fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Na Drukarzu

Trening strzelecki. Majecki indywidualnie

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W środę od godziny 11 legioniści ponownie trenowali na stadionie Drukarza. Zajęcia w pełnym wymiarze czasowym były dostępne dla mediów oraz kilkudziesięciu kibiców, którzy zjawili się na trybunach. W treningu nie wzięli udziału: Michał Kucharczyk, Mateusz Wieteska oraz Jarosław Niezgoda. Na zajęciach pojawił się natomiast Radosław Majecki, który przez półtorej godziny ćwiczył pod okiem trenera Krzysztofa Dowahania.

Zawodnicy na boisko weszli chwilę przed 11 i zajęcia rozpoczęli od krótkiej przebieżki. Następnie piłkarze przeszli do ćwiczeń siłowych oraz biegowych. Legioniści pracowali z piłkami lekarskimi, ciężarkami i małymi płotkami. Po sporej ilości powtórzeń zostali podzieleni na dwie grupy, które grały w dziadka. Był on nieco zmodyfikowany, ponieważ dwóch zawodników w środku starało się odebrać futbolówkę, za to przeszkadzał im w tym piłkarz, który współpracował z kolegami na obwodzie. Miał on za zadanie jak najczęściej pokazywać się do gry, za to jego partnerzy musieli w odpowiednim momencie zmienić stronę, wtedy gra przenosiła się do drugiego kwadratu.

W tym samym czasie na przeciwległej stornie ćwiczyła piątka naszych bramkarzy. Wraz z Radosławem Cierzniakiem, Arkadiuszem Malarzem, Cezarym Misztą i wracającym po kontuzji Radosławem Majeckim trenował 17–letni Gabriel Kobylak. Golkiperzy, podobnie jak piłkarze, zaczęli od ćwiczeń siłowych, a następnie przeszli już do uderzeń, których poziom trudności z czasem się zwiększał.



Później część zawodników uderzała z różnych pozycji na bramkę, którą chronili Arkadiusz Malarz lub Gabriel Kobylak, bramkarze zmieniali się co kilka strzałów. Zawodnicy ruszali z boku lub ze środka, a następnie uderzeniem mieli pokonać bramkarza. Legioniści po strzelonych golach często szydzili z golkiperów, pytając czy zmniejszyć im nieco bramkę. Bramkarze z kolei po fatalnych uderzeniach piłkarzy lub swoich świetnych obronach nie pozostawiali suchej nitki na strzelających. Później ćwiczenie zmieniło się w sytuacje jeden na jeden z bramkarzem. Druga grupa grała na wyznaczonym polu, gdzie ustawione były dwie małe bramki, na których stali Radosław Cierzniak i Cezary Miszta. Następnie obie grupy wraz z bramkarzami zamienili się na ćwiczenia.

Na koniec zawodnicy rywalizowali w dwóch zespołach na zmniejszonym boisku. W środku legioniści grali pięciu na pięciu, jednak obie drużyny miały swoich kolegów na obwodzie, którzy mieli możliwość zagrania piłki na jeden kontakt. Cała gra wywołała sporo emocji u legionistów, którzy wzajemnie się motywowali. Najczęściej było słychać Radka Cierzniaka, Inakiego Astiza oraz Marko Vesovicia, który grę swoich kolegów momentami porównywał do wczorajszej postawy Ajaxu w rywalizacji z Juventusem. Trudno się z nim nie zgodzić, ponieważ momentami ich gra wyglądała naprawdę nieźle. Wszystkie akcje, bramki i radość po gierce możecie zobaczyć w filmie.

Wszystkie gole z gierki i trening strzelecki możecie obejrzeć na powyższym filmie.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.