Młodzież: Młode Wilki 93 Mistrzami Mazowsza!
Drużyna juniorów młodszych na 2 kolejki przed końcem rundy wiosennej zapewniła sobie tytuł mistrzowski na Mazowszu po wygranej 5-0 z Marymontem. Bliska podobnego wyczynu była drużyna rocznika 1994, ale i tak po remisie 1-1 z Targówkiem tylko katastrofa mogłaby im odebrać tytuł. Trampkarze młodsi wygrali 3-0 na Varsovii, juniorzy starsi pokonali 5-0 Olimpię, a Młode Wilki 2000 wygrały 4-1 w Legionowie.
Olimpia Warszawa 91/2 0-5 Legia 91/2
Gole:
0-1 Paweł Broniszewski b.a.
0-2 Marcin Bochenek (karny)
0-3 Paweł Broniszewski (karny)
0-4 Marcin Bochenek
0-5 Mikołaj Piotrowski
Legia: Chrostowski - Bochenek, M. Grudniewski [93], Cichocki, Delikat - Karniszewski (60' Kostyra), Broniszewski, Piotrowski, Mikołajczyk (32' Tietz) - Wojtczak (46' Stoch), Rozwandowicz (70' Pechmann)
Mimo sporej nieskuteczności legioniści bardzo pewnie i wyraźnie pokonali warszawską Olimpię. Już w pierwszej połowie para napstników Legii mogła ustrzelić po hat-tricku, ale wybierali rozwiązania zbyt siłowe, zamiast postawić na precyzję strzału. W końcu na indywidualną akcję zdecydował się Paweł Broniszewski, który minął kilku zawodników WRKS i oddał celny strzał, a piłka zatrzepotała w siatce. Gospodarze ograniczali się raczej do obrony, ale mimo tego już do przerwy wynik mógł być co najmniej tak wysoki, jak ten, którym mecz ostatecznie się zakonczył.
Zaraz po przerwie sędzia podyktował rzut karny dla Legii. Długo nie mógł znaleźć się chętny do jego wykonania, ale w końcu do piłki podszedł kapitan drużyny, Marcin Bochenek, który okazał się skutecznym egzekutorem "jedenastki". Ten sam gracz niedługo potem podwyższył na 0-4. Chwilę wcześniej kolejny rzut karny na gola zamienił Broniszewski i legioniści mieli już komfortowy zapas bramek. Bardzo zdecydowana przewaga podopiecznych Jarosława Wójcika i Roberta Lewandowskiego zaowocowała kolejnym golem - Mikołaj Piotrowski otrzymał dokładne prostopadłe podanie z głębi pola i nie zmarnował sytuacji sam na sam, ustalając rezultat spotkania na 0-5. Warto odnotować powrót do gry po poważnej kontuzji Patryka Kostyry. Niestety, poważnie wyglądający uraz kolana odniesiony bez kontaktu z przeciwnikiem wyeliminował z gry już po pół godzinie Bartosza Mikołajczyka.
Trzy zdobyte punkty, przy remisie 0-0 Radomiaka z Polonią, przedłużają szanse Legii 91/2 (która "wyekspediowała" już przecież w ciągu ostatniego roku do Młodej Legii i pierwszej drużyny kilkunastu czzołowych zawodników!) na mistrzostwo Mazowsza. Legioniści na 2 kolejki przed końcem sezonu tracą do radomian dwa punkty. Trzecia Polonia ma o 2 punkty, ale i o 1 mecz rozegrany mniej.
Marymont Warszawa 93 0-5 (0-3) Legia 93
Gole:
0-1 7 min. (samobójcza) (as. Maciej Prusinowski)
0-2 14 min. Bartłomiej Czarnecki (as. Sebastian Dąbrowski)
0-3 24 min. (samobójcza) (as. Bartłomiej Czarnecki)
0-4 44 min. Marko Lukáč (as. Bartłomiej Czarnecki)
0-5 66 min. Bartłomiej Czarnecki (as. Michał Kępka)
Legia: Nowak (50' Wienczatek) - Latos, Siwak, Długołęcki (41' Gołębiewski), Kuklewski (41' Todorović) - Dąbrowski (41' Kępka), Kalinowski, Prusinowski (41' Paczuski), K. Grudniewski (41'-60' Żywko) - Lukac, Czarnecki
Grający bez kilku podstawowych graczy (odpoczywających bądź uczestniczących w meczu starszego rocznika) legioniści od początku uzyskali wyraźną przewagę nad słabo dysponowanym przeciwnikiem. Pięć goli dało im pewne zwycięstwo i awans do rozgrywek ogólnopolskich. Niestety w 60. minucie spotkania po ostrym wejściu jednego z graczy drużyny przeciwnej (za które nie otrzymał nawet żółtej kartki) pęknięcia kości strzałkowej doznał Paweł Żywko, któremu życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia!
Od tego momentu Legia grała w 10-tkę, jako że wcześniej dokonano już wszystkich możliwych zmian. Mimo tego podopiecznym Krzysztofa Dębka i Radosława Kucharskiego udało się po kilku minutach podwyższyć na 0-5 po akcji Michała Kępki i strzale Bartłomieja Czarneckiego, który w dniu dzisiejszym zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty.
W środę - zaległy mecz z Bronią Radom, w sobotę o 12:30 ostatni mecz rundy wiosennej MLJMł., z Makowianką. W rozgrywkach ogólnopolskich legioniści spotkają się z Olimpią Elbląg, która wygrała rywalizację w województwie warmińsko-mazurskim. Mecze zostaną rozegrane prawdopodobnie 20 i 23 czerwca, odpowiednio w Elblągu i Warszawie.
Legia 94 1-1 GKP Targówek 94
Gole:
0-1 10 min. Kamil Hernik (as. Daniel Kraska)
1-1 11 min. Kamil Kurowski (as. Przemysław Przysowa)
Legia: Brzeziański - Drożdżal, Fabiszewski, Dankowski, Przysowa - Żegleń (41' Kacprzak), Sokołowski, Ochman (53' Pielaciński), Misiak - Janusiewicz (45' Mąka), Kurowski (65' Arak [95])
Po stojacym na dobrym poziomie meczu legioniści zremisowali 1-1 z GKP Targówek i przybliżyli się do zdobycia tytułu Mistrzów Mazowsza.
Pierwsza połowa była bardzo zacięta z okazjami z obu stron. Goście objęli prowadzenie, ale błyskawicznie odpowiedział Kamil Kurowski. Ten sam zawodnik miał jeszcze kolejną okazję do zdobycia bramki, ale nie zdołał pokonać Karczmarczyka. Dogodnej sytuacji nie zdołał również zamienić na bramkę Przemysław Żegleń. Goście również po pozostawali dłużni, ale bardzo dobrze w bramce Legii spisywał się Kamil Brzeziański. Spotkanie, mimo wczesnej pory i palącego słońca toczone było w szybkim tempie i ze sporą dyscypliną taktyczną.
Po przerwie inicjatywa zaczęła przechylać się na stronę Legii, choć i gracze Targówka 1-2 razy poważniej zagrozili bramce Brzeziańskiego. Legioniści mogli kilkakrotnie przechylić szalę zwycęstwa na swoją stronę, ale dobrych okazji nie wykorzystali m.in. Filip Kacprzak i Kamil Kurowski. W końcówce również wprowadzony za Kurowskiego Kuba Arak z Młodych Wilków 95 dwukrotnie stanął przed doskonałą szansą wpisania się na listę strzelców, jednak w drugiej połowie żadne gole ostatecznie nie padły.
Końcowy remis nie zadowala w pełni żadnej ze stron (GKP stracił ostatecznie szanse na tytuł, a Legia nie zapewniła sobie mistrzostwa już teraz), ale wystarczy, że w którymkolwiek z 2 pozostałych do rozegrania spotkań Młode Wilki zdobyły choć punkt, by zajęły pierwsze miejsce w rozgrywkach. Najbliższy mecz - w środę o 16:30 na Łazienkowskiej, z Polonią, która jako jedyna ma jeszcze teoretyczne szanse na mistrzostwo. W następny weekend - zamykający rundę wyjazdowy mecz z Podlasiem Sokołów.
Varsovia Warszawa 96 0-3 (0-2) Legia 96
Gole:
-1 4 min. Eryk Rakowski (as. Mateusz Baranowski)
0-2 22 min. Kamil Anczewski b.a.
0-3 47 min. Daniel Turżonek (as. Jakub Nidzgorski)
Legia: Jędraszczak (40' Koncki) - Ozga, Gorczyca, Najemski (36' Makowski) - Kostylew (40' Mlonek), Turżonek, Podsiadło (40' Knyziak), Rakowski (60' Siedlecki) - Anczewski (36' Nidzgorski), Suchanek (36' Marusiak)
Legioniści dość pewnie pokonali w wyjazdowym meczu Varsovię, choć samo spotkanie, po części z uwagi na warunki atmosferyczne, rozmiary boiska i zmiany wymuszone b. licznymi powołaniami do reprezentacji Mazowsza, nie należało do porywających. Legia za sprawą Eryka Rakowskiego objęła szybko prowadzenie, a na 0-2 podwyższył po indywidualnej akcji kolejny z "kadrowiczów", Kamil Anczewski. Mimo wszystko w grze Młodych Wilków dało sie odczuć pewne zmęczenie niedawnym turniejem w Niemczech oraz rozgrywanymi co 3 dni meczami. Gospodarze grali ambitnie, ale bardzo poważnie zagrozili naszej bramce jedynie raz, w końcówce meczu. Nieco wcześniej, wynik spotkania na 0-3 ustalił Daniel Turżonek.
Legioniści mają już zapewnione zwycięstwo w grupie i udział w finale mistrzostw Mazowsza, który odbędzie się 16 czerwca o 17:00. Przeciwnikiem, tak jak przed rokiem, będzie zespół Polonii Warszawa, który w zaległym meczu pokonał 3-2 Hutnika. Miejsce rozegrania meczu nie jest jeszcze znane.
GKP Targówek 2-1 (2-0) Legia 97
Gole:
1-0 10 min. Bartek Sot (as. Norbert Oziomek)
2-0 17 min. Kamil Świerczewski (as. Adrian Krawczyk)
2-1 53 min. Maks Polak (b.a.)
Legia: Wojcieszak (Ceran) - Piątek, Kostrzanowski, Witkowski - Zabłocki, Podlecki, Górski - Mamla, Wiśniewski oraz Polak, Maj, Krasuski, Więdłocha.
Drużyna z Targówka zdecydowanie "nie leży" legionistom. Pół roku temu Młode Wilki zapewniły sobie zwycięstwo niemal w ostatnich sekundach, tym razem gracze GKP zrewanżowali się, odnosząc jednobramkowe zwycięstwo. Legioniści po doskonałym występie w środę, tym razem wydawali się lekko podmęczeni i zaprezentowali się nieco słabiej, choć okazji do zdobycia goli nie brakowało. Po niezłym początku Młodych Wilków to jednak gospodarze objęli dwubramkowe prowadzenie, które utrzymali do przerwy. W drugiej połowie rozmiary straty zmniejszył Maks Polak, jednak gracze GKP utrzymali prowadzenie do końca meczu, mimo ogromnej przewagi legionistów.
Turniej w Płocku - rocznik 1998
W piątek Młode Wilki 1998 występowały na doskonale obsadzonym turnieju w Płocku. W składzie Legii zabrakło wielu podstawowych zawodników, którym trener, m.in. ze względu na niedzielny mecz ligowy i występy ze starszym rocznikiem, dał odpocząć (m.in. Ceran, Balawejder, Orłowski, Korczakowski, Stasiek Ławcewicz, Świerszcz). Szansę zaprezentowania się dostało za to trzech nowych-testowanych graczy.
Pojedynki grupowe nie zaczęły się dla Młodych Wilków najlepiej, od porażki z GKS Bełchatów i bardzo pechowego remisu z Widzewem, w którym legioniści prezentowali sie ze zdecydowanie lepszej strony, ale zabrakło im nieco skuteczności. W kolejnych spotkaniach było już nie tylko dobrze pod względem gry, ale również wyniku - wygrane z Wisłą Kraków i reprezentacją Płocka dały Legii drugie miejsce w grupie. Jako że nie rozgrywano półfinałów, Młode Wilki zagrały od razu w "finale pocieszenia" pokonując po rzutach karnych ŁKS Łódź.
Gdyby legioniści wykorzystali mnóstwo okazji, które stworzyli sobie w meczu z Widzewem (między innymi niewykorzystany rzut karny i słupek), graliby w finale z Lechem Poznań. Mimo tego turniej i tak trzeba uznać za udany, pamiętając o licznych ubytkach w składzie. Cieszy przede wszystkim dobra i płynna gra naszej drużyny na tle bardzo mocnych przeciwników z ogólnopolskiej elity. W niedzielę o 10 podopiecznych Ernesta Wasia czeka mecz ligowy z Varsovią Warszawa, na jej boisku.
Wyniki spotkań grupowych:
Legia 0–0 Widzew Łódź
Legia 0-1 GKS Bełchatów
Legia 2-0 Reprezentacja OZPN Płock (gole: Wiszorowski, Gąstał)
Legia 1-0 Wisła Kraków 1-0 (gol: Waniek)
Mecz o 3. miejsce:
Legia 1-1 ŁKS (gol: Sauczek), karne 2-1
Finał: Lech 1-0 GKS Bełchatów
Skład Legii: Janek Ławcewicz, Norbert Cybulak - Konrad Moussaoui, Cezary Sauczek, Kacper Gąstał, Patryk Gregorczuk, Patryk Kaniecki, Robert Najemski, Bartek Smętek, Wiktor Wiszorowski, Piotr Dróżdż, Krzysztof Bajurski, Aleksander Waniek, Patryk Czarnowski, Mateusz Żyro, Mateusz Leleno.
Klasyfikacja końcowa turnieju:
1. Lech Poznań
2. GKS Bełchatów
3. Legia Warszawa
4. ŁKS Łódź
5. Wisła Kraków
6. Lechia Gdańsk
7. Reprezentacja OZPN Ciechanów
8. Reprezentacja OZPN Płock
9. Widzew Łódź
10. Radomiak Radom
SEMP Ursynów 98 - CWKS Legia 98
Spotkanie zostało przełożone na środę. Kilku graczy wystąpi za to w niedzielnym pojedynku rocznika 1997.
Legionovia Legionowo 99 1-4 Legia 2000
Gole:
1-0
1-1 Kacper Kucharek
1-2 Kacper Kucharek
1-3 Piotr Goljasz
1-4 Kacper Kucharek
Legia: Białoruski, Warszawski - Cichocki, Kucharek, Blok, Struzik, Goljasz, Neuman, Żaczek, Biskup, Zieliński, Janaśkiewicz
Drużyna z Legionowa stawiała w pierwszej połowie zacięty opór i nawet objęła prowadzenie, jednak do wyrównania doprowadził Kacper Kucharek. Druga odsłona miała już inny przebieg - od początku trzeciej kwarty legioniści zdecydowanie przejęli inicjatywę, a hat-tricka skompletował Kucharek. Jedno trafienie dołożył Piotr Goljasz i trzy punkty pojechały do Warszawy.
Akcje z meczu Legia94-GKP Targówek94 - fot. R. Chłopecki