Radość Dominika Nagya po bramce sierpniowej bramce w Gliwicach - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Piast przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po remisie i nie najlepszej grze w Białymstoku legionistów czeka pucharowy wyjazd do Gliwic. We wtorek o godzinie 20:30 „Wojskowy” będą rywalizować z Piastem. Niebiesko-czerwoni w 1/32 finału Pucharu Polski wygrali 2-1 z pierwszoligowym GKS-em Jastrzębie. Legia z kolei wyeliminowała Chojniczankę Chojnice.

W zeszłym sezonie drużyna Piasta do ostatniej kolejki walczyła o utrzymanie w Ekstraklasie. Jeszcze w trakcie tamtego sezonu z posadą trenera, po porażce 0-2 z Wisłą Kraków, pożegnał się Dariusz Wdowczyk. Na jego miejsce do klubu przyszedł były selekcjoner reprezentacji Polski – Waldemar Fornalik. Nowy trener miał bardzo ciężkie wyzwaniem przejmował klub który w tabeli znajdował się tuż nad strefą spadkową. Ostatecznie gliwiczanie dopiero w ostatniej kolejce wygrywając 4:- z Termalikcą Bruk-bet Nieciecza zapewnili sobie utrzymanie.

Sezon 2018/19 zaczęli znacznie lepiej niż poprzedni. „Piastunki” od pierwszych kolejek utrzymywały się w czubie tabeli, nawet przez dłuższy moment zagościli na pozycji lidera. Po 13. kolejkach gliwiczanie klasyfikują się na 4. pozycji. Jednak ostatnie trzy ekstraklasowe spotkania Piasta kończyły się podziałem punktów. Najpierw na Dolnym Śląsku zremisowali 2-2 z Miedzią Legnica, następnie wynikiem 1-1 zakończyła się ich rywalizacja z Lechią Gdańsk. Podopieczni Waldemara Fornalika gola stracili dopiero w 86. minucie. W ostatniej kolejce nieszczęśliwy remis odnieśli w Płocku. Wiślacy bramkę wyrównującą zdobyli podczas doliczonego czasu gry.

Legioniści z pewnością muszą uważać na piekielnie szybkiego Mateusza Maka oraz Joela Valencię, który miał świetny początek sezonu. Najlepszym strzelcem Piasta jest Michal Papadopulos, który w Ekstraklasie zdobył cztery gole oraz zanotował trzy asysty. Czech dał się we znaki Legii w tym sezonie. Michal zdobył wyrównującą bramkę dla gliwiczan w pojedynku z mistrzem Polski, jednak ostatecznie to „Wojskowi” zwyciężyli 3-1. Snajper dobrze radzi sobie w pojedynkach główkowych, będzie trzeba na niego uważać podczas stałych fragmentów gry.

Latem gliwiczanie nie zakontraktowali wielu piłkarzy. Zawodnikiem, z którym dzielili na pewno ogromne nadzieje był Piotr Parzyszek. Napastnik większość swojej piłkarskiej kariery spędził na holenderskich boiskach. W Piaście gra bardzo mało, a swojego debiutanckiego gola zdobył dopiero w minionej kolejce. Ze słonecznej Hiszpanii do Gliwic przyleciał Jorge Felix, który na Półwyspie Iberyjskim występował w Lleidzie Esportiu. Dotychczas w niebiesko-czerwonych barwach rozegrał 12 spotkań w których strzelił jednego gola. Jednak nie tylko napad został wzmocniony w drużynie z Gliwic. Włodarze zakupili Mikkela Kirkeskova, który w przeszłości występował w duńskiej lidze. W klubie ze Śląska gra kilku byłych zawodników Legii, jeden z nich został zakontraktowany w letnim okienku. Patryk Sokołowski swojego czasu rozgrywał mecze dla młodzieżowych drużyn mistrza Polski. W Ekstraklasie na boisku spędził zaledwie kilka minut, jednak w Pucharze Polski udało mu się rozegrać pełne 90 minut. Kolejnymi byłymi piłkarzami „Wojskowych”, którzy reprezentują barwy gliwiczan są Jakub Czerwiński oraz Tomasz Jodłowiec. Ten pierwszy latem został wykupiony od klubu ze stolicy. Jakub jest podstawowym zawodnikiem Piasta. „Jodła” jedynie przedłużył wypożyczenie z „Piastunkami”, jednak regularnie grywa w pierwszej drużynie.

Latem z Piastem pożegnało dwóch ważnych dla klubu piłkarzy. Kibiców na pewno boli strata Sasy Ziveca, który dla „Piastunek” rozegrał nieco ponad 100 spotkań. Słoweniec był jednym z ważniejszych piłkarzy w ofensywie gliwiczan. Piast na Benevento zamienił Martin Bukata, który w Gliwicach był bardzo ważnym ogniwem. Dla klubu ze Górnego Śląska rozegrał ponad 60 meczów.

Do największych sukcesów Piasta trzeba uznać wicemistrzostwo Polski zdobyte w sezonie 2015/16. Gliwiczanom do pierwszej w tabeli Legii zabrakło zaledwie dwóch oczek. Drużyna ze Śląska występowała też dwukrotnie w finale pucharu Polski. W latach 1977/78 polegli w decydującym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec 0-2. 1982/83 nie dali rady wygrać z Lechią Gdański, przez co po raz kolejny musieli nacieszyć się jedynie udziałem w finale.

Legia i Piast mierzyły się ze sobą 19 razy. Trzynastokrotnie zwycięsko z tej rywalizacji wychodziła Legia Warszawa, tylko dwukrotnie musiała uznać wyższość Piasta. W Pucharze Polski z Piastem graliśmy tylko raz, w 2012 roku. Legioniści po golach Michała Kucharczyka i Jorge Salinasa pokonali gliwiczan 2-1.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.