fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu z Startem Lublin

źródło: Legia Warszawa Sekcja Koszykówki - Wiadomość archiwalna

Po wygranym w dobrym stylu meczu z Polpharmą, przed Legią kolejne niezwykle ważne spotkanie Energa Basket Lidze pod kątem rywalizacji o miejsce w czołowej ósemce. W ursynowskiej Arenie podopieczni Tane Spaseva podejmować będą Start Lublin, który również aspiruje do gry w play-off.

Aktualnie zespół z Lublina plasuje się na 9. pozycji, mając punkt mniej od Legii. W pierwszym meczu sezonu zasadniczego Legia zwyciężyła w Lublinie 81-67, co z pewnością, w zależności od przebiegu spotkania, w pamięci będą mieli trenerzy obu drużyn - gdyby po 30 kolejkach o awansie do play-off miał decydować bilans bezpośrednich spotkań. Wierzymy jednak, że legioniści nie będą musieli odliczać małych punktów w sobotniej rywalizacji i tak jak z Polpharmą na Bemowie, tak tym razem na Ursynowie, zgarną pełną pulę. Wygrana w tej właśnie hali, powinna ponadto dodać legionistom pewności siebie, przed turniejem finałowym Suzuki Pucharu Polski, który od 14 do 18 lutego zostanie rozegrany właśnie na Ursynowie.

Start gra ostatnio naprawdę bardzo dobrze - w ostatniej serii gier zwyciężyli przed własną publicznością radomian (+18), a wcześniej po dość wyrównanym meczu przegrali we Włocławku z Anwilem (-10) i pokonali na wyjeździe Spójnię (+12). Znacznie większą niespodzianką była wygrana Startu z Polskim Cukrem (+2), która miała miejsce 29 grudnia zeszłego roku. Na wyjazdach lublinianie mają niekorzystny bilans (2-5) - oprócz zwycięstwa w Stargardzie, dwa punkty wywalczyli jeszcze w połowie października w Krośnie.

Najlepiej punktującym graczem zespołu z Lubelszczyzny jest Joe Thomasson, który zdobywa średnio 19,1 punktu na mecz, trafiając co drugi rzut za 3 punkty. Ważną postacią jest także amerykański rozgrywający, James Washington, który do 14,4 zdobywanych punktów, dodaje średnio 6,2 asysty. Do graczy regularnie dających Startowi co najmniej 10 punktów, zaliczyć należy także skrzydłowego, Kacpra Borowskiego (11,2 pkt., 4,1 zbiórki) oraz mierzącego 206 centymetrów środkowego, Devonte Upsona (10,5 pkt., 6,3 zbiórki, 1,4 bloku). Coraz więcej minut na parkiecie dostaje także Marcin Dutkiewicz, który z powodu problemów zdrowotnych, później dołączył do drużyny, ale już teraz może liczyć na ok. 16 minut w spotkaniu.

Legia po słabym występie w Gliwicach, przeciwko Polpharmie zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Trenerzy dobrze rozpracowali rywala ze Starogardu, a nasi gracze doskonale wywiązywali się z założeń taktycznych. W końcu zobaczyliśmy legionistów punktujących nie tylko z dystansu, ale w dużej mierze z "pomalowanego". Pod koszem odważnie radził sobie Rusłan Patiejew, a liczne dynamiczne wejścia na kosz Omara Prewitta były nie do zatrzymania dla rywali. Kapitalny mecz zagrał Mo Soluade, który punktował nie tylko z dystansu. Po jednym meczu przerwy, do gry wróci Jakub Karolak, dzięki czemu rotacja Legii będzie lepsza. Zawodnik wyjściowej piątki na pewno pomoże w bardziej efektywnym dzieleniu minut pośród naszych obwodowych. Przeciwko Bibbinsowi z Polpharmy bardzo dobrze radził sobie nasz kapitan, Sebastian Kowalczyk. Jego gra i współpraca w obronie z Karolakiem i Soluade będzie miała również wielkie znaczenie przy zatrzymaniu Thomassona oraz Washingtona.

Sobotnie spotkanie poprzedzi minuta ciszy. Ze względu na żałobę narodową związaną z pogrzebem prezydenta Gdańska, mecz pozbawiony zostanie oprawy muzycznej oraz występów cheerleaderek, jak również konkursów dla kibiców. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport Extra - początek transmisji o 17:30, start mecz dziesięć minut później.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.