Kulenović: Wiedzieliśmy, że będzie trudno

- Każdy daje z siebie wszystko, zarówno z Carlitosem jak i Sebastianem Szymański gra mi się bardzo dobrze. Nie widziałem jeszcze powtórki strzelonego przeze mnie gola. Jednak wiem, że udało nam się z Cafu wyprowadzić bardzo dobrą kontrę. Wiedzieliśmy, że z Arką nie będzie łatwo. Zawsze trzeba się namęczyć, aby wygrać w Gdyni. Mieliśmy świadomość, że boisko nie będzie w dobrym stanie i nie będziemy mogli grać, tak jak lubimy - mówi Sandro Kulenović.

- Co prawda mamy marzec, lecz to chyba jedna z gorszych muraw, na jakich grałem. W środę przed nami trudne spotkanie z Rakowem. W pierwszej lidze spisują się bardzo dobrze, a w Pucharze Polski wyeliminowali Lecha. W środę damy z siebie wszystko, aby zwyciężyć. Straciliśmy trochę energii, dlatego pod koniec Arka przeważała. Byliśmy jednak pewni w defensywie, dlatego wygraliśmy. Chcieliśmy dominować w tym meczu. Kiedy zdobyliśmy drugiego gola, to nieco daliśmy się zepchnąć. Nie wiem dlaczego. Najważniejsze są jednak trzy punkty. Czekamy na potknięcie Lechii, lecz skupiamy się głównie na sobie. Wierze, że to my zdobędziemy mistrzostwo - powiedział strzelec drugiego gola w sobotnim meczu.