Kamil Sulima jednak w Pruszkowie

Po trwającym od października zamieszaniu związanym z grą Kamila Sulimy w Pruszkowie, wiadomo że do końca sezonu, ten od wielu lat grający w Legii Warszawa obrońca, będzie reprezentował barwy Znicza Pruszków.
Sulima miał grać w Zniczu już od listopada. Wtedy jednak zaskoczył działaczy pruszkowskiego klubu i zamiast na mecz do Pruszkowa udał się razem z Legią do Przemyśla. Jak mówił kierownik drużyny Znicza Pruszków - Mirosław Krzysztofik: "Kamil obiecał, że w Polsce zagra tylko w Pruszkowie. Nie wykluczał natomiast swojego wyjazdu za granice - na Węgry - ale jego decyzja o wyjeździe na mecz do Przemyśla zaskoczyła nas całkowicie".
Jak widać Kamil po raz kolejny zaufał wtedy działaczom Legii na poprawę sytuacji finansowej tego klubu, teraz jednak nie ma już wątpliwości i mówi: Żałuję,że w takich okolicznościach żegnam się z warszawskim klubem, w którym spędziłem tyle lat. Niestety, niektórym działaczom stołecznego klubu bardziej zależy na rozwiązaniu sekcji niż na tym, by funkcjonowała ona jak najlepiej. Czuje się po raz kolejny oszukany, bowiem wobec mojej osoby były pewne obietnice finansowe, które po raz kolejny nie zostały spełnione."