musimy atakować i strzelać bramki - mówi Marcin Mięciel przed rewanżem z Broendby - fot. LegiaLive!
REKLAMA
REKLAMA

Mięciel: Atakować i strzelać bramki

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Nadal nie wiadomo kogo w ataku wystawi dzisiaj Jan Urban - Adriana Paluchowskiego, czy Marcina Mięciela. Pierwszy strzelił przeciwko Zagłębiu trzy bramki. Drugi ma większe doświadczenie i w meczu z Kopenhadze to on wyszedł w podstawowym składzie. "Jeszcze nie wiem, czy wystąpię w pierwszym składzie w rewanżu z Broendby, ale w Kopenhadze zagrałem dobrze i pewnie z tego powodu trener mi ufa. Zagrałem pełne 90 minut, wytrzymałem kondycyjnie. Z formą nie ma problemów" - mówi Mięciel.

W pierwszym meczu "Miętowy" miał wyborną okazję by wpisać się na listę strzelców. "Zabrakło spokoju" - ocenia. "Kątem oka zauważyłem, że bramkarz i obrońca idą na mnie. Potem okazało się, że bramkarz się cofnął. Próbowałem od razu zgrywać, a gdybym popatrzył na bramkarza po raz drugi, to właściwie mógłbym nawet przyjmować tę piłkę" - mówi napastnik Legii.

Mięciel zapewnia, że dziś Legia nie będzie tylko broniła dostępu do własnej bramki, by utrzymać bezbramkowy remis. "Gramy u siebie, i to będzie inny mecz niż ten wyjazdowy. Musimy atakować i strzelać bramki" - zapewnia napastnik.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.