Walter nie zostawi Legii
Na początku przyszłego roku Mariusz Walter przestanie być prezydentem Grupy ITI. Zdaniem specjalistów nie oznacza to, że Walter całkowicie wycofa się z biznesu. "Zwłaszcza, gdy wśród jego spółek jest jego wielki konik – klub sportowy Legia" - uważa "Rzeczpospolita", stwierdzając, że stołeczny klub jest projektem, któremu Walter poświęca dużo uwagi.
Obserwatorzy rynku widzą w tym poszukiwanie nowego obszaru zainteresowań w holdingu po tym, jak szefowanie TVN przejął Piotr Walter.
"Oczkiem w głowie Mariusza Waltera jest oczywiście telewizja TVN i szeroko pojęta jakość dziennikarskiego przekazu. Jednak obecnie to Legii poświęca większość czasu. Ma to związek zarówno z jego postawą jako kibica, jak i z poczuciem odpowiedzialności za komercyjny sukces tej inwestycji Grupy ITI" – mówi "Rz" Wojciech Kostrzewa. Legia jest jedyną – obok platformy "n", która powoli wychodzi na prostą – nierentowną spółką ITI. Holding chcę ją – podobnie jak Multikino – wysłać na giełdę, ale wcześniej musi ona zacząć przynosić zyski. ITI liczy na nowy stadion.
Od 4 stycznia 2011 r. prezydentem ITI zostanie Bruno Valsangiacomo. Mariusz Walter zajmie zaś stanowisko wiceprezydenta.