Skorża: Wygrana o wspaniałym smaku
Maciej Skorża (trener Legii): To był dla nas trudny mecz. Widzew postawił trudne warunki, a trzech defensywnych pomocników Widzewa skutecznie utrudniało nam grę i zabierało miejsce do rozgrywania piłki w środku pola. Na szczęście zagraliśmy cierpliwie i po przerwie zepchnęliśmy przeciwnika do obrony. Było czuć, że stworzymy jakąś dobrą okazję. I przyszły dwie bramki młodych graczy. Dzięki temu zwycięstwo ma wspaniały smak.
Nie można jednak ukrywać, że Widzew miał doskonałą okazję do zdobycia gola w pierwszej połowie. Nie wiem jakim sposobem Dusan Kuciak obronił ten strzał. Może on ma jakiś magnes i przyciąga piłki do siebie. To była interwencja, którą można pokazywać na całym świecie. Cały czas trwa jednak rywalizacja między Kuciakiem a Wojciechem Skabą. Nie jest wykluczone, że w środę postawię właśnie na Wojtka.
W kadrze meczowej zabrakło dziś Jakuba Wawrzyniaka. Dokuczają mu pewne dolegliwości i była najwyższa pora, żeby temu zaradzić. Doktor Machowski zajął się Kubą i na mecz pucharowy z Widzewem powinien być już gotowy.
Nie planuję zbyt wielu zmian przed pucharową potyczką z Widzewem. Nie chcemy przegrać i odpaść tak wcześnie. Wystawię więc mocny skład, bo chcemy obronić trofeum, które zdobyliśmy w poprzednim sezonie.
Czy gramy o mistrzostwo? To jest Legia. Pewnych rzeczy nie trzeba tu mówić na głos, bo one są oczywiste. Jesteśmy drużyną coraz lepszą, coraz bardziej dojrzałą i coraz bardziej czującą swoją siłę. Zdajemy sobie jednak sprawę, że mamy jeszcze rezerwy, które chcę wykorzystać.