fot. Maciej Frydrych / Legionisci.com
REKLAMA

Wyczerpujący trening przed Dudelange

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

We wtorek legioniści rozpoczęli zajęcia o godzinie 11, które w pełnym wymiarze czasowym były dostępne dla mediów. Pierwszy na bocznym boisku pojawił się Jarek Niezgoda - snajper Legii trenował indywidualnie. Chwilę potem na murawie zawitało 24 zawodników. Na treningu zabrakło Marko Vesovicia, Williama Remy'ego oraz Adama Hlouska. Ten ostatni leczy uraz, którego nabawił się podczas sobotniego spotkania z Lechią Gdańsk.

„Wojskowi” tradycyjnie zaczęli od krótkiej zabawy z piłkami – żonglerka i podania w parach lub grupach.

Później był czas na krótką przebieżkę oraz ćwiczenia rozciągające przy pomocy tyczek, płotków oraz mat. Następne cała drużyna przeszła do gry rozluźniającej, jaką był dziadek.

Po chwili czwórka naszych golkiperów udała się w pole karne, gdzie rozpoczął się trening bramkarski. Ćwiczenia trenera Krzysztofa Dowhania polegały głownie na szlifowaniu gry na przedpolu oraz refleksie podczas uderzeń z różnej odległości. Strzały były mocne i celne dzięki czemu nasi bramkarze mogli się wykazać.

Po krótkim odpoczynku 20 piłkarzy przeszło do głównego zadania, czyli ćwiczeń taktycznych, podczas których szlifowali poruszanie się w danej strefie. Obie drużyny pressowały siebie wzajemnie, jednak rywal musiał jedynie doskoczyć do przeciwnika nie zabierając futbolówki. Trener Aleksandar Vuković podczas tego zadania wiele tłumaczył swoim podopiecznym.

Po tym zadaniu zawodnicy z pola udali się w zacienione miejsce, gdzie pracowali na rolerach. Po chwili rozluźnienia mięśni cała drużyna zakończyła trening, który trwał ok. 75 minut. Zajęciom przyglądał się trener Lucjan Brychczy.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.