Kulenović: Najważniejszy był awans

- W Gibraltarze powinniśmy zwyciężyć, jednak byliśmy pewni wygranej w Warszawie. Dzisiaj dla nas najważniejszy był awans do następnej rudy. Cieszy nas też zwycięstwo 3-0 nad naszym rywalem. To jest dopiero nasze drugie spotkanie, na razie łapiemy formę i wierzę, że nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. N pewno powinniśmy zachować się inaczej po tym jak zdobyliśmy drugiego gola - powiedział po wywalczeniu awansu Sandro Kulenović.



- Jeśli chodzi o mój występ, to indywidualnie stać mnie na więcej, ale dzięki zdobytej bramce jestem w miarę zadowolony. Na treningach daję z siebie wszystko, aby pokazać, że jestem mocny. Ostatecznie to jednak trener zadecyduje, kto będzie pierwszym napastnikiem. Na pewno kontuzja mojego kolegi Sanogo mnie nie cieszy. Podczas przygotowań każdy dostaje szanse oraz każdy walczy o swoje. Ja nie byłem od początku na obozie, ponieważ grałem w kadrze u-21 - pewnie w tamtym momencie nie byłem numerem jeden. W każdym meczu staram się udowodnić trenerowi, że należy mi się miejsce w składzie. Ciężko mi jest powiedzieć, który w kolejce do gry jestem.

- Pogoń pokazywała już wiele razy, że umie grać piłką, jest to dobra ekipa. Zrobimy wszystko, aby wygrać to spotkanie i jak najlepiej rozpocząć nowy sezon Ekstraklasy, w którym mamy wiele do udowodnienia. Dopiero jutro zaczniemy myśleć o meczu z Pogonią Szczecin, dotychczas skupialiśmy się na rywalizacji z Europą FC. Ciężko pracowaliśmy na obozach, a w naszym zespole pojawiło się sporo nowych twarzy, więc potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby wejść na najwyższe obroty. Jestem przekonany, że to będzie dobry sezon.

- W tamtym sezonie zdarzyło mi się zagrać razem z Carlitosem. Dobrze się czuję w takim ustawieniu.