Trening: foto + video!

Cierzniak na pełnych obrotach, Pazdan indywidualnie

Wtorek, 13 listopada 2018 r. 16:51 Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Wtorkowe zajęcia legionistów trwały ponad dwie godziny. Zespół stawił się na bocznym boisku o godzinie 10:30. Ze względu na nieobecność zawodników powołanych do reprezentacji w treningu wzięło udział aż sześciu młodych piłkarzy.

Fotoreportaż z treningu - 24 zdjęcia Woytka

Nieobecni z powodu powołań byli: Artur Jędrzejczyk, Radosław Majecki, Dominik Nagy, Chris Philipps, Paweł Stolarski, Sebastian Szymański, Marko Vesović i Mateusz Wieteska.

Ponadto w treningu nie uczestniczyli Adam Hlousek, Eduardo i Sandro Kulenović. Do zajęć na pełnych obrotach wrócił natomiast Radosław Cierzniak, który trzy tygodnie temu doznał urazu łydki. Pod okiem Ricardo Pereiry ćwiczyli także Arkadiusz Malarz, Vjaceslavs Kudrjavcevs i Jakub Ojrzyński. Oprócz młodego Ojrzyńskiego na placu gry pojawili się także inni zawodnicy rezerw i CLJ: Michał Bajdur, Mateusz Bondarenko, Piotr Cichocki, Mateusz Grudziński, Mateusz Leleno i Amos Shapiro-Thompson.

Zajęcia rozpoczęły się od 40-minutowej pracy siłowej. W narożniku boiska na zawodników czekało 12 stacji, na których musieli wykonywać różne ćwiczenia, zademonstrowane uprzednio przez Guilherme Gomesa. Były m.in. sztangi, skrzynie, ciężary czy skakanki. W tej części treningu nie wziął udział William Remy, ale gdy przyszła pora na część piłkarską, dołączył do reszty kolegów. Nadal indywidualnie ćwiczą Michał Pazdan i Łukasz Turzyniecki.

Ricardo Sa Pinto zaserwował podopiecznym trzy różne gierki. Zawodnicy byli podzieleni na trzy drużyny - spotkania były bardzo wyrównane. O tym kto wygra decydowała seria rzutów karnych między "zielonymi" i "szarymi" i "pomarańczowymi". Pierwszą jedenastkę dla "zielonych" w swoim stylu trafił Michał Kucharczyk, Jose Kante z "szarych" trafił w poprzeczkę, a strzał Williama Remy'ego z "pomarańczowych" pięknie obronił Arkadiusz Malarz. Na tym konkurs się zakończył i "zieloni" mogli cieszyć się z tryumfu.

Treningu nie dokończył Domagoj Antolić, który podczas jednej z gierek złapał się za tył uda i zszedł z murawy.