Maciek symbolicznie zdejmuje flagę #uwolnicMacka - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA

#Uwolnicmacka - podziękowania

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Maciek już po właściwej stronie muru. Po 3 latach i 4 miesiącach. Kawał życia spędzony za kratami jedynie na skutek wiary sądu i prokuratury w słowa rzekomo skruszonego przestępcy, który tak naprawdę kupił sobie wolność kosztem obciążenia zeznaniami innych. Tę historię znają w Polsce chyba wszyscy, ważne że zakończyła się ona pomyślnie. Póki co. Co dalej, zobaczymy.

Najważniejsza jednak w tym statycznym serialu kolejnych przedłużeń aresztu była solidarność świata kibicowskiego. Oczywiście, zaczęło się od trybun Legii ale z czasem cała kibicowska Polska dołączyła do sztandarowego hasła "#uwolnicmacka" i poparła go swoim głosem. Dziś jako fani Legii - organizatorzy akcji, a z nami także główny bohater - Maciek Dobrowolski, chcielibyśmy podziękować wszystkim kibicom, zarówno w kraju jak i za granicą, za wsparcie w tej kwestii. Budujące i krzepiące ducha były transparenty wywieszane nawet przez naszych największych oponentów, zarówno na naszym jak i ich stadionach. Płótna ze wsparciem, poza dużymi stadionami, wisiały na płotach trybun wielu małych ekip kibicowskich, które tym samym pokazywały że należą do wielkiej kibicowskiej rodziny. Podobnie koszulki z motto akcji znalazły swych nabywców w całym kraju, wszystko w imię wspólnego głosu polskich kibiców. Idea wsparcia sprawy Maćka przekroczyła tez granice kraju i głosy solidarności z legionistą znalazły się na stadionach wielu europejskich klubów.

Wszystkim zaangażowanym ekipom, niezależnie w jaki sposób, za każdy przejaw poparcia serdecznie dziękujemy! Osobne podziękowania dla wszystkich, którzy pisali do Maćka tysiące kartek z kraju i całego świata ze słowami otuchy i głosili tę sprawę publicznie lub też wśród swych bliskich i znajomych. Może społeczeństwo dzięki temu w większym stopniu otworzy oczy na patologię urzędników państwowych. Historia Maćka bowiem, pokazuje nie tylko słabość i degrengoladę instytucji mających stać na straży prawa, ale pokazuje słabość i zepsucie całego aparatu władzy. Chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że sprawa Maćka to tylko sztandarowy przykład tego co się dzieje w ramach funkcjonowania tzw. wymiaru sprawiedliwości. Tak zwanego, tak. Termin "areszt wydobywczy" jakkolwiek nie mający pokrycia w jakimkolwiek przepisie prawnym, swobodnie funkcjonuje w potocznej nomenklaturze ludzi związanych na co dzień z prawem karnym. Można by przekornie zapytać: czyli co, ukuto i używa się między sobą pojęcia oznaczającego coś co nie istnieje?
Bo przecież żaden prokurator czy sędzia nie przyzna się do takiego instrumentu prawnego. A jednak. W Polsce normą jest, że ludzie siedzą w areszcie, często nawet bez rozpoczęcia procesu przez ten czas, po kilka lat. Tym razem walczyliśmy o wolność dla Maćka - kibica Legii ale jutro może to być przedstawiciel każdej ekipy kibicowskiej. I wówczas znów powinniśmy jednym głosem krzyknąć - nie ma zgody na przetrzymywanie w więzieniach ludzi bez choćby cienia przekonujących dowodów!

Oczywiście, trzeba oddać ogromną rolę mediów w tej sprawie ale jako niezależny i silny ruch, kibice także zrobili swoje i zawsze powinni trzymać się w takich sytuacjach razem. Egzamin zdany, obyśmy nie musieli więcej stawać do podobnych!

Dziękujemy!
Maciek i kibice Legii Warszawa

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.