Ricardo Sa Pinto i Dariusz Mioduski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Posada Sa Pinto wisi na włosku

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Wszystko wskazuje na to, że niedzielna porażka z Wisłą Kraków przypieczętowała los Ricardo Sa Pinto w stołecznym klubie. W zasadzie pewnym jest, że władze klubu z Łazienkowskiej zdecydują się zakończyć współpracę z portugalskim szkoleniowcem. Jedyną niewiadomą pozostaje, kiedy to nastąpi - czy będą to najbliższe godziny, dni, czy raczej tygodnie. Cienka czerwona linia została przekroczona.

Sa Pinto jest trenerem Legii od połowy sierpnia 2018 roku. Do tej pory prowadził zespół w 28 meczach, z których Legia wygrała 15, 7 razy zremisowała i 6 razy przegrała.

W mediach już zaczęły się pojawiać pierwsze nazwiska kandydatów na nowego szkoleniowca, a wśród nich Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa, czy pozostającego bez pracy Leszka Ojrzyńskiego. Nie można także wykluczyć, że rolę "strażaka" przejmie Aleksandar Vuković. Zawsze też może trafić się na rynku jakieś zagraniczne nazwisko. Prezes Legii może także spróbować zatrudnić Jose Mourinho, który niedawno stracił pracę w Manchesterze United. Sprowadzenie go razem z Robertem Lewandowskim z pewnością byłoby świetnym ruchem mistrzów Polski.

Prezentacja kolejnego szkoleniowca - po trenerze, który wkrótce zastąpi Sa Pinto - zaplanowana jest wstępnie na przełom sierpnia i września 2019 roku.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.