fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Lech przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Lech sezon zaczął nieźle, po czterech kolejkach mógł się pochwalić pełną pulą zdobytych punktów. Następne spotkania nie wyglądały już tak kolorowo dla poznaniaków. Po przegranym meczu z Lechią Gdańsk posadę trenera stracił Ivan Đurđević, a chwilę wcześniej „Kolejorz” odpadł z Pucharu Polski, okazując się gorszym od Rakowa Częstochowa.

Od grudnia nowym szkoleniowcem ekipy z Wielkopolski stał się Adam Nawałka. Były selekcjoner postawił na grę czwórką z tyłu, a poznaniacy nie stracili żadnej bramki, za to zdobyli aż dziewięć. Rundę jesienną poznaniacy zakończyli na trzeciej pozycji w tabeli.

Lech najpóźniej ze wszystkich ekstraklasowych zespołów zaczął zimowe przygotowania do sezonu. Dopiero 14 stycznia poznaniacy rozpoczęli treningi, wcześniej piłkarze ćwiczyli indywidualnie według planu ustalonego przez trenera. Najpierw Lech trenował we Wronkach przez trzy dni, a następnie przez tydzień przebywał w Poznaniu. Później "Kolejorz" wyjechał do tureckiego miasta Belek, gdzie rozegrał pięć sparingów. Podczas meczów towarzyskich poznaniacy prezentowali się słabo, udało im się ograć tylko DAC Dunajski Streda (1-0). Resztę meczów towarzyskich przegrali. Najpierw 1-3 z bułgarskim Etarem, a trzy dni później okazali się gorsi od austriackiego Sturmu Graz (1-2). Dwa ostatnie spotkania przegrali z serbskim Vozdovacem (0-1) i Szachtarem Donieck (0-3). Podczas sparingów w grze Lecha nie było widać żadnych schematów, a zespół miał problem z wymienieniem czterech celnych podań. Większość goli poznaniacy tracili po akcjach środkiem boiska.

Zimą w zespole z Poznania pojawiło się dwóch nowych piłkarzy. Włodarze klubu sięgnęli po jednego z najbardziej utalentowanych zawodników pierwszej ligi – Juliusza Letniowskiego. 20–latek dotychczas grał w barwach Bytovii Bytów, a wcześniej w Bałtyku Gdynia i w zespole U-19 Lechii Gdańsk. W aktualnym sezonie podczas gry na zapleczu Ekstraklasy zdobył siedem goli i zanotował trzy asysty. Podczas obozu przygotowawczego dało się zauważyć, że nowy nabytek Lecha dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Drugi zawodnik, który przyjechał do Wielkopolski to Rosjanin Timur Żamaletdinow, którego wcześniejszym pracodawcą było CSKA Moskwa. Poznaniacy wypożyczyli snajpera z opcją wykupu za 600 tysięcy euro. Timur zdążył zadebiutować, wchodząc z ławki rezerwowych, w końcówce spotkania z lubinianami. Zimą z Lechem pożegnał się Dioni, który zaliczył bardzo nieudaną przygodę w Poznaniu.

Rundę wiosenną poznaniacy zaczęli fatalnie. W pierwszym meczu przegrali z Zagłębiem Lubin 1-2, a jedyną bramkę dla „Kolejorza” zdobył Christian Gytkjaer. Duńczyk jest jedną z kluczowych postaci w Lechu, jest jego najskuteczniejszym piłkarzem. W lidze zdobył już dziesięć goli i zanotował cztery asysty. Ważnymi zawodnikami dla Lecha jest też dwóch Portugalczyków zakupionych latem - Pedro Tiba i Joao Amaral. Ten pierwszy w lidze ma na swoim koncie cztery bramki, za to Joao sześć goli i dwie asysty. W drugim spotkaniu Lech poległ z Piastem Gliwice 0-4. Poznaniacy zostali upokorzeni, a spotkanie z gliwiczanami pokazało, jak wiele do poprawy ma w defensywie swojego zespołu trener Adam Nawałka. Największe psy wiesza się na Nikoli Vujadinoviciu, który zdobył samobója podczas doliczonego czasu, gry dając zwycięstwo Zagłębiu Lubin, a dodatkowo wraz z Rafałem Janickim słabo zaprezentował się w ostatnim meczu. Już następnego dnia po rywalizacji z "Piastunkami" lechici rozegrali sparing z drugą drużyną "Kolejorza". Spotkanie zakończyło się remisem 1-1, jedyną bramkę dla pierwszego zespołu zdobył 17-letni Filip Marchwiński.

Po dwóch porażkach, zespół z Bułgarskiej znajduje się dopiero na siódmym miejscu w tabeli i nie wiadomo czy ich aktualnym celem są puchary, czy raczej utrzymanie się w pierwszej ósemce, ponieważ dziewiąta Wisła Kraków traci do Lecha jedynie punkt. Aktualnie lechici przegrali już w lidze dziewięć spotkań oraz stracili aż 29 bramek. Wraz z Jagiellonią mają najgorszą defensywę wśród drużyn z górnej ósemki.

W hitowym pojedynku ze względów zdrowotnych nie zagrają Tomasz Cywka i Mihai Radut. Z powodu kartek w składzie Lecha zabraknie Łukasza Trałki, który bezsensowny żółty kartonik zdobył w 86. minucie meczu z Piastem Gliwice.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.