Sebastian Mila - fot. Mishka
REKLAMA
REKLAMA

Mila: Kibicuję Legii

źródło: eurosport.pl - Wiadomość archiwalna

Dzisiejszy rywal Legii w Lidze Europy w tym roku spotkał się z drużyną z Polski i spotkanie wspomina bardzo dobrze, bo okazał się lepszy od Śląska Wrocław. "Rapid ma wiele atutów. Oczywiście nie jest to Barcelona, ale jest to mocna drużyna i pokaże to w meczu z Legią, aczkolwiek ja będę kibicował Legii" – mówi zawodnik Śląska Sebastian Mila.

Podopieczny Oresta Lenczyka uważa, że w dzisiejszym meczu "wojskowi" nie stoją na straconej pozycji. "Legia wygrała z Izraelczykami u siebie i zagrała przyzwoicie. Grając o awans w europejskich pucharach, przeszli wcześniej inną mocną drużynę, więc są naładowani. Legia to zespół budowany za wiele milionów złotych. My we Wrocławiu nie mamy takiego Danijela Ljuboi, który mógłby tyle zarabiać, więc Legia może absolutnie równać się z Rumunami pod względem finansowym. Na papierze Legia nie jest słabsza, a może nawet ciut mocniejsza" - mówi Eurosport.pl Mila.

Gracz Śląska sądzi, że w Bukareszcie legioniści muszą być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty spotkania. "Myślę, że mecz będzie wyglądać tak, że to Rapid spróbuje prowadzić grę. Ale Legia może kontratakować, ponieważ ma w składzie naprawdę wielu bardzo dobrych piłkarzy, którzy mogą pokusić się o strzelenie gola i po części ustawienie pod siebie tego meczu. Ale nawet jeśli się im strzelić uda, to dalej trzeba na nich uważać, bo my już się na tym sparzyliśmy. Apostoł jest bardzo dobrym piłkarzem. Dobry technicznie i umie piłkę rozegrać, i umie strzelić, więc ten zawodnik mi się podobał. Wszyscy są dobrze wyszkoleni pod względem technicznym i dobrze przygotowani szybkościowo" - podsumowuje Sebastian Mila.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.