Gerard Badia strzela gola - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Legia Warszawa 0-1 Piast Gliwice

Spętani

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W meczu 34. kolejki Ekstraklasy Legia przegrała 0-1 z Piastem Gliwice. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 14. minucie mecz Gerard Badia. Graczom Aleksandara Vukovicia nie udało się wyrównać i na trzy kolejki przed końcem "wojskowi" mają jeden punkt przewagi nad drużyną z Gliwic. W niedzielę z Legią punktami może zrównać się Lechia Gdańsk.

Po wygranej w Gdańsku z Lechią na drodze Legii do mistrzostwa Polski stanął Piast Gliwice. Prowadzona przez Waldemara Fornalika drużyna jest rewelacją 2019 r. Regularne punktowanie spowodowało, że gliwiczanie włączyli się do walki o czołowe miejsca w ekstraklasie. Spotkanie z Piastem było więc świetną okazją dla Legii by oprawić z kwitkiem kolejnego pretendenta do mistrzowskiej korony. Problem w tym, że na własnym stadionie legioniści byli jak spętani.

Mecz nie zaczął się dobrze dla "wojskowych". Co prawda po sytuacyjnym strzale Kaspera Hamalainena efektowną obroną musiał popisać się Frantisek Plach, ale to goście pierwsi skutecznie ukąsili. W 14. minucie z prawej strony boiska precyzyjnie dośrodkował Martin Konczkowski. W polu karnym czekał niepilnowany Gerard Badia, który mocnym uderzeniem z woleja nie dał szans Radosławowi Cierzniakowi. Z prowadzenie cieszyli się goście. Drużyna Aleksandara Vukovicia spotkanie zaczęła więc w swoim stylu.

Jako, że w sobotni wieczór to gospodarze mieli powiększać swoją przewagę w tabeli, legioniści wzięli się za odrabianie strat. W 23. minucie po niezłej akcji Andre Martinsa zza pola karnego uderzał Michał Kucharczyk. Piłka minęła jednak bramkę. Pięć minut później na drybling zdecydował się Sebastian Szymański. I tym razem skończyło się na niecelnym uderzeniu. W 38. minucie szansę na doprowadzenie do remisu zmarnował Carlitos. Po serii zwodów strzał napastnika Legii był za słaby, żeby zaskoczyć bramkarza z Gliwic. Legia nie zwalniała jednak tempa i kilkadziesiąt sekund później Plachowi z pomocą musiało przyjść spojenie słupka z poprzeczką. Tym razem uderzał Kucharczyk po podaniu Hamalainena.

Zepchnięty do defensywy Piast w grze obronnej postawił na spokój i to wystarczyło by uniemożliwić "wojskowym" zdobycie bramki. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że w atakach legionistów mnożyły się nieporozumienia, niecelne podania i złe decyzje. W takiej sytuacji dobra obrona nie jest tak trudna. Do przerwy prowadzili goście.

Drugą połowę Legia rozpoczęła bez Kucharczyka, którego miejsce zajął Iuri Medeiros. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Gospodarze atakowali, a goście skupili się przede wszystkim na obronie korzystnego rezultatu. W 49. minucie miękko w pole karne dośrodkował Marko Vesović. Piłkę głową sięgnął Hamlainen. Plach zdołał jednak sparować strzał Fina na rzut rożny.

W 57. minucie wydawało się, że gol musi paść. Z prawej strony dobrą akcję rozegrał duet Vesović – Medeiros. Po raz kolejny techniką błysnął ten drugi. Obrońcy zostali za jego plecami, a piłka została zagrana wzdłuż bramki Piasta. Wystarczyłoby Hamalainen dostawił nogę i skierował piłkę do bramki. Legionista nie dopadł jednak do futbolówki. W odpowiedzi mogło być 2-0 dla gości. Mocny strzał Toma Hateleya Cierzniak zdołał skierować na poprzeczkę. W ekwilibrystyczny sposób dobijał jeszcze jeden z graczy Piasta, ale po nogach obrońcy piłka trafiła do bramkarza Legii. Zachęceni goście zaczęli częściej decydować się na ofensywne wypady. W 66. minucie niewielki Joel Valencia okazał się sprytniejszy od Artura Jędrzejczyka i przeszkodą do zdobycia gola był już tylko Cierzniak. Bramkarz "wojskowych" nie zdołał odbić piłki po strzale rywala. Szczęśliwie futbolówka trafiła w słupek i nie było zmiany wyniku.


Czas upływał, a w grze Legii cały czas brakowało dokładności i precyzji. Tak było w 70. minucie, gdy ponownie Hamalainen nie sięgnął podania i minął się z piłką. W 76. minucie uderzał Szymański, ale bramkarz wybił na rzut rożny. Końcowe minuty to dobra postawa w bramce Placha i nieporadne ataki legionistów, które były za słabe, byt doprowadzić chociaż do remisu.

Ekstraklasa
34. kolejka
#LEGPIA
23403
Warszawa
4.05.2019
20:30
Legia Warszawa
Piast Gliwice
Legia Warszawa
0-1
Piast Gliwice
(0-1)
Badia 13'
33 Radosław Cierzniak
20 Marko Vesović
44 William Remy
55 Artur Jędrzejczyk
16 Luis Rocha
18 Michał Kucharczyk 46'
7 Domagoj Antolić 84'
24 Andre Martins
22 Kasper Hamalainen
53 Sebastian Szymański
27 Carlitos 73'
1 Arkadiusz Malarz
41 Paweł Stolarski
4 Mateusz Wieteska
45 Iuri Medeiros 46'
32 Miroslav Radović 84'
26 Cafu
99 Sandro Kulenović 73'
Frantisek Plach 26
Marcin Pietrowski 5
Jakub Czerwiński 4
Aleksandar Sedlar 25
Mikkel Kirkesov 2
Martin Konczkowski 20
Patryk Dziczek 10
Tom Hateley 6
80' Gerard Badia 21
Joel Valencia 17
68' Piotr Parzyszek 9
Jakub Szmatuła 1
80' Patryk Sokołowski 18
Mateusz Mak 19
Tomasz Mokwa 22
Michal Papadopulos 27
Uros Korun 88
68' Paweł Tomczyk 98
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dawidziuk
Masażyści: Paweł Bamber, Marcin Bator, Michał Trzaskoma
Trener: Waldemar Fornalik
Asystent trenera: Tomasz Fornalik
Kierownik drużyny: Adam Fudali
Masażyści: Kamil Furgalski, Patryk Hejlman
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Sebastian Mucha
Techniczny: Tomasz Marciniak
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.