REKLAMA

Legia domaga się przeprosin; Śląsk nie zna piosenki

źródło: KP Legia Warszawa / Śląsk Wrocław - Wiadomość archiwalna

Prezes KP Legia Warszawa zareagował na zachowanie graczy Śląska Wrocław, którzy świętując zdobycie mistrzostwa Polski, ubliżali "wojskowym". "Potępiamy tego typu zachowania i domagamy się przeprosin" - czytamy w oświadczeniu, które wydał Piotr Zygo. Tymczasem rada drużyny Śląska tłumaczy, że "nie zdawaliśmy sobie sprawy z jej (piosenki - przyp. LL!) przesłania i z tego, że jest to piosenka obrażająca Legię Warszawa, w której mamy wielu boiskowych kolegów oraz przyjaciół."

Poniżej prezentujemy treść obu oświadczeń:

Oświadczenia prezesa KP Legia Warszawa:
"Potępiamy tego typu zachowania i domagamy się przeprosin. Oczekujemy od wszystkich, w pierwszej kolejności od naszych zawodników, szacunku dla rywala w każdej sytuacji, na boisku i poza nim. Mistrz Polski powinien być w tym względzie przykładem dla innych, dlatego uważamy, że Komisja Ligi Ekstraklasy SA powinna zająć się niezwłocznie tą sprawą i wyciągnąć równie surowe konsekwencje jak w przypadku Semira Stilicia. Musimy wszyscy dbać o wizerunek klubów, ligi i polskiego futbolu."

Oświadczenie rady drużyny Śląska Wrocław:
"Rada Drużyny Śląska Wrocław w imieniu całego zespołu oświadcza, że intencją żadnego z zawodników naszej drużyny nie było obrażanie klubu Legii Warszawa.

Podczas mistrzowskiej fety w Rynku wspólnie z wrocławskimi kibicami świętowaliśmy największy sukces w naszej karierze. Emocje, które nam towarzyszyły, były ogromne. Kilkanaście tysięcy sympatyków naszej drużyny wiwatowało na naszą cześć, zachęcając nas do wspólnego śpiewania stadionowych pieśni, sławiących Śląsk Wrocław. Daliśmy się porwać tym emocjom, włączając się do wspólnego śpiewania piosenek, które doskonale znamy z naszych meczów: „Mistrz, mistrz, WKS”, „Cała Polska w cieniu Śląska” i tym podobnych.

W pewnym momencie zaintonowana została nieznana nam wcześniej piosenka, której nigdy dotąd nasi kibice nie śpiewali. Chcąc dalej radować się z naszymi sympatykami, usiłowaliśmy niejako odgadywać jej kolejne słowa, by nadal podtrzymywać wspólne śpiewy. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z jej przesłania i z tego, że jest to piosenka obrażająca Legię Warszawa, w której mamy wielu boiskowych kolegów oraz przyjaciół. Część z nas przestała ją nawet w pewnym momencie śpiewać – niektórzy dlatego, że zorientowali się w jej treści, inni z powodu zwyczajnej nieznajomości jej słów.

Jest nam bardzo przykro, że nieświadomie obraziliśmy kibiców i piłkarzy Legii. Przepraszamy, jeśli nasze nieumyślne zachowanie kogokolwiek uraziło.

Rada Drużyny Śląska Wrocław"

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.