Autobiografia Andrzeja Strejlaua
REKLAMA
REKLAMA

On, Strejlau - rusza przedsprzedaż autobiografii legendarnego trenera

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Niewiele jest w Polsce osób, które potrafią w tak angażujący sposób opowiadać o piłce nożnej. Andrzej Strejlau charyzmą i bezpośredniością zaskarbił sobie uznanie w sercach milionów kibiców. 28 listopada nakładem Wydawnictwa SQN ukaże się autobiografia jednego z największych ekspertów polskiej piłki zatytułowana „On, Strejlau”. Rusza przedsprzedaż książki pod naszym patronatem!
Przedsprzedaż książki wystartowała właśnie na: www.idz.do/legionisci-strejlau
– oszczędzasz do 15%
– wysyłka już od 29 października – książka na długo przed premierą w Twoich rękach!
– możliwość zakupu wersji limitowanej i książki z autografami autorów

Książki szukaj również na empik.com, a od 28 listopada w salonach Empik w całej Polsce.

Na Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie odbędzie się spotkanie z Andrzejem Strejlauem i współautorem jego książki Jerzym Chromikiem, na którym będzie możliwość zakupienia przedpremierowego egzemplarza – 27 października o godzinie 12:00 zapraszamy na stoisko SQN (nr D32).

Fragment książki

– Jakaś anegdota z szatni Górskiego?
– Kazio był podobno trochę zdenerwowany i zaczął odprawę tak:
– Jak już wyjdziecie na ten Wimbledon, to…
A Robert Gadocha:
– Chyba Wembley, trenerze…
– Kolego, co za różnica. I to trawa, i to trawa.

– Robiłem kiedyś dla „Sportowca” cykl wywiadów z panem Kazimierzem – „Kalendarze Górskiego”. Przeczytałem je po latach, żeby odnaleźć smaczki z tamtych pożółkłych i nie spalonych zapisów. W Chorzowie przy okazji meczu z Anglią w 1973 pan Kazimierz zauważył kibica–intruza i krzyknął w stronę ławki: – Jacek, bierz go!
– Gmoch rzeczywiście obezwładnił wtedy gościa, ale nie czuł się chyba zbyt pewnie, gdy zobaczył tego samego „kibica” za siatką na Wembley.

– To nie był chyba powód rezygnacji Jacka z pracy w sztabie kadry?
– Mówiłem o tym przed chwilą. Nie ulega wątpliwości, że nikt przy zdrowych zmysłach nie obstawiłby wtedy remisu 1:1. Nawet Gmoch.

– Jan Tomaszewski tak mówi o twoich relacjach z Jackiem: Gmoch i Strejlau rywalizowali ze sobą. Pan Kazimierz dostawał od jednego 50 informacji, od drugiego 50 informacji. Przetwarzał to jak komputer i mówił: – Wydaje mi się, że będziemy grali trzeci wariant. To zdawało egzamin?
– Umówmy się, że prawdziwe jest tylko ostatnie zdanie.

– Słyszałem też od „Tomka”, że nie było konfliktu Strejlaua z Gmochem, a był pomiędzy panem Kazimierzem a Jackiem.
– No, ale o wszystkim decydował Kazio, a nie Gmoch.

– Jacek chciał pokazać, że Górski tylko dzięki niemu i jego bankowi informacji osiągnął to, co osiągnął. Utrzymywał, że jest najważniejszy w tej trójce?
– Niepotrzebnie. Kazio wziął 5 rad moich, 5 Jacka, a drużynie dał 15. Nigdy nie podważyłem zasług Górskiego. Wyznawałem zasadę – „Co cesarskie, oddaj cesarzowi”.

O książce
Wyrusz w fascynującą podróż przez życie trenerskiej legendy! W środowisku budzi szacunek. Stacje telewizyjne ustawiają się w kolejce po trzy zdania komentarza do każdej wiadomości ze świata futbolu. Jego głos eksperta zna prawie każdy telewidz. Wydaje się nie do zastąpienia, ale był przeważnie obcym, który nie pasował do układanki w naszej piłce. Za inteligentny i za uczciwy. Do tego niepijący alkoholu. Ktoś taki był i jest z definicji podejrzany. Bez wahania zabierał głos w różnych gremiach, zawsze gdy nie zgadzał się z jakąś tezą. Nie kalkulował, co mu się opłaci. Do dziś jest romantykiem futbolu. Do bólu logicznym.

Rzadko mówiono o nim w towarzystwie per Andrzej. Raczej Strejlau. Z dodatkiem – ON. Dziwne nazwisko dziwnego faceta… Teraz, po trzech ćwiartkach wieku spędzonych przy piłce, przyszedł czas rozliczenia.

Rodzinne losy, kulisy sukcesów drużyny Kazimierza Górskiego, korupcja w futbolu i podłoże konfliktu z Jackiem Gmochem – nie tylko o tym opowiada z charakterystyczną dla siebie swadą. To czyta się tak, jakby się słuchało kolejnego komentowanego przez niego meczu!

Autorzy: Andrzej Strejlau, Jerzy Chromik
Data wydania: 28 listopada 2018
Cena okładkowa: 39,99 zł
Liczba stron: 352


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.